intelektu”; jako klasyka „poezji zintelektualizowanej” określił go Kleiner Borowy natomiast dowodził, że coś takiego jak „poezja zintelektualizowana” w ogóle nie istnieje i w wierszach XBW poszukiwał uczucia. Włoski polonista Sante Graciotti w subtelnych analizach przeprowadzonych na europejskim tle porównawczym dowiódł, że chociaż „Krasickiemu-poecie nie brakowało tego co Borowy zwie sercem, to również intelekt dostarczał [...] materii jego poezji”-że zaangażowanie intelektualne prowadziło do „upoetycznienia jego refleksji nad ludzkim istnieniem”.
Było to wszystko możliwe dzięki niezwykłemu talentowi artystycznemu. Doceniali artyzm pism Krasickiego poeci najpierwsi i drugorzędni, przyznając mu zgodnie pierwsze miejsce na polskim Parnasie. Mistrzostwo słowa, celność, trafność, lakoniczność wypowiedzi, a także jej harmonia i elegancka prostota, przewaga pojęć nad obrazami — to najczęściej podkreślane cechy literackiego warsztatu poety. „Wydobycie poetyckości — zdaniem Teresy Kostkiewiczowej — w tych obszarach, w których najrzadziej bywa ona poszukiwana — to niewątpliwe odkrycie Krasickiego. Odkrycie to jednakże stworzyło również pewne niebezpieczeństwa i nałożyło ograniczenia wenie poetyckiej XBW. Tkwiły one w inercyjnej skłonności do wielokrotnego powtarzania raz wypracowanego układu, zabiegu, chwytu, szczególnie w zakresie układów składniowych, wypełnionych co prawda coraz to innymi treściami, ale często zachowujących ten sam schemat podstawowy. Ta właściwość języka Krasickiego czyni jego wiersze tak wyraźnie rozpoznawalnymi i charakterystycznymi. Tajemnicą poety pozostanie jednak, dlaczego — mimo swej tendencji do powtarzalności struktur językowych — teksty jego zachowują świeżość mowy ciągle przykuwającej uwagę, eleganckiej, a zarazem myślowo bogatej”.
Potrafił on również, co wydaje się bardzo ważne, oczyścić polszczyznę z wszelkiej fasadowości, sztucznej konwencji, z wszelkich zautomatyzowanych, nieautentycznych formuł. Korzystał z wielu tradycji stylistycznych polszczyzny, lecz wszystkie poddawał próbie racjonalistycznej przydatności w nieustannym procesie poznawania i opisywania świata, rządzących nim praw i ślepych igraszek fortuny oraz uwikłanych w te prawa i przypadki jednostek i całych społeczeństw. W tym zakresie udało się Krasickiemu osiągnąć harmonię najbardziej idealną —jego język myślom nie kłamał, choć — paradoksalnie — bywał to często język ezopowy. 1 to nie tylko ze względu na bajkopisarskie tradycje tak żywo przez niego rozwijane; także, a może i przede wszystkim, ze względu na niechęć do spłaszczającej jednoznaczności sądów i opinii oraz z powodu politycznych ograniczeń, tak często już wtedy tłumiących wolność ludzkich działań i swobodę pisarskich I poczynań.