P1110191

P1110191



28

najbardziej zaabsorbowani problematyką religijną. Nie chodziło im jednak — rzecz zrozumiała — o historię. Synkretyzm religijny był problemem aktualnym, stanowił sposób samookreślenia, sposób ujęcia własnego stosunku do świata. Był wyrazem przywiązania do tradycji chrześcijańskich i związanych z nimi instytucji, ale jednocześnie ujawniała się w nim negacja pewnych propozycji przez tę tradycję implikowanych. Konkretnie: negacja ascetyzmu, życia kontemplacyjnego. Oznaczało to odejście od chrześcijańskiego niedoceniania ciała i życia w jego ziemskiej pełni. Choćby czytelnik Mereż-kowskiego spotykał się z tymi problemami; dla ludzi początku wieku religia miała sens wtedy tylko, gdy sprzyjała postawie aktywistycznej, gdy pozwalała ująć współczesny świat jako obiekt działania. Tradycyjne chrześcijaństwo nie mogło spełnić już tej roli, było w zbyt dużym stopniu zinstytucjonalizowane, zbyt silnie zdogmatyzowane.

Synkretyzm religijny, występujący nie tylko u symbolistów rosyjskich, ale także u Georgego i jego uczniów oraz pewnych artystów polskich, był w równym stopniu sposobem odnowienia chrześcijaństwa na użytek nowych idei filozoficzno-poetyckich, jak nowym sposobem spojrzenia na antyk. Pisał już o tym jeden z antycypatorów modernistycznego synkretyzmu, sam zafascynowany mieszaniem kultur, Walter Pater, analizując dzieła

[...] tych uczonych włoskich XV w., którzy starali się powiązać chrześcijaństwo z religią dawnej Grecji. Powiązać sfery uczucia na pierwszy rzut oka nie do pogodzenia, sprowadzić najróżniejsze dzieła ludzkiego ducha do jednego wielostronnego obrazu kultury duchowej, dać ludzkości tyle pożywienia dla serca i umysłu, ile tylko ona może pomieścić [,..]35.

Pater — zresztą autor eseju o Dionizosie36 — był jednym z bożyszcz literackich, także w Polsce. Nie bez jego wpływu kształtował się ów synkretyzm, który nie tylko był głoszoną pojęciowo ideą, realizował się w systemie konkretnych symboli literackich.

Frazera Anis i Ozyrys — o pogańskich kultach rozpowszechnionych w okresie, w którym kształtowało się chrześcijaństwo.

35    W. Pater, Pico delta Mirandola w: The Renaissance. Studies in Art and Poetry, London 1910. s. 30 (pierwodruk 1873).

36    Esej len ukazał się w przekładzie polskim S. Lacka w tomie: W. Pater, Wybór pism. Lwów 1909.

Najogólniej powiedzieć można — by przywołać oporę SzyflMMMM* skiego — w przemianie Pasterza w Dionizom M tle cftNrMdG$ifllMH Sycylii z czasów średniowiecza. Z polskich artystów wMmii u Szymanowskiego idea ta znalazła najsilniejszy wyraz.

Sycylia króla Rogera — wspomina Iwaszkiewiczto jen jakaś óankqpa Cytera, a właściwie mówiąc jest to teren duszy mmąpa komm^JWn. fdÓtmfllK wpływy różnorodnych systemów filozoficznych. 1 przede wszystkim wiodą spór zaciekły: chrześcijaństwo, w którym sam Szymanowski był wydwwwoy. Bpopmaką religią Dionizosa, religią radości życia, która nie tyle zwycięży, ie, przekwlaiaMmy się w moc i radość polskiego ludu, odniesie ostateczny triumf w Hmnmmmk I H Symfonii*1.

W zaginionej powieści Szymanowskiego pojawia wę citefoay już niemal motyw, porównujący Chrystusa do Orfeuaza*. Motyw obiegowy, gdyż w dużej liczbie utworów Chrystus zntawśaay jmt bądź z Erosem, bądź z Dionizosem, bądź z Orfeuszem f np. w Bazylisie Mićinskiegoj3?. Poetycko niezwykle trafny wyraz dał temu porównaniu chyba niezupełnie słusznie zapominany poeta, Józef Jedlicz:

Na szarym wzgórzu, na rozstaju Pod liściem brzozy srebmopiennej Chrystus pochyla się kamienny I patrzy po szerokim święcie.

Czy już na polach wschodzą zboża.

Czy już po lęgach błyszczy kwiecie —

Na dłoni wspiera twarz swą boską.

Nie zamroczoną żadną troską,

W nieogarnionej ciszy bożej.

A gdy rozkwitną kwiaty w maju.

Na pola spłynie czar niedzielny.

Stoi radosny w gąszczy zielnej

37    i. Iwaszkiewicz, Książka o Sycylii, Kraków 1936, S. 36.    wapamuśmdfc

Iwaszkiewicza o Szymanowskim są w ogółe dla

wielkiej wagi.

38    Pisze o tym m.in. S. Łobaczewska w md monografii o Szymanowskim (Kraków 1930).

ma uzasadnienia

stawiano Chrystusa w sztuce wczcsi>ochraeacąaś*k>et (por V. Mole. Historia uriwikf starochrześcijańskiej i uczesnobizantyfsktej. ŁsriNtejjtiMES


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
P1110191 28 najbardziej zaabsorbowani problematyką religijną. Nie chodziło im jednak — rzecz zrozumi
45967 o modlitwie1 im mniej zważają na swoje grzechy, tym bardziej ciekawi są grzechów cudzych. Nie
www.dobry-wodzirej.pl www.na-wesete.pl Nie chodzi tu jednak o dziwaczność, o silenie się na
CCF20110405000 MAGIA, NAUKA I RELIGIA1 2 3 1. CZŁOWIEK PIERWOTNY I JEGO RELIGIA Nie ma społeczności
Prospero nie jest Leonardem ani tym bardziej Galileuszem I nie chodzi mi o analogie, choćby najbardz
Teza 3. Sylabus Piusa IX. Zajął się nie tylko najbardziej aktualnymi problemami katolików, ale i cał
143 rzyły uchodzące z Polski wojska króla szwedzkiego Karola X w dniu 28. VI. 1657. Po zamku nie zos
skanuj0016 (252) 214 być mała, przeto alternatywa w. 3 i 4 jest fałszywa. Tymczasem jeśli tu jest ja
skanuj0034 BOGURODZICA Najbardziej znana pieśń religijna polskiego średniowiecza, o której Jan Długo
SNC00167 Art. 34 Ustawa o gus
302 SPRAWOZDANIE Z RUCHU RELIGIJNEGO, nie jest słusznem, niechaj krytyka osądzi. W interesie nauki,

skanowanie0034 Nie chodzi tu jedynie o jego sympatie dla tych czy innych autorów „ginącej kultury” —

więcej podobnych podstron