■ ■ Rozdział IX. Domniemania interpretacyjne • » »
i Straży Granicznej (por. uchwała TK z 25 stycznia 1995 r., W 14/94, OTK 1995/1/19) jest sprzeczna z domniemaniem racjonalności prawodawcy, skoro w wielu wypadkach ustawodawcy tego rodzaju ograniczenia wprowadzają i ograniczenia tego rodzaju można całkowicie racjonalnie uzasadnić. Trybunał po rozważeniu wszystkich pro i contra miał oczywiście prawo, powołując się choćby na zasadę in dubio pro libertate uznać, że wspomniane ograniczenie jest sprzeczne z konstytucją i z mojego punktu widzenia jest to bardzo rozsądny wniosek, ale do osiągnięcia tego celu nie jest bynajmniej potrzebna proteza racjonalnego prawodawcy. W niczym to oczywiście nie podważa twierdzenia, że interpretator ma obowiązek takiej wykładni przepisów, która nie prowadzi do luk, sprzeczności, czy absurdalnych konsekwencji, ale to wynika z konkretnych reguł wykładni i nie potrzebuje wsparcia w wątpliwej konstrukcji prawodawcy racjonalnego. Jeśli więc na przykład TK (por. orzeczenie z 20 kwietnia 1993 r., U 12/92, OTK 1993/1/9) twierdzi, iż niewłaściwa jest taka interpretacja art. 12 ust. 2 ustawy o systemie oświaty8, która zakłada konsultacje Ministra Edukacji z wszystkimi Kościołami w sprawach dotyczących nauczania religii, ponieważ jest to zdaniem sądu, warunek praktycznie niemożliwy do spełnienia, to nawet gdyby tak było, to Trybunał mógł się powołać na powszechnie znany argument ad absurdum, czy regułę ejfete utile, zamiast szukać wsparcia w naciąganej konstrukcji prawodawcy racjonalnego. Podobnie też, jeśli Trybunał uważał, iż określona wykładnia czyni z normy „przepis pusty” (uchwała TK z 25 stycznia 1995 r., W 14/94, OTK 1995/1/19), to mógł się powołać na regułę zakazu wykładni per non est, zamiast czynić użytek z konstrukcji domniemania racjonalności. Mocno też podkreślić należy, że treść uzasadnień sędziowskich jest w bardzo wielu przypadkach ewidentnie sprzeczna z konstrukcją domniemania racjonalności prawodawcy. Trudno jest na przykład zrozumieć, w jakim sensie ma być zgodne z domniemaniem racjonalności prawodawcy na przykład stwierdzenie SN, że „art. 4791 2 § 1 k.p.c. jest zbędny wobec wprowadzenia definicji przedsiębiorcy do przepisów kodeksu cywilnego” (por. uchwała SN z dnia 8 listopada 2006 r., ni CZP 82/06, OSNC 2007/7-8/96,
■ ■■ 183
8 Przepis ten brzmi: „Minister Edukacji Narodowej w porozumieniu z władzami Kościoła Katolickiego i Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego oraz innych Kościołów
związków wyznaniowych określa, w drodze rozporządzenia, warunki i sposób wykonywania przez szkoły zadań, o których mowa w ust. 1”.