się barwą rdzennej samogłoski nosowej (4 — <?), z których większość podzieliła się zakresem znaczeniowym już w naszym wieku (np. krąg —. kręg tn, okrąg — okręg itp.).
Bywają też warianty dźwiękowe osobliwe, bo nie należące do większych serii form obocznych, takich jak np. postaci przegłosowe — i bezprzegło-sowę, analogiczne (typ biada — bieda). Taki jednostkowy charakter ma dawna wariancja klaskać//kląskać, czy pryskać //parskać. Elementy kląskać i klaskać stanowią dziś dwie jednostki leksykalne o całkowicie rozłącznych zakresach, ale w XVI w. możliwe było użycie postaci kląskać na oznaczenie efektów akustycznych uderzania w dłonie („Za nim się lud wesołym rąk klaskaniem porwał”. Warg. Wal. 68); nawet w słowniku Lindego znalazło się hasło klęskacz, objaśnione jako "klaskacz, co na widokach plaska rękami na znak wesołości'. Zresztą Linde traktuje oba elementy nadal jako warianty w innym znaczeniu: "mlaskać* („Klaskać, kląskać gębą jedząc, jako prosięta, świnie". Cn. Th.; „Jedząc, jakoby wieprz kląskać”. Eraz. Ob. E i i i), choć jednocześnie oznacza postać kląskać kwalifikatorem „przestarzałe".
Natomiast wariancję całkowicie jeszcze żywą w XVIII w. reprezentuje para czasowników pryskać i parskać. Wymieniały się one zarówno w znaczeniu 'chrapać nozdrzami’ („Piasek kopyty w prędkim biegu ciska i rże ogromnie i nozdrzami pryska". Koch. P. Jer. 243; „Osdełek, co cię niesie, pryska, czym ci wesołe powitanie zyska”. Suszyć. Pieśń. 2, E, i to także w użyciu przenośnym: „Ledwie śmiechem już nie pryska". Pot. Syl. 458), jak w treści 'rozrzucać krople płynu’; por. „Warząc olejki, chceszli wiedzieć, jeśli dosyć mają, wrzuć nieco na ogień, a gdy nie będzie parskać, znać, że już dosyć ma". Sień. 559; „Parsknęła świeca”. Włod., L itp.
Swoisty typ wariancji brzmieniowej stanowi występowanie dwóch obocznych postaci wyrazów zapożyczonych, zwłaszcza takich, które przedostały się do polszczyzny jednocześnie drogą ustną i pisemną albo zostały przejęte dwukrotnie, w różnych okresach historycznych. Warianty reprezentują więc różny stopień ich adaptacji do systemu fonetycznego polszczyzny. Również w tym zakresie następują procesy różnicowania się i rozpadu wariantów, prowadzące do powstania dwóch niezależnych jednostek leksykalnych, np. buty i boty 'buty damskie gumowe lub skórzane z wysoką cholewką' albo dziekanat 'stanowisko dziekana w wyższej uczelni’ i dekanat 'stanowisko dziekana w organizacji kościelnej’.
Wypadek osobliwy reprezentują zapożyczenia z języków słowiańskich, które początkowo funkcjonują jako dublety odpowiednich dźwiękowo wyrazów rodzimych (por. trzemcha i czeremcha). Także w ich dziedzinie do-
Forma 1. poj. kręg została prawdopodobnie wyabstrahowana z dawnego plu-rale tantum kręgi 'kręgosłup'. W tym znaczeniu słownik Lindego notuje tylko tę właśnie postać.
konują się procesy repartycyjne. Można przypuszczać, że pierwotnie rzeczowniki trzoda l czereda występowały zamiennie w ogólnym znaczeniu 'gromada, stado1' (por, „Widzicie sami siły moje i dziatki; a kiedyż ta trzoda wnuków mi | pociechy po nich doda”. Ustrz. Troi. 142; „Nie nowina mi bywało całe trzody nieprzyjaciół gromić". Boh. Kom. 4, 199, L). Dziś trzoda i czereda rozeszły się znaczeniowo ( stado zwierząt hodowlanych zwłaszcza owiec, kóz, świńr — 'gromada ludzka", rzadziej 'bezładna gromada, stado zwierząt dzikich", np. czereda wilków), a przede wszystkim emocjonalnie.
■ O Wiele'rzadziej następuje wtórne wyzyskanie funkcjonalne wariantów fleksyjnych wyrazu, z których jeden jest formą reliktową, drugi — aktualną postacią danej jednostki. Obok starszej formy list pojawił się w poł-szczyżnie wtórny mianownik 1. poj. liść, wyabstrahowany z formacji kolektywnej to liście. Oba warianty były długi czas używane wymiennie w rozległej sferze znaczeniowej, która jest dziś właściwa im obu łącznie. Stosunkowo szybko postać liść wycofała się z zakresu użyć przenośnych, tj. ze. znaczenia 'dokument, tekst zapisany na karcie’; przykłady jej zastosowania w tej funkcji zaświadczają tylko najstarsze zabytki polszczyzny (np. roty przysiąg sądowych: „Piotrasz Małgorzacie zapłacił iścinę i szkodę, a ona mu liścia nie wrocała". r. 1396, Pozn., Sł. Stp.). Natomiast wy-mieirmość form list i liść w znaczeniu ‘organ rośliny" trwała aż do potowy XIX w. („My jako suchy list z drzewa na dół leciem". Koch. J. Dz. 164. L. „Drzewa coraz bardziej list tracą”. Zab. XIV/2. 1776, s. 227, Dor.; „Od onego świstu z drzew przelęknionych leci chmura listu". Gosz. Pow. 133. Dor;) «».
Niekiedy repartycja funkcjonalna wariantów fleksyjnych ma charakter ptiłowiczny, jak w wypadku dwóch form przymiotnika pewny: prostej i Nadłożonej. Są one nadal wymienne w pozycji orzecznika (Jestem tego pewien// Jestem tego pewny), natomiast pełniąc funkcje przyda wki, występują jako ęałkowicie niezależne jednostki słownikowe, zróżnicowane nawet pod względem przynależności do kategorii części mowy. Postać petotea jest mianowicie zaimkiem nieokreślonym o znaczeniu "jakiś, znany nadawcy wypowiedzi" (Powiedział mi o tym pewien znajomy), forma pewny Kucho wała się w użyciu przymiotnikowym. O tym, że stosunkowo niedawno i ona podlegała przekwalifikowaniu na zaimek, a zatem w obu funkcjach była współwariantem w stosunku do formy niezłozonej, świadczą Chociażby następujące przykłady z XVIII i XIX w.; „Znam pewny kraj taki, gdzie ludzie mówią, co myślą”. Zab. III/l, 1779, s. 199; „Pewny obywatel ma kilku synów”. Mick. Księgi 24, Dor.
*** Treść współczesna "karta z tekstem korespondencji’ stanowi wyspecjalizowany odcień znaczenia 'arkusz, karta"; por. „Przyniesiono księgi Jeremiasaowe królowi; gdy przeczytał trzy abo cztery listy, wrzucił je do ognia". Radź. Jer. 36, 23, L; pist papieru”. Goniul. Mieszczka 207, Dor.
233