236 Maria Wojfak
wieloaspektową (ostatnio nieco stonowaną) egzotycznością. W pierwszym numerze pisma z roku 2000 ma on formę Bike collage, we wcześniejszych numerach rubryka złożona z krótkich wypowiedzi informacyjnych była zatytułowana Bike Colflge. Ważny był przy tym nie tylko dobór słów, lecz gry formą graficzną (znak l} zamiast //, a w miejscu litery o - zdjęcie koła roweru) i foniczną wyrazu collage.
Tak wyrafinowanego kształtu nie uzyskują tytuły poszczególnych wzmianek lub notatek. Obowiązuje raczej zasada respektowania klasycznych reguł gatunku. Gramatyka tytułów nie odbiega od wzorca utrwalonego w tradycji. Pojawiają się tytuły w formie: zdań pojedynczych, wykrzyknień i zawiadomień. Formę zdań przybierają tytuły streszczające informacje zawarte w tekście, np.: Tajwańczycy zaczynają produkować rowery w Polsce (2000, 1-2, 11); Shimano zmienia dystrybutora (1999, 9, 8); Mela odchodzi (1999, 1-2,6) (informacja o odejściu trenera polskiej kadry MTB Jana Meli). Jedynym sposobem ich uatrakcyjnienia jest użycie słownictwa potocznego: Hctyes skarży za podroby {2000,1-2,8);Mangusta słabuje (1999,5,7). Formą gry z czytelnikiem są natomiast stosunkowo rzadkie wykrzyknienia w rodzaju Nasi Pany!! czy Zibi Górą! (1999,5,6-7) bądź Cracovia, Cracovia Pany!!! (1999, 1-2,10). Rozmaicie przy tym układają się gry owych tytułów z tekstem. Tytuł Zibi górą kontrastuje ze stylistyczną barwą wypowiedzi informującej rzeczowo o zwycięstwie Zbigniewa Szlufcika w zawodach zorganizowanych w Szwajcarii. Natomiast tytuł Cracovia, Cracovia Pany!!! jest zharmonizowany z formą notatki, w której oprócz suchej informacji pojawiają się oceny i inne formy ekspresji. Uderza przy tym niezborność stylistyczna związana z użyciem form oficjalnych i szablonowych: odbyło się spotkanie mające na celu omówienie minionego sezonu, form, dodać trzeba, wplatanych w wypowiedź nieoficjalną: chłopaki z teamu całkiem śmiało sobie poczynali w minionym sezonie; wszystkim życzymy powodzenia, bo też jesteśmy z Krakowa.
Za przejaw respektowania reguł gatunku trzeba uznać częste (najczęstsze nawet) użycie tytułów w formie zawiadomień, czyli konstrukcji składniowych pozbawionych czasownika, lecz samodzielnych, nie wymagających uzupełnienia o człon werbalny. Dominują w tej grupie zawiadomienia mianownikowe, funkcjonujące jako kondensaty treści, nazwy podające temat komunikatu. Pojawiają się więc: a) nazwy firm produkujących rowery lub osprzęt: Rigida (nazwa fabryki obręczy), Maxxis (marka opon), Mavic (francuska wytwórnia obręczy i kół), onZa (firma produkująca rogi do kierownicy), Shimano (japoński producent osprzętu), Cannandaie itd.; b) nazwy zawodów: Grand Prix'99 MTB, Duatlon, Młodzieżowe Mistrzostwa Kolarskie '99, Zawody, Tour de Pologne, Memoriał im. Bartka Sobola; c) nazwy grup zawodników: Zmiany w Team ’ie Giant, Nowe teamy; d) nazwy dotyczące odzieży: Gore-Tex, Nowa marka odzieży kolarskiej. Nieliczne są tytuły intrygujące (według celnego określenia Markiewicza, 1996:283): Donosy z szosy (1999, 8, 8), Apetyt na smołą (1999, 7, 6), Dzień bez samochodu? (1999, 7, 6). W stylistyce interaktywnej, jeśli tak wolno określić sposób wysłowienia, utrzymane są też wypowiedzi opatrzone wymienionymi tytułami. Autorzy dbają zarówno o precyzję wysłowienia (stąd obecność leksyki terminologicznej), jak i sugestywność komunikatu, którą zapewniać ma użycie wartościujących metafor:pąka beton zatwardziałych szosowców, eksklamacji: ludzie to jest rewolucja!, innych określeń wartościujących rodem z języka potocznego: bez kitu! Oto wzmianka zatytułowana Donosy z szosy:
(1) W momencie kiedy piszą te słowa, jeszcze nie wiem kto wygrał Wielką Pętlę, ale prezentują dowód, że pęka beton zatwardziałych szosowców. Na trasie Tour de France pojawiły się rowery Gary'ego Turner'a. Ludzie to jest rewolucja! GT to kiedyś były tylko BMX. Rower grupy Lotto jest z aluminium 6061 T-6. Rurki tylnego widelca mają specjalny łukowaty kształt.
„ Power Curve " zapewnia przestrzeń dla rozbudowanych łydek szosowców - bez kitu! [1999, 8, 8 - zachowuję wszystkie graficzne cechy oryginału. Uwaga ta odnosi się do wszelkich przywołań].
Modyfikacje formy przekazu mogą dotyczyć jednej wypowiedzi w zbiorze wzmianek lub całego zbioru, publikowanego w określonym numerze pisma. W numerze dziewiątym magazynu rowerowego bikeBoard z roku 1999 znajdujemy grupę komunikatów o kształcie wzmianek połączonych nie tylko wspólnym tytułem, o którym była już mowa, ale śródtytułem Sprzęt telegram, naśladującym nazwę audycji telewizyjnej Sport telegram (por. uwagi Majkowskiej, 2000: 240, o unifikacji języka mediów) i wykorzystującym modny ostatnio sposób tworzenia określeń. Prymat atrakcyjności przekazu nad jego komunikatywnością widoczny jest w kształcie językowym i stylistycznym poszczególnych wypowiedzi. W każdej informacja przeplata się z komentarzem, opis z oceną, mówienie o czymś z mówieniem do kogoś. Składniki oceniające przybierają zróżnicowaną formę. Pojawiają się więc wartościujące epitety: jedna z największych firm, prototypowe wersje najnowszego hamul-