upiora, ksiądz Benedykt Chmielowski, autor słynnych Nowych Aten (1754), nie wątpi w jego rzeczywiste istnienie. Powołuje się na liczne autorytety -zowią one „upierów cadevera incantata, to jest trupy zczarowane, dowodzą historiami, relacjami od godnych ludzi czynionymi, że clantur [są] upiery”4. Jan Bohomolec w dziele Diabeł w swojej postaci z okazji pytania jeśli są upiory ukazany kwestionuje istnienie upiora. Kiedy przedrukowano w roku 1789 pod tytułem Upiór ukraiński część Diabła, poprzedzono go wstępem w formie powieściowej: „towarzysz pancerny opowiada o walce, którą stoczył z upiorami, nie u wszystkich jednak znajduje wiarę”5. Opowieść została uznana za niewiarygodną, ale pamiętajmy, że działo się to w Wieku Świateł, który wszakże nie zdołał upowszechnić przekonania, że „duchy karczemnej tworem gawiedzi” (jak szyderczo pisał Mickiewicz w Romantyczności). Jeszcze w XVIII wieku kształtuje się u pisarzy angielskich i niemieckich bliski związek z regionalnym folklorem i ustną tradycją ludową. O powracających zmarłych opowiadają zarówno Percy’ego Szczątki starodawnej poezji angielskiej, jak i Pieśni Osjana Macphersona. Wspaniała, bardzo ceniona w epoce ballada ludowa Duch lubego Williama, zawierająca rozmowę zmarłego z żywą osobą, ukazała się w roku 1724, Lenora Burgera, niedościgły wzór balladowej opowieści o martwym rycerzu unoszącym żywą ukochaną, opublikowana została w roku 17736.
Swoje znaczenie ma również tradycja „historii tragicznych”. W XVI i XVII wieku ukazują się we Francji zbiory opowiadań o bardzo drastycznych wydarzeniach, pełnych przemocy, okrucieństwa i przelewu krwi. Za pierwszy
Ą B. Chmielowski, Nowe Ateny..., s. 145-146.
3 Por. M. Szyjkowski, Dzieje upiora..., s. 17.
'■ Por. analizę tych utworów w mojej rozprawie poświęconej Ucieczce Mickiewicza pt. Panna i nulosc szalona w książce Kobiety i duch inności, Warszawa 1996.
Louis Boulanger Lenora
Na stronie obok: Horace Vernet Ballada o Lenorze albo Umarli szybko jadą, 1839