3. bezpośrednie relacje między ludźmi a Istotą Najwyższą, wyrażające się w kulcie i
przestrzeganiu kodeksu moralnego, nie są przez istoty wyższe ograniczane Niektórzy krytycy Schmidta podkreślali, że zbyt szeroko rozumie on monoteizm i wskazywali, że zamiast o monoteizmie powinien mówić o znajomości u ludów pierwotnych Istoty Najwyższej. Wilhelm Schmidt jest autorem 12 - tomowego dzieła pt. „Pochodzenie idei Boga”.
1931 - Instytut „Anthropos”
Religioznawstwo katolickie związane ze szk. Werbistów: ks. prof. Henryk Zimoń (afryk. ludy Konkomba?, ks. prof. Andrzej Bronk, ks. prof. Władysław Kowalak (kulty cargo)
59) Funkcjonalizm w religioznawstwie.
Funkcjonalizm rozwinął się jako reakcja na ewolucionizm i dyfuzionizm. Ewolucionizm przyjmuje, iż podstawowe procesy decydujące o dynamice i kierunku jakościowych przemian społeczeństw i kultur są wywoływane i uwarunkowane przez ewolucję kulturową. Dyfuzionizm natomiast jest to kierunek zapoczątkowany pod koniec XVIII wieku upatrujący w procesie przenikania się elementów jednej kultury do drugiej wyjaśnienia istnienia podobieństw w obserwowanych zachowaniach i wierzeniach oraz elementach kultury materialnej pośród przedstawicieli często znacznie oddalonych od siebie przestrzennie społeczeństw pierwotnych.
Funkcjonalizm przeciwstawiał ewolucjonistycznym próbom rekonstrukcji następstwa elementów w czasie i dyfuzjonistycznym próbom rekonstrukcji wędrówki elementów w przestrzeni zasadę analizy funkcjonowania elementów kultury w danym momencie historycznym w ramach danej kultury jako funkcjonalnej całości. Tylko takie badania są możliwe i wartościowe poznawczo. Z zasady tej wynika postulat badań terenowych jako koniecznego punktu wyjścia wszelkich teorii. Za twórców funkcjonał izmu uważani są: Bronisław Malinowski (1884 - 1942) i Alfred Radcliffe-Brown (1881 - 1955, badania prowadził na Wyspach Andamańskich i w Australii) a ich kontynuatorami są m. in. Edward Evans-Pritchard, Raymond Firth oraz Edmund Leach.
Bronisław Malinowski uznawany jest za właściwego twórcę szkoły funkcjonalistycznej. Prowadził badania terenowe na Wyspach Triobrianda a ich wyniki przedstawił w swych pracach, np.: „Argonauci Zachodniego Pacyfiku” czy „Życie seksualne dzikich w północno - zachodniej Melanezji”, ważne są również takie dzieła jak: „Magia, nauka i religia” oraz „Mit w psychologii ludów pierwotnych”. Krytykował on ewolucjonizm, lecz przejął on po nim zainteresowanie do „ludów dzikich”, model nauki wzorowany na modelu nauk przyrodniczych oraz koncepcję społeczeństwa i kulturyjako swoiście pojętego organizmu. Koncepcja ta określiła w zasadniczy sposób metodę funkcjonalną, której celem stało się ustalenie zależności między poszczególnymi elementami całości, jaką jest kultura oraz wpływu poszczególnych elementów na jej funkcjonowanie jako całości. Wynikało z tego założenia, że w kulturze jako w „organizmie” nie ma miejsca na elementy przeżytkowe oraz, że żadnego elementu kultury nie można zrozumieć w izolacji od pozostałych. Według Malinowskiego celem kultury jest zaspokajanie podstawowych potrzeb biologicznych człowieka, lecz potrzeby te zaspokajane są w sposób właściwy dla danej kultury. Potrzeby rodzą kulturę, a proces ich zaspokajania wytwarza nowe kategorie potrzeb specyficznie społecznych, a do tych należą mit, magia i religia. Kultura jest więc: „integralną całością składającą się z narzędzi i dóbr konsumpcyjnych, konstytucjonalnych, twórczych zasad różnych grup społecznych, ludzkich idei i umiejętności, wierzeń i obyczajów”. Jest środkiem pozwalającym zaspokoić człowiekowi poczucie bezpieczeństwa, komfortu, szczęścia a w taki właśnie sposób można rozumieć religię.
Religia stanowi integralny i funkcjonalny element każdej kultury, nie ma takich ludów, które nie posiadałyby religii i magii. Myśleniu mitycznemu towarzyszy zawsze myślenie racjonalne, działaniu magicznemu technika działania praktycznego. Malinowski podziela poglądy Jamesa Frazera - uważa, iż różnica pomiędzy magią a religią polega na tym, że magia wyraża pragnienie opanowania procesów przyrody dla celów praktycznych, zmuszenia żywiołów przyrody do słuchania woli człowieka, natomiast religia wyraża pragnienie zjednania sobie sił wyższych.
„Magia opierająca się na przekonaniu, że człowiek może bezpośrednio panować nad przyrodą, o ile tylko znać będzie prawa, które magicznie nią rządzą, jest podobna do nauki. Religia, wyznanie ludzkiej bezradności w pewnych sprawach, wynosi człowieka ponad poziom magii, później zaś utrzymuje swą niezależność równolegle z nauką, wobec której magia musi ulec”. W akcie magicznym cel jest zawsze jasno określony, w obrzędzie religijnym nie ma takiego bezpośredniego celu. Tak więc różnica między magią a religią zarysowana jest bardzo wyraźnie: magia uzupełnia wiedzę i