wać się w głębsze refleksje nad tą postacią demoniczną, a znacznie lepiej będzie odwołać się do dialogu toczonego między Smętkiem, optymistycznym filozofem. a Purtkiem, cynicznym diabłem. A oto fragment tego dialogu ze sztuki M. Bądkowskiego „Sąd nieostateczny":
Smętk: Historia u czyi źe prawda w końcu zwycięża.
Purik: To jest historia dla ubogich. Nic. .przyjacielu, prawda zwykle kiedyś wychodzi na wierzch, ale to nic to samo.
Smętk: A jednak przynosi zwycięstwo tym. którzy o nią walczyli.
Purtk: Spóźnione. To zwycięstwo nic naprawia ich osobistych klęsk.
Smętk: Więc przynajmniej daje im rehabilitację.
Purtk: A. proszę bardzo. Ustanowię order martwej prawdy nadawany pośmiertnie i zawieszę go na samolocie, który bez przerwy będzie krążył nad ziemią.
Smętk: Jesteś szatanem.
Purtk: Kłaniaj się ludziom, którzy mnie stworzyli.
Czarownice
i pokrewne postacie półdemoniczne
Czasy Odrodzenia i kontrreformacji wpisały do naszej kultury ludowej chrześcijańską wizję czarownicy. Najczęściej była to kobieta z gminu (niekiedy także z pośledniejszych warstw mieszczańskich), której przypisywano pozostawanie w zażyłych stosunkach z diabłami i czynne współdziałanie z nimi na zgubę rodzaju ludzkiego. Czarownice — według R. Berwińskiego — „...nie są to narodową, rodzimą wyobraźnią ukształtowane postacie, ale są to kosmo-politki, nie w tym lub owym kraju urodzone i wychowane, ale spłodzone na drodze rozstajnej, pomiędzy światem doczesnym a wiecznym, z ojca wojującego Kościoła i z matki ciemnoty" („Studia o literaturze ludowej", II. s. 181). Nie sposób odmówić słuszności takiemu ujęciu rodowodu chrześcijańskiej postaci czarownicy. Kwestia ta szerzej zresztą już omawiana była przy ogólnej charakterystyce polskiej demonologii ludowej. Lecz obraz tej postaci ukształtowany w świadomości ludowej z okresu XVI—XVIII wieku zachował ponadto pewne szczególne rysy charakterystyczne dla naszej rodzimej kultury i stanowiące echo dawnych tradycji Wierzeniowych. „Nie należy żadną miarą sądzić — pisał z kolei K. Moszyński — by cały zespół wierzeń otaczających postać wiedźmy, tak wrośnięty w ludową kulturę Słowian, został im narzucony dopiero niedawno przez wpływy idące z Zachodu. Pomijając niektóre I drobne stosunkowo wierzeniowe motywy, rzecz jest na ogół niewątpliwie j prastara, datująca się od czasów przedchrześcijańskich" (KLS, s. 646). W obu przedstawionych sądach nie ma zasadniczej sprzeczności. Naszkicowana przez R. Berwińskiego zachodnioeuropejska czarownica wchodząc w krąg
192