■ Staropolska poezja ziemiańska •
niami. Niemal humorystycznie brzmią w zestawieniu z tą obfito- f i
ścią słowa gospodarza: H (
<
Chleb ż solą, z dobrą wolą — tak stancy mówili,
Kiedy więc nawdzięczniejszych gości naprosili.
(w. 87-88)
Innym przeciwstawieniem, które nabrało sensu symbolicznego, jest opozycja pałac—chata; tu również ideologiczne, mianowicie antymagnackie, funkcje motywu skłaniały poetów do odchodzenia od realizmu i wyostrzania różnic. Pałac magnacki jawi się w poezji ziemiańskiej jako budowla zbytkowna, wzniesiona z marmuru i zdobiona wewnątrz kosztownymi tkaninami:
Inszy niechaj pałace marmurowe mają j szczerym złotogłowem ściany obijają '
(J. Kochanowski, Na dom w Czarnolasie, w. 3-4)
Jednak wystrój wnętrza i wspaniałość samej budowli nie gwarantują bynajmniej „dobrej myśli”, nie idą w parze z wartościami moralnymi; można je za to znaleźć w skromnej siedzibie ziemianina:
Dobra myśli, której nie przywabi,
Choć kto ściany drogo u jedwabi,
Nie gardź moim chłodnikiem chruścianym [...]
(j. Kochanowski, Pieśni I 2, w. 25-27)
„Chłodnik przeplatany” pojawia się też w Żywocie szlachcica we wsi Zbylitowskiego obok „domu z jodły ciosanej”, oczywiście przeciwstawiony „kosztownym pałacom Wszystkie te motywy zbiegają się w Budynku Wespazjana Ko-chowskiego, utworze posługującym się dobrze już wówczas utrwaloną symboliką. Goleniowski dwór to —^ podobnie jak dom Kochanowskiego w Czamolesie — „zdarzenie” Boże:
Pan obmyślił, Pan postawił.
On poszczęścił, błogosławił.
(W, 19-20)
Jest to równocześnie budynek na miarę potrzeb ziemianina, w przeciwieństwie do siedzib „inszych”, które porównano z tak gigantycznymi budowlami jak Eskurial i Pergamon. W zestawieniu z tym nazwanie własnego dworku „chatką” (w. 46) nabiera sensu wyraźnie polemicznego, niezbyt chyba liczącego się ze stanem faktycznym. Wystarczy bowiem odwołać się do Ziemianina Jakuba Ponętowskiego, czyli traktatu opisującego posiadłość śred-
60