166 O człowieku 14
tym nie było niemal stworu, którego by nie wzywali jak boga czy bogini; i nie było niemal żadnej cnoty, której nie byłby poświęcony ołtarz lub świątynia; wyjątek stanowiły pracowitość i pilność, dwa bóstwa, które same przez się były ludziom przychylne. Co więc można było nazwać, to można było też uczynić bogiem. Że to niezgodne jest z przyrodzonym rozumem, każdy rozumie. Ale prawo danego miejsca mogło uczynić, iżby takie przesądne wierzenie nazywano religią i żeby kultem były wszelkie podobne zabobony.
12. Celem, jaki wszystkie państwa stawiają kultowi Boga, jest to, iżby Bóg czy bogowie danego państwa byli przychylni zarówno samemu państwu, jak i jego poszczególnym obywatelom. Ale większości ludzi nie wystarcza łaska boża brana po prostu. Myślą oni bowiem: Bóg da mi wprawdzie pewne dary, lecz być może inne, niż ja sobie życzę; i odwróci ode mnie zło, lecz dzięki mojej roztropności. Chciałbym więc wiedzieć, jakie to są te dobra, którymi ma zamiar mnie obdarzyć, i jakie są te zła, które tak się do mnie zbliżą, iż trzeba je będzie oddalać. Tak więc oddają ci ludzie cześć Bogu w ten sposób, iż wydaje się, że wciąż wątpią albo w mądrość bożą, albo w Jego pobłażliwość. Stąd też niemal wszyscy śmiertelnicy, niespokojni o to, co przyjdzie, szukają prognostyków różnego rodzaju, i to tak wielu, że niełatwo jest je wyliczyć. Tych znaków przyszłości zaś jeden jest rodzaj niezawodny, a mianowicie głos proroka, lecz tylko wówczas, jeśli prorok sam uczyni: jakiś cud; inne zaś znaki są fałszywe. To, co astrologia ośmiela się, na podstawie oglądania gwiazd, orzekat o przyszłych zdarzeniach, jakie zrządzi traf, czy te;
wypowiadać się na tę, czy inną stronę, to nie jest wiedzą; to jest chytry podstęp człowieka, który chce uniknąć niedostatku i bierze zdobycz na ludziach głupich. To samo należy sądzić o tych, którzy nie czyniąc żadnego cudu udają, że są prorokami. Głupotą jest to, że wizjonerzy uważają, iż sny ich są prognostykami zdarzeń przyszłych, choć nie czynią oni żadnego cudu; i obłędem jest to, że żądają, iżby im wierzono; a zbrodnią to, że nierozważnie przepowiadają nieszczęścia państwa. W co bardzo wielu ludzi wierzy, iż czarownice szkodzą tym, którym źle życzą, to nie jest zgodne z prawdą; lecz gdy nieszczęście, którego komuś życzą, rzeczywiście się zdarzy tak, jak chciały, wtedy same mniemają, że nieszczęście to dzięki ich prośbom spowodował demon, którego, jak im się zdaje, widziały we śnie i którego skłoniły do tego, zawierając z nim pakt; i twierdzą wtedy, jakoby to one uczyniły. One więc nie znają przyszłości, lecz tylko mają nadzieję, że w przyszłości stanie się to, czego pragną. Niemniej, zarówno ze względu na to, iż chcą szkodzić, jak i na niegodne ich praktyki, nie bez zasady są karane. Poza tym ludzie uważali za znaki prorocze przeczucia własne, to znaczy: nadzieje i obawy, oraz każdy swoje sny. Poza tym również za znaki przyszłości uważano przypadkowy przelot ptaków. Wglądali też ludzie ciekawie we wnętrzności bydła, które miały im przepowiadać przyszłość; i wierzono, że słowa człowieka, który mówi bezładnie, są też znakami przyszłości. Mówiono też, że wszelkie rzeczy niezwykłe, wszelkie dziwotwory i niezwykłe zjawiska są znakami tego, co ma przyjść, jako że w nich bogowie zdawali się wska-