ski pisał np. w jednym ze swoich listów: „Impotencja niezrównana — plotę frazesa, a nie mogą do niczego przyjść". Listy II, 104, Dor.).
Nie brak i takich procesów specjalizacyjnych w zakresie leksyki zapożyczonej, które dobiegają końca w naszych czasach.
Akceptacja nabiera dziś znaczenia "zatwierdzanie jakiejś decyzji, pro-jektu itp. przez instytucję będącą jednostką nadrzędną’. Nie użyje się już wyrazu — tak jak w XVIII w. — na oznaczenie aprobaty osób prywatnych, „nieurzędowej" .(por. „Horacjusz u dam w wielkiej był akceptacji". Kras. Hist. 130, L). Podobnie w rzeczowniku jrromotor znaczenie ogólniejsze 'opiekun, protektor’ ustępuje miejsca treści wyspecjalizowanej, z pochodzenia środowiskowej: 'opiekun pracy doktorskiej’.
( Powszechny proces terminologizacji wyrazów potocznych, który można l zaobserwować w rozwoju słownictwa polskiego drugiej połowy XIX w.S objął naturalnie i swojskie 'elementy leksykalne. Wyspecjalizowały sięTfcL^ przykład nazwy poczytalny, pewnik, grodź, równia, zawal, prątek, opona i wiele innych.
Przymiotnik poczytalny znaczył pierwotnie "odpowiedzialny za co, np. „Odkrywały się braki, za które pewnie i sam wódz był poniekąd poczytalny”. Ask. Poniat. 37, Dor.; proces jego stabilizacji w słownictwie prawniczym i psychiatrycznym przypada zapewne na początek wieku XX. Pewnik, dziś rodzimy odpowiednik aksjomatu, do końca XVIII w. był używany w ogólnym, nieterminologicznym znaczeniu 'pewność co do czego, przeświadczenie o czym’ („Ja swój pewnik stwierdzam żwawie” Sko-top. 98)w, a przede wszystkim w funkcji przysłówkowej petunikiem 'z pewnością’. Dowolne ogrodzenie mogło być nazwane grodzią; była to też nazwa 'miejsca ogrodzonego’ („Łąki, grodź albo trawnik nad rzeką położymy”. Przędz. 78, L; „grodź dla koni” Lustracje województw, Sł. Sz.; Mączyński wymienia jako synonimy grodzi — zrąb, obrąb i ogrodzę> nie. 384 a, Sł. Sz. itp.). Dziś wyraz stanowi termin z zakresu budownictwa morskiego i oznacza przegrodę wodoszczelną.
Szczególnie bogatą skalą odcieni znaczeniowych charakteryzował się w XIX w. wyraz prątek, którego użycie ograniczyło się w naszych czasach do terminologii medycznej. Znaczył on mianowicie:
1) 'niewielki pręt drewniany albo metalowy’, „Przez więzienia prątki wyglądać będziesz wiecznie w świat piękny, szeroki”. Dz. Lit. Lw. 20, 1857;
2) 'pręt metalowy jako narzędzie dziewiarskie’; „Mężczyźni palą lulki, kobiety przy prątkach”. Mick. Tad. 171;
u Linde jednak oznacza wyraz jako rzadki. Może więc w XIX w. została powtórnie utworzona identyczna struktura. Oboczność znaczenia starszego 'przeświadczenie o czym' i nowszego 'aksjomat' byłaby wtedy wynikiem niezależnej derywacji, a nie rozwoju semantycznego tego samego słowa.
3) 'pręt metalowy jako część składowa wagi; języczek* (L);
4) 'pręt drewniany służący do podpierania się; laska* (L);
5) ‘łodyga rośliny*; „Modre naparstnice na giętkich prątkach ciążące pięknym swym kwieciem”. Konopn. No w. IV, 143;
6) "pręcik kwiatowy*; „Żółty guzik z prątkami pyłkowymi". Sieni. L Dzieła I, 3, Dor.
Można też przypuszczać, że nadal były żywotne inne jeszcze odcienie semantyczne tego wyrazu, np. "sadzonka* („Otóż to jest ten jesion, co go w małej prątce zaszczepił wdzięczny Dafnis". Zab. 11, 260, Zabł., L). Specjalizacja prątka sprawiła, że większość jego funkcji semantycznych przejął inny, współpodstawowy rzeczownik deminutywny: pręcik.
Typowe dziewiętnastowieczne znaczenie słowa równia "równina, płaszczyzna’ („Bezkresna równia”. Zap. G. Ptak I, 51; „Dalej świat się rozlewał w wielkie równie ozłocone słońcem”. Witkiew. S. Utwory 28, Dor.) zachowało się dziś reliktowo w zwrocie stawiać co na równi z czym; poza tym wyraz ma charakter terminu fizycznego.
W II połowie XIX w. znaczną liczbę wyrazów potocznych „zagarnęła" \ i wyspecjalizowała semantycznie rozwijająca się terminologia lekarska. V Poza już wspomnianym prątkiem funkcji terminów nabywają wyrazy zaćma, pokwitanie w, zawal i wiele innych.
Zwężenie typowo dwudziestowieczne stanowi specjalizacja rzeczownika opona, dotychczas oznaczającego wszystko to, co opina, a więc — jak pi-śze Linde — „okrycie, zasłonę, kortynę, obicie”; por. „W bieli ubrani ci, co z prawej strony; ci, co na lewo, w żałobne opony”. Mlek. Wiersze 349; „Żyrandole obleczone oponami z białego płótna”. Orzeszk. Pam. III, 413, Dor.
Wypadek bardzo szczególnego i radykalnego zwężenia, które jednak nie miało charakteru terminologizacji, bo nastąpiło w sferze słownictwa ogólnego — stanowią dzieje wyrazów powyższy i poniższy. Nie nntiLje ieh Lindę^ można -więc przypuszczać, że były w jego okresie mało upowszechnione z0. Pojawiają się za to częściej w tekstach dziewiętnastowiecznych
•• Charakterystyczne jest to, że w funkcji terminów specjalnych odżywają ezę- f
n.yjjj nciwcuiuwuimr wyiaóuw ftuweniu. ptswniK; 10 baniu jMWMuai w wjjwwgu
rzeczownika zaćma (Linde ozKiCZa "wyraz jako rzadki, przestarzały i podaje tylko jeden przykład: „W zaćmie nie wie, gdzie by gnał”. Zebr. Ow. 34). Także wyraz pokwitać, pokwitanie pojawia się w funkcji nieterminologicznej wyjątkowo (por. cytat współczesny: „W latach tysiąc dziewięćset trzydziestych zagadnienie sprawiedliwości społecznej szczególnie silnie pokwitało w sercach”. Bogusz. Jadą 241, Dor.).
£0 Słowa te były jednak w XVIII w. używane, o czym świadczy fragment didaskaliów do „Henryka IV na łowach”, skreślony piórem Wojciecha Bogusławskiego: „Teatr reprezentuje góry skaliste okryte gęstą krzewiną. Na jednej z poniższych stoi domek Kokla”.
69