skanowanie0038

skanowanie0038



136

ron mimo woli przestają patrzeć na siebie i patrzą na nią. Jej śmiech niweczy doniosłość i napięcie momentu. BARON Przestań się śmiać!

BARONOWA On prosi o rękę! Król intrygantów, cesarz oszustów, książę krętaczy, baron von Bluff oświadcza się! Nie, nie mogę, tego już za wiele!

BARON Broszę na nią nie zwracać uwagi. Ja mówię poważnie.

BARONOWA Poważnie! Przestań, to jest zbyt śmieszne! (Baron odchodzi od Onki i zbliża się do Baronowej. Baronowa wciąż śmieje się histerycznie) Jesteś doskonały! Coś niebywałego! Ale oszczędź, oszczędź, przechodzisz samego siebie!

Baron chwyta ją za gardło. Śmiech Baronowej urywa się, wyraz twarzy zmienia.

Onka odwraca się i wybiega na prawo.

Baron wypuszcza Baronową z uścisku i postępuje parę kroków w prawo, patrząc za Onką.

Baronowa dotyka obolałej szyi: ze śmiechem, który trudno odróżnić od płaczu, wychodzi na prawo.

Wyciemnienie.

SCENA 10

Zmierzch. Kumkanie żab i ćwierkanie świerszczy. Wokół stolika po lewej stronie pięć krzeseł. Ale tylko dwa są zajęte. Przez Barona i Studenta. Obaj frontem do widowni.

Na stole samowar, cukiernica i półmisek z ciasteczkami.

' Baron i Student w milczeniu piją herbatę z filiżanek. Po chwili...

STUDENT Może by pan coś zagrał? Lubię muzykę.

Baron nie reaguje4 Student bierze ze stołu półmisek z ciasteczkami i podaje Baronowi. Baron nie reaguje. Student trzyma przez chwilę półmisek przed Baronem. Potem stawia z powrotem na stole.

STUDENT Przecież pan zawsze jadł. Pulardy, omlety, vol--au-vent, sauce bearnaise, champignons-a-la-creme... Pan się na tym zna... Delikatessen. Naprawdę pan nie chce? A może jednak...

BARON Czy mógłby pan już się nie odzywać?

STUDENT Dlaczego? Przy stole każdemu wolno mówić. Pan zawsze był duszą towarzystwa.

BARON (znużony) Zamknij się pan...

STUDENT Co słyszę? I to od człowieka o ‘nieskazitelnych manierach...

BARON Przed kim się pan popisuje?

STUDENT Ja?

BARON Tak. Nie ma już nikogo. Więc przed kim. Jesteśmy sami.

STUDENT O, właśnie. Melancholijna uwaga. Westchnienie aktora w pustym teatrze. Tragiczny los sztukmistrza, który żyje tylko na scenie. Ale na widowni nie ma już nikogo, wszyscy już poszli i światła już zgaszone. Więc po

; co, więc dla kogo? Więc z kim? Ja się nie liczę. Mnie pan nigdy nie brał pod uwagę.

BARON Biedne, zapomniane pacholę...

STUDENT Stary komediant.

BARON Niekochane, więc złe, złe, złe...

STUDENT Wszyscy się dali oszukać, tylko nie ja. Wyborna gra, mieli łzy w oczach. Zwłaszcza panie. Spazmy, oklaski dla oblubieńca... Nasza gwiazda, nasz pierwszy amant... Ale się skończyło przedstawienie.

BARON A tak by się chciało miłości...

STUDENT Kuglarz!

BARON Zemsta dziewicy.

STUDENT Błazen!

Baron powoli odwraca się na krześle twarzą do Studenta. Patrzą na siebie w milczeniu.

BARON Ma pan rację.

STUDENT Pan nikogo nie kocha.

BARON A pan?

STUDENT Ja przynajmniej nienawidzę.

BARON Kogo?

STUDENT Pana.

BARON I lepiej z tym panu?

STUDENT Przynajmniej nie jestem pusty.

BARON Jak długo można nienawidzić...

STUDENT Do końca życia.

BARON Pan jest młody...

Student wstaje.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
DSC04031 (3) mimo woli chwieje się na pierwszym, na drugim przedstawieniu, bardzo mnie to emudj na t
pokrzywa Nie musisz patrzeć na nią z obawą - może być niezwykli pomocna.MEDYCYNA NATU
skanowanie0027 114 ron i Onka w pierwszej parze — kierują się na prawo. Baron nuci melodię walca, kt
chologii po prostu przeszło na uprawianie badań pawłowowskich, zamiast psychologicznych. Mimo woli p
mimo woli stało się kompanijnymi „ofermami”. Ukoronowaniem nieodpowiedniego traktowania studentów na
84761 skanowanie0218 NA PŁASKIM DACHU [Fragment końcowy] Na tarasie, odrzuciwszy pledy, Patrzę na we
Zdjęcie0332 c)    dostarczają często wyników przestarzałych i są na epidemiologicznyc
MG109 Laura Af u/vey 106 jemność t patrzenia na druga osobę jako na przedmiot erotyczny) oraz przec
136 Gała Rzesza niemiecka podzielona jest na 5 dzielnic: I.    Dzielnica obejmuje Ślą

więcej podobnych podstron