74 Część I
jego tekstów narzucają się one na każdym kroku, nie tylko przy lekturze Der Satz vom Grund. W tej książce jednak, właśnie dlatego, że w niej o samą podstawę chodzi, o sam grunt myślenia, stają się one bardziej wyraziste. Zostawiam tu Czytelnikowi wybór odpowiedzi.
Tożsamość jest jedną z najstarszych kategorii metafizycznych, analizowaną od wieków z najrozmaitszych punktów widzenia. Nie będę śledzić tych analiz, obchodzi mnie bowiem tylko jedna sprawa. Oto, gdy tylko stawiamy pytanie
0 tożsamość, natychmiast rodzi ono inne, o jej transcendentny wymiar. Problem tożsamości to Tomaszowy problem stosunku istoty i istnienia, Schełlingiański - stosunku bytu realnego
1 idealnego, Heglowski - stosunku bytu i innobytu, bytu i nicości lub bytu i myśli, Heideggerowski - również stosunku bycia i myśli itd. Rzecz znamienna, nawet w tych koncepcjach filozoficznych, które kładą nacisk na różnicę, tożsamość pojawia się jako coś głębszego, istotnego, źródłowego, jak gdyby duch ludzki nie mógł znieść chaotycznej różnorodności świata i tęsknił do Jedności i roztopienia się w niej niemal na Plotyński sposób. Z tego punktu widzenia pomysły Heideggera, tego filozofa różnicy, wydają mi się szczególnie charakterystycznym przykładem. Czy rzeczywiście Heidegger zrywa z myśleniem ukierunkowanym przez pojęcie tożsamości, właściwym tradycyjnej metafizyce, której kres obwieszcza?
Sięgam tu do tego tekstu Heideggerowskiego, w którym problem tożsamości został postawiony wprost. Tekst ten nosi tytuł Identitdt und DijferenzJest on dyskusją z Heglem, gdyż to Hegel zastanawiaj się nad różnymi sensami tego pojęcia.
Musimy więc zacząć od Hegla i przypomnieć parę spraw znanych. Jak wiemy, rozważania nad tożsamością stanowią
Wyd. 1, Gunter Neske, Pfullingen 1957, wyd. 7, 1982.