ku zarówno od zewnątrz, jak i wewnątrz. Na korytarzach i salach rozmieszczone zostają wystawy prac uczniów, pomocy naukowych itp. Uczniowie, opieku-nowie-asystenci ustawiają się w dwuszeregu. Dzieci klas pierwszych prowadzone są przez fanfarzystów odgrywających hejnał uczniowski lub marsz harcerski — werbliści grają marsza. Dzieci przechodzą szpalerem i ustawiają się między szeregami opiekunów-asy-stentów. Po ustawieniu dzieci przemawia do nich kierownik szkoły, witając ich jako uczniów i składa im życzenia. Wychowawcy klas przypinają do ubranek swych wychowanków tarcze uczniowskie oraz wręczają legitymacje szkolne. Po «pasowaniu» następuje uroczyste przyjęcie dla pierwszoklasistów, w czasie którego otrzymują podarki od komitetu rodzicielskiego”4.
Scenariusz ten uległ w minionym dziesięcioleciu rozbudowaniu dzięki inwencji kierownictwa szkół i organizacji harcerskiej. Wprowadzone zostały do niego takie istotne elementy, jak składanie przyrzeczenia na sztandar szkoły, „pasowanie” adeptów do grupy uczniowskiej symbolicznym gęsim piórem, zapoznawanie ich z tradycjami szkoły i sylwetką jej patrona itd. Analogiczne formy inicjacji do wspólnoty uczniowskiej rozwinęły się także w szkolnictwie średnim.
Od początku lat sześćdziesiątych ujawnia się zainteresowanie prasy, radia i telewizji tą formą świeckiej obrzędowości dziecięco-młodzieżowej. Oto kilka notatek prasowych zamieszczonych na ten temat w lokalnych czasopismach:
,Szkoła ta ma swoje tradycje, i to nie byle jakie. Ma też Patrona, którego powiedzenie: «... iż Polacy nie gęsi i swój język mają* wcielane jest w życie od wielu pokoleń. Rejacy. Zgromadziło się ich 152, odświętnie ubranych, chłopców i dziewcząt. Są już ucz-
niami, uczęszczają na zajęcia, ale nie mają jeszcze legitymacji. Formalnie więc nie należą do wielkiej rodziny «Rejaków». W sali gimnastycznej biały napis: Macte Ąnimo (Bądźcie pogodni duchem) — hasła, 'które przez dziesiątki lat towarzyszyło szkole. I oto przy dźwiękach hymnu i przemarszu pocztu sztandarowego rozpoczyna się tradycyjna tu uroczystość ({pasowania na uczniów». Od tej chwili nowo przyjęta mło-* dzież, po złożeniu ślubowania i otrzymaniu legitymacji, może czuć się już Rejakami. Wicedyrektor XI Liceum Ogólnokształcącego w Warszawie (...) zapoznała zebraną młodzież i rodziców z tradycjami szkoły i jej historią, sięgając roku 1905. Po ślubowaniu, wręczono jako pierwszym uczniowskie legitymacje 13 dziewczętom i chłopcom, którzy otrzymali najlepsze oceny na egzaminach wstępnych a wkrótce potem — pozostałym. Miła to uroczystość. Wzruszeni byli rodzice, uszczęśliwiona młodzież”5.
,/Podobne «pasowanie na ucznia* odbyło się (...) w Szkole Podstawowej nr .210 im. Bohaterów Pawiaka (...) Tym razem brali w nim udział najmłodsi — 37 pierwszoklasistów. Kierownik szkoły (...) opowiedziała dzieciom i ich rodzicom o Pawiaku, którego imię nosi szkoła, oraz o zadaniach i obowiązkach ucznia. Po irzyrzeczeniu przypięto dzieciom tarcze szkolne, a ko-ędzy ze starszych klas obdarowali pierwszoklasistów bukiecikami kwiatów. Oni sami zaś dali przegląd swoich możliwości i umiejętności zdobytych w okresie pierwszych dwóch tygodni nauki, po czym wydano dla wszystkich «bankiet» z ciastkami, kremem i herbatą” *.
„Uroczyste ślubowanie uczniów pierwszych klas połączone z igrcami zwanymi beaniami stało się już tradycją Liceum Ogólnokształcącego im. Piastów Śląskich (...)• Gremialnie przybyli pierwszoklasiści nie
139