-ss#
3fi
Wielu podróżników dążyło w górę Amazonki, w głąb dziewiczych zwrotnikowych lasów. Ale nie wszyscy powrócili i świat nie dowiedział się o ich niezwykłych odkryciach.
1 stycznia 1837 roku podróżnik angielski Richard Schomburgk zanotował w swym dzienniku podróży niezwykłe odkrycie:
„W zadumie spoglądałem na gładkie wody rozpostarte przede mną, gdy jakiś dziwny przedmiot w oddali u południowego brzegu przykuł moją uwagę. Nie mogłem nawet sobie wyobrazić, co to za przedmiot, ale pospiesznie posuwałem się ku niemu w mym czółnie, ogarnięty zdziwieniem. Wkrótce znalazłem się przed jednym z cudów świata roślinnego i zapomniałem o wszystkich trwogach i troskach! Byłem przede wszystkim botanikiem ł w owej chwili poczułem się najszczęśliwszym z ludzi. Przede mną ścieliły się olbrzymie liście mające 5—6 stóp (1,5—1,8 m) średnicy, z wierzchu jasnozielone, pod spodem jasnofioletowe, wdzięcznie pływające po wodzie. To nie wszystko: ujrzałem olbrzymie kwiaty, które roztaczały jakąś czarodziejską jasność; każdy z nich składał się z niezliczonej ilości płatków o barwach przechodzących od czystej bieli przez delikatną różowawą czerwień w ognistą purpurę. Nieruchoma powierzchnia wody pokryta była tymi cudownymi kwiatami; przede mną odkrył się nowy świat godny największego podziwu. Działki kielicha podtrzymujące od dołu kwiat miały i cal (2,5 cm) grubości i były usiano giętkimi igłami. Rozwinięty kwiat miał średnicy około 1 stopy (30 cm) i składał się z setek płatków. Z początku rozwijający się kwiat był na brzegach delikatnie biały, a środek miał purpurowy. Zda-wato się, że przede mną leży niczym nie przykryte bijące serce. Krew z serca dążyła na zewnątrz, powoli zabarwiając płatki dookoła na delikatny różowy kolor; po upływie doby różowo-czerwone zabarwienie obejmowało już cały kwiat. Niezrównany czar tej tropikalnej lilii wodnej podkreślał jeszcze jej cudowny aromat".
Schomburgk nazwał cudny kwiat: Nymphaea victoria na cześć królowej angielskiej. Po pewnym czasie tę lilię Amazonki nazwano Victońa regla — victorla królewska.
„Apona" — patelnia ptasia — tak Indianie nazywają tę roślinę ze względu na kształt okrągłych liści o podgiętych do góry brzegach. Na ogromnych liściach Victorii regli biegają ptaki, w wodzie, która zbiera się w tych liściach, kąpią się jak w wannie. Jeden liść może utrzymać ciężar do 35 kilogramów. Grube żyłki ułożone w kratkę od spodu podtrzymują liście jak podpórka. Owoce Victorii regii są wielkości orzecha kokosowego lub niewielkiej dyni, wypełnione mączystymi nasionami jadalnymi. Hiszpanie nazywają Victorię regię Mais del aqua — wodną kukurydzą.
Ogrodnicy starali się wyhodować Victorię w cieplarniach, z przywożonych nasion. Wybudowali baseny z wodą podgrzewaną do 24’ R. Po długich i uporczywych próbach w ciągu czterech lat udało się ogrodnikom angielskim doprowadzić do zakwitnięcia Victorii. Pierwszy raz zakwitła ona na obczyźnie 8.XI.1849 roku.
Tłumy zwiedzających rozkoszowały się tym cudem wód Amazonki. Artyści malowali kwiaty, fotografowie robili zdjęcia dzieci stojących lub siedzących na liściach Ylctorii regii. Zwiedzający
37