286 Ro/dJiM 4
larno.se lej dyscypliny, przy czym nieadekwatna do osiąganych sukcesów i niezależną od nich.
Po drugie, wciąż na wysokich pozycjach znajdują się aktorzy grający w serialach telewizyjnych. Potwierdza to tezę. że to telewizja jak żadne inne medium buduje popularność i rozpoznawalność. Dotyczy to również szybkiego awansu i rozpoznawalności prowadzących programy oparte na formatach, o czym świadczy może wysoka pozycja na liście Magdy (iesslcr. prowadzącej ..Rewolucje kuchenne". która znalazła się w rankingu po raz pierwszy i od razu na 42. miejscu Po trzecie, jeśli o wielkości potencjału reklamowego ma świadczyć popularność mierzona rozpoznawalnością danego celebry ty. to ta budowana jest przede wszystkim poprzez udział w serialach, czy uczestnictwo w programach typu talcnt-show. To może tłumaczyć niewielką liczbę znanych aktorów o statusie gwiazd w tym rankingu. Ci. którzy się w nim znaleźli, zajmują dalekie pozycje (Andrzej Seweryn na 95. miejscu czy Bogusław Linda na SI ). Aktorskie gwiazdy. które są notowane wysoko w rankingach 2011 -2012 (bo w pierwszej pięćdziesiątce, jak np. Jerzy Stuhr, Daniel Olbrychski. Jan Fnglert. Zbigniew Zamachowski). zawdzięczają to raczej nagłośnieniu przez media ich prywatnych kłopotów (choroba, rozwód, burzliwy nowy związek) lub zawodowych spraw tup obecny w mediach konflikt zakończony sprawą w sądzie pomiędzy Grażyną Szapołowską, aktorką Teatru Narodowego, a jego dyrektorem).
Po czwarte, uderza różnorodność kategorii: aktorzy, sportowcy, strongman, modelki, piosenkarze, muzyk jazzowy i osobowości, a zatem charakterystyczny ponowoczesny przekładaniec będący wyrazem aktualnych trendów i mini Nic różni się to zatem od pierwszych rankingów opisywanych przez Boorstina w' Ameryce (Godzić. 20()7 47—tx|.
Po piąte, w rankingu za 2010 rok zrezygnowano z oszacowywania wartości polityków, a zbliżona do polityki i znajdująca się na liście / 2012 roku Jolanta Kwaśniewska zajęła odległą. 93. pozycję, przesuwając się w dół rankingu - w porównaniu z 2011 rokiem o 50 miejsc.
Mcdiatyzacja życia publicznego wraz z towarzyszącym jej i podporządkowanym procesem celebry ty zacj i sprawiają, ze coraz mniej miejsca w publicznej debacie pozostaje dla intelektualistów, naukowców Autorka przypomina, ze używa pojęcia „intelektualiści" w rozumieniu Mertona: „ludzie zajmujący się upraw ianiem i formułowaniem wiedzy” 11982: 269], Jest ono podporządkowane
roli społecznej, a mc osobie Mcrton synonimie/mc posługuje się terminem „ekspert" (por. rozdz. 3.. podrozdział 2.)
Pioblcm ograniczania roli intelektualistów w dyskursie publicznym mc dotyczy rzecz jasna jedynie Polski. Należy patrzeć na niego w kontekście ponowoczc-snego kresu intelektualistów, porzucania przez mch roli tłumaczy rzeczywistości. / roli prawodawców zrezygnowali już wcześniej, w czasach nowoczesnych |Bauman. 199X|. Zagadnieniem tym zajmowali się m in. Rćgis Debray (1979]. Frank I uredi |2004| czy Lindsay Walera |2009], Intelektualiści, którzy występują w rolach ekspertów i uzyskali status „medialnych ekspertów" czy „medialnych socjologów”, odgrywają te role na w zór eclcbrytów. a nie intelektualistów (Sułek, 2010). Dlaczego decydują się na zaistnienie w medialnym polu. nic w alcząc przy tym o narzucenie swoich warunków (zgodnie z postulatami Bourdicu)? Dlaczego sięgają raczej po reguły zachowania cclcbrytrów niż gwiazd?
Decyduje o tym szereg przyczyn zewnętrznych i wewnętrznych, środowiskowych. Zacznijmy od szerszego kontekstu zew nętrznego.
Jak autorka pokazała wcześniej, ważny jest szerszy kontekst globalizacji i komercjalizacji. decydujący o dominacji logiki rynku, której media podporządkowują sic. dostosowując do niej swoją logikę mediów. W wyniku tego coraz mniej jest miejsca w mediach dla poważnych intelektualnych debat czy tematów odwołujących się do w iedzy, a nic jedynie prostych emocji. Trend tabłotdyzacji. który dotyka media, prymat Funkcji rozrywkowej powodującej rozrost i rozlewanie się form infotainmcntowych skutecznie wypierają inne Funkcje informacyjne. edukacyjne. Św iat „miękkich w iadomości” na swoich rzeczników wybiera eclcbrytów A zatem naturalne staje się to. że w medialnej przestrzeni coraz mniej miejsca dla intelektualistów-uczonych w ystępujących w rolach Baumanów skich tłumaczy płynnej rzeczywistości.
Zgodnie z ponowoczcsnym duchem pojawia się za to zwiększone zapotrzebowanie na doradców-ekspertów. Często ich rola ogranicza się do komentowania jedynie bieżących problemów czy aktualności „tu i teraz". Wymaga to zatem dostosowania się do reguł obowiązujących w polu medialnym, a które jak pokazano wcześniej często stoją w sprzeczności / tymi panującymi w polu akademickim.
W Polsce według Sławomira Sierakowskiego, szefa „Krytyki Politycznej", kres intelektualistów przypada na początek transformacji 19X9 roku Stąd też potrzeba zbudowania nowego środowiska, którą on ze swoim środowiskiem usiłuje /aspokoić. Jak wyjaśnia: „10 lat temu wchodziliśmy w rzeczywistość budowaną na przekonaniu, że skończył się czas etyki altruistycznej, a teraz trzeba dla dobra ogółu zaufać etyce małych egoi/mów i budować klasę średnią; że tradycyjna inteligencja umarła w 19X9 r. (idy zakładaliśmy «Krytykę». transformacja już jakiś c/as trwała i można było ocenić ją według obietnic z 19X9 r