RZYM 103

RZYM 103



nie zamierzasz odejść z powodu lana i kontraktu na moje życie...

Bones się uśmiechnął.

—    Wywieszasz białą flagę?

—    Nie tak szybko. Mówię tylko, że możemy spróbować. Powoli. Zobaczymy, czy to wszystko nie wybuchnie nam prosto w twarz. Nie mówię, że wyznamy sobie wieczny miłość, a ja padnę na plecy z rozłożonymi nogami.

Usta Bonesa rozciągnęły się w szerokim uśmiechu.

—    Są jeszcze inne pozycje.

Te słowa - i wyraz jego oczu - odczułam jako pieszczotę na swojej skórze. Wzięłam głęboki wdech. Właśnie dlatego zdecydowałam się na celibat. Nie było mowy, że bym utrzymała emocje na wodzy, gdybym do tej wybuchowej mieszanki dodała jeszcze seks. Nie minęłoby pięć sekund, a wykrzyczałabym całemu światu dozgonną miłość do Bonesa.

—    Decyduj się -- zażądałam krótko.

—    Zgoda.

Zamrugałam zdziwiona. Czy to wszystko działo się naprawdę? A może to był kolejny z licznych szalonych snów o Bonesie?

—    W porządku.

Nie wiedziałam, co by tu jeszcze dodać. Albo zrobić. Uścisnąć mu dłoń? Przypieczętować umowę pocałunkiem? Wykrzyknąć: „celibat jest do kitu!” i zedrzeć z siebie ubranie? Powinna istnieć jakaś instrukcja chodzenia z wampirem... Czułam się zagubiona.

Bones przechylił głowę, a potem westchnął z rezygnacją.

Kitten... Twoje postanowienie zostanie poddane pró-Mc wcześniej, niż sądziłaś.

Co?

-    O czym ty mówisz?

Bones wstał.

-    Przyszła twoja mama.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
RZYM 103 nie doceniłem ciebie... i twojego sprytu. - Ponownie prze szył Bonesa płonącym, szmaragdow
RZYM 10 3 Zdecydowanym ruchem przyciągnął mnie do sielit. i dopiero wtedy zrozumiałam, co się stało.
RZYM 103 -    Doprawdy? To teraz powiedz mi całą resztę... Juan i Tatę włączyli się
37306 RZYM 102 Nie mogłam oderwać od niego wzroku. Na moc wam pirów byłam odporna, ale Bones zawsze
RZYM 103 gdyby łan zdecydował się potwierdzić plotki na temat mo jego wyglądu. Nie chciałam, żeby k
RZYM 103 Danny nie miał zbyt wielu wielbicieli, szczególnie po tym. jak mnie zdemaskował, a co za t
RZYM 103 DZIEWIĘTNASTY Strażnik przy wejściu nie przepuścił mnie jak zwykle machnięciem ręki. —
RZYM 103 chłopak i oznajmił, że ją odwiedzi. Od razu po przyjściu zaatakował ją, ale nic jej nie je
RZYM 103 silni i sprytni, żeby nam się udało. A co, jeśli nie? Dlaczegci oni mieli narażać życie, ż

więcej podobnych podstron