pdl1

pdl1



3. Istoty demoniczne przeszczepione z kręgu wierzeń chrześcijańskich na grunt kultury ludowej o wybitnie pozytywnych cechach opiekuńczych, jak omawiane już anioły-stróże.

Tak więc procesy przeobrażeń, jakim w ciągu wieków ulegały wierzenia ludowe, znalazły także dość wyraźne odzwierciedlenie w sferze demonologii opiekuńczej. Występujący tu konglomerat wzajemnie przenikających się dawnych i nowych, rodzimych i obcych wątków wierzeniowych składa się na tak niezmiernie zróżnicowany obraz polskiej demonologii opiekuńczej przełomu XIX i XX wieku. Obraz ten wzbogacić jeszcze można o pewne echa dawnego kultu opiekuńczych duchów domowych, jakie zachowały się w postaci swoistego tabu obyczajowego związanego z progiem domostwa, jak np. zakaz witania i żegnania się przez próg. Znalazło to również swój wyraz w lokalnie funkcjonujących życzeniach i przekleństwach ludowych, jak „Bodaj żaden wróg nie stąpił na twój próg", „Każdy uczciwy człowiek progi moje przestąpić może" czy „Bodajżebyś nigdy nie przestąpił progu mego domostwa".

W rozważaniach nad tym kręgiem słowiańskiej demonologii ludowej K. Moszyński doszedł do sformułowania dwóch następujących tez:

1.    „Demonów domowych nowszego — na gruncie słowiańskim — pochodzenia, powstałych bądź przez przekształcenie wierzeń dawnych pod działaniem obcych wpływów, bądź przez przejęcie gotowych obcych mitycznych postaci, jest u Słowian dużo, głównie jednak mamy tu do czynienia z różnymi nazwami, mniej — z różnicami w mitycznej treści.

2.    Wspólnymi właściwościami nowszych demonów domowych Słowian są następujące dwie cechy: 1. bardzo intensywnie występujący motyw bogactwa (w pieniądzach, zbożu itd.), 2. przebywanie tylko u niektórych ludzi; u bogaczy (szczególnie, o ile ich majątek dziwnie szybko wzrasta), dalej u czarownic i czarowników" (KLS, s. 667—668).

Niewątpliwie w tezach tych zawarte zostały podstawowe kierunki ewolucji demonicznych wyobrażeń opiekuńczych, jak też nowsza istota ich funkcjonowania społecznego i przypisywanej im użyteczności. Ponadto w tezach tych znaleźć można potwierdzenie szeregu elementów przedstawionego uprzednio obrazu naszej rodzimej demonologii opiekuńczej.

W dobie współczesnej dość silne relikty wiary w te istoty demoniczne zachowały się we wschodnich regionach kraju. Jak wynika z materiałów, uzyskanych w trakcie prowadzonych tam badań terenowych, u blisko 50% informatorów stwierdzono występowanie pewnego zasobu wiadomości o demonach opiekuńczych (Rzeszowskie — 66%, Lubelskie — 47%, Białostockie — 44%). Należy tu jednak nadmienić, iż w przeważającej większości informatorzy ci opierali się na wiadomościach nabytych jeszcze w czasach własnego dzieciństwa (były to głównie lata pierwszej dekady XX w.) lub, jak sami to określali, uzyskanych „od ludzi", ale bez bliższej konkretyzacji miejsca i czasu


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
pdl1 tówny _Obrzędy, zwyczaje, wierzenia i przesądy wśród rybaków Polskiego Wybrzeża" (.Prace
20831 pdl1 w scrbochorwackich wierzeniach ludowych zachowały się drobne ślady kultu wił górskich, z
21455 pdl1 w negatywną demonologię życia społecznego. Sferą tych wierzeń objęty został stosunkowo s
57635 pdl1 wiają za faktem szerokiego niegdyś zasięgu występowania tego wątku wierzeniowego w nasze
32627 pdl6 rżeń demonicznych. Demonologia ludowa ulega rozwinięciu poprzez włączenie do swego kręgu
pdl1 Natomiast M. Przywara tak scharakteryzował górnośląskiego demona wodnego: „U nas powstały wier
pdl5 Nic wiadomo, jak ongiś wyobrażano sobie te istoty demoniczne i jakie byty związane z nimi form
pdl0 w wypowiedziach informatorów. Najczęściej dane istoty demoniczne wywodzono z dusz określonych

więcej podobnych podstron