72 Ernile M. Cioran
wszystko, by wszystko zdobyć, składamy siebie w ofierze, by przemienić życie, wyrzekamy się, by siebie potwierdzić, w ostatecznym zerwaniu nasz zapał obejmuje wszechświat. Dlatego właśnie wyzwolenie pozostanie w naszej świadomości na etapie problemu, wyzwolenie staje się bowiem rzeczy wiste jedynie dla tych, którzy podążają w jedynym kierunku ku absolutowi.
Oderwij się od wszystkiego, tak byś stał się centrum metafizycznym, swym jedynym zwycięstwem, wyłącznym przeznaczeniem. W wydziedziczeniu rozkoszuj się swym zwycięstwem, w klęsce znajdź klejnoty dla swej korony. Żyj jak mit, zapomnij o historii, myśl, że w tobie kruszy się nie jakieś jedno istnienie, ale istnienie samo, że materia, czas, przeznaczenie skupiły się w jednym wyrazie, stan się źródłem istnienia i aktualności w istnieniu. Gdy będziesz żył jak mit, wszystko, co bezimienne, stanie się twoje, a wszystko, co osobowe, stanie się bezimienne. Będziesz żył w ten sposób wszystkim, tym intensywniej, że rzeczy staną się samymi esencjami, tracąc swe imiona. W ten sposób będziesz mógł wyrzec się pokusy tego, co jednostkowe, zapomnieć o osobach i rzeczach, oddać wszystko i ofiarować się całkowicie.
Współczesne sformułowanie odwiecznego problemu: czy to właśnie żal, że wyrzekliśmy się, tak nas dręczy?
Cały problem wyrzeczenia: w jaki sposób uczynić z niego coś innego niż utratę, a raczej formę miłości? Pragniemy uczynić z wyrzeczenia coś pozytywnego. Tchórzostwo czy współczesny heroizm?
Jeśli wyrzeczenie spełnia się nie w poświęceniu, lecz w goryczy i sceptycyzmie, tracimy zasadnicze doświadczenie, tak jak negację, która nie prowadziłaby nas do ekstazy. W wyrzeczeniu nie istnieje inny sposób, by stać się twórczym, jak tylko będąc otwartym na życie. Zerwawszy więzy łączące ze światem, mając dość miłości, hy — poprzez nasze oderwanie — móc objąć wszystko, bądźmy nieskończenie daleko i nieskończenie blisko wszystkiego, połączmy wszystko w wizji ekstazy. W ten sposób wyrzeczenie staje się zyskiem. W nim nasz duch ofiaruje się wszystkiemu, gdyż wszystko utracił. Nie istnieje totalna i nieskończona miłość bez zerwania. Dlatego że miłość, która urzeczywistnia się jednostkowo, miłość bezpośrednia, ustanawia ekonomię wyrzeczenia.
Jedynie duch raniony przez miłość może jeszcze przywrócić dobre imię temu przyziemnemu, nędznemu i odpychającemu światu. Wielka miłość nie istnieje bez wielkiego wyrzeczenia. Mieć wszystko możemy jedynie wtedy, gdy nie mamy już nic. Radość i smutek wyrzeczenia! (idyby wyrzeczenie było jedynie sposobnością do szczęśliwości, urzeczywistnilibyśmy się w sposób absolutny. Jednak za bardzo kochamy naszą niedoskonałość, by nie zasmucały nas nasze miłości. Kiedy zatem nauczymy się widzieć w miłości coś innego niż utratę?
(ibsesyjne pytanie bez odpowiedzi: w jaki sposób człowiek może przeżyć stany ekstremalne? Nigdy nie wybaczę sobie, żc nie miałem tej absurdalnej odwagi w stanie najwyższej ekstazy, że przeżyłem chwile jednoczesnej szczęśliwości i pragnienia śmierci, że żyłem nadal po tym, jak ocean łez wc mnie nie mógł wystąpić z brzegów w symfonicznej ekstazie śmierci, miłości i smutku. Niegdyś — byłem całkowity, czego pragnąć więcej?
Czemu nie mam odwagi do wielkiego rozłączenia?
Być całkowitym i mieć wszystko w każdej chwili.
Ale kim jest ten, kto może być zawsze Bogiem?