P1080623 (4)

P1080623 (4)



kiego, na tworzeniu świata rozdwojonego: część jego mieszkańców — elitarna, więc nieliczna - J mogła bezkarnie posługiwać się narodowymi stereotypami „obowiązku walki za udręczona ojczyznę”, część zaś — dużo liczniejsza — ponod siła konsekwencje nie tyle wcielania tych haseł! w czyn, ile absolutnej ich nieprzystawalności do realiów.

„Po co właściwie chodzimy?”

Rojsty zawierały przynajmniej trzy wątki prod blemowe. Pierwszym był obraz militarnego i moralnego rozkładu partyzantki przy końcu wojny;* drugim — demistyfikacja ideologicznego fraz!# su. który ukształtował partyzancką młodzież;] trzecim — obrona wierności. Odczytanie pierw# szego wątku — zaświadczone m.in. recenzją Flaszena {Spóźniony debiut, „Życie Literackie” 1956, nr 29) — wydobywało z powieści przede wszystkim to, co było w niej najbardziej obrazoburcze: wizerunek powolnego przekształca? nia się partyzantki w bandytyzm. Drugą warstwę problemową — oskarżenie stereotypu wychowawczego funkcjonującego w Polsce międzywojennej — dostrzegł Wyka {Ostatnia powieść Orzesz-kowej, „Życie Literackie” 1956, nr 38). Wątek trzeci, określony tu jako obrona wierności i indywidualnego heroizmu, dostrzegamy dopiero dziś, gdy łatwiej przełknąć satyrę na czyn powstańczy i łatwiej zrozumieć stronniczość obrazu tamtego modelu edukacyjnego.

Wątki te należy rozpatrywać osobno, gdyż każdy z nich pochodził niejako od innej osoby: obraz degrengolady partyzantów nakreślony został przez pacyfistę rozwścieczonego na „conoc-ny sen o Polsce” (Kalendarz i klepsydra, s. 55), sen, który rodził niepotrzebne zabijanie; oskarżenie Polski międzywojennej pochodziło od reprezentanta pokolenia, było swoistym zbiorem generacyjnych żalów i pretensji; pochwała wierności była już głosem indywidualnym.

Zacznijmy od wątku pierwszego.

Narratorem i głównym bohaterem Rojstów jest Stanisław Żubrowicz, który latem 1944 roku przybywa do oddziału dowodzonego przez komendanta Sępa. Kiedy oddział ulega rozbiciu, jego cząstka — dowodzona przez plutonowego Kwiatka — przekształca się w samodzielny pluton, który w siedmioosobowym składzie walczy do maja 1945 roku.

W tych ramach czasowych, wyznaczanych przez akcję „Burza” i koniec wojny, mieści się — pozbawiony porządku i sensu — epizod partyzancki. Jego deheroizacja polegała u Konwickiego na rysowaniu, niemal od pierwszej sceny, sytuacji kompromitujących mity celowości i czystości walki. Dowiadujemy się więc, w ramach wstępnej prezentacji, że w oddziale trwa współ-

13


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
30 Tworzenie świata Wraz z rozwojem jego nauki, coraz jaśniejsze stawały się różnice w stosunku do i
CCF20090704036 74 Część I jego tekstów narzucają się one na każdym kroku, nie tylko przy lekturze D
CCF20090811039 Część l1 - Rozdział I. Jego życie 129 w efekcie wpłynęło na powstanie dwóch sprzeczn
1503988Y441083062778205983988 n kognitywristyczne problemy języ-czy na temat tworzenia i rozwoju zg
36 Tworzenie świata życia wysyłał ekspedycje wojskowe na bizantyjskie tereny przygraniczne, słał też
60 Tworzenie świata islamu na żadne granice. Religia przynosiła ze sobą język. Neofici pochodzenia
86 Tworzenie świata ich działań było rozszerzenie możliwości języka arabskiego, powiększenie jego
85605 P1190082 Ognista, pld. Ameryka), który ową resztę trudu tworzenia świata przerzucił na barki P
Magazyn64201 338 GEOGRAF JA potężny łańcuch gór Transhimalajów, na cześć jego nazywanych także gó
skanuj0015 (78) •iedzę na temat świata fizycznego i społecznego. W tym czasie kształtuje się pod-smw

więcej podobnych podstron