91
w ustroju- państwa Polskiego. Statuty nieszaw-skie nie są jednym, ogólnym przywilejem dla całego stanu szlacheckiego, lecz szeregiem osobnych i różniących się nieraz od siebie ustaw, nadanym poszczególnym województwom, z których każde dążyło do zadośćuczynienia swoim tylko potrzebom i interesom. Stąd różnice, które uwydatniły się najjaskrawiej w przywilejach Wielkopolski i Małopolski, choć z drugiej strony są podobieństwa, powstałe na tle pokrewnych dążeń stanu szlacheckiego w całej Polce. Na szczególną uwagę zasługuje artykuł, pomieszczony w przywileju dla Wielkopolan, obowiązujący także inne województwa, wedle którego król nie może ogłosić nowej ustawy, ani prowadzić wojny bez uchwały sejmików ziemskich; wszystko, co ma szlachtę obowiązywać, podlegać winno jej uprzedniemu przyzwoleniu. „Nic o nas bez nas” było hasłem ruchu szlacheckiego w walce z istniejącym porządkiem, z przewagą możnych panów duchownych i świeckich.
Władza prawodawcza, rozporządzanie siłą zbrojną, należące dotąd wyłącznie do króla i panów, przechodzą w ręce całej szlachty, wszystkich sejmików ziemskich. Wydanie nowych ustaw staje się przewlekłem i uciążliwem, wymaga zgody króla, możnowładców, zbierających się na wiece, i ogółu szlachty, obradującej na sejmikach. Władza prawodawcza, dotąd skupiona, rozbija się i dzieli między kilka różnorodnych, nieraz sprzeczne interesy mających żywiołów. Ażeby uprościć nieco jej wykonywanie, ustala się z biegiem czasu zwyczaj, że sejmiki wybierają posłów i wysyłają ich na miejsce wskazane przez króla: Wielkopolanie do Koła, Małopolanie do Nowego Korczyna, na tak zwane sejmiki generalne lub