turaLnej atlety zaliczyć przekonanie o zasadniczo; jedności i tożsamości kultury ludzkiej, wspólnej dla vsy. stikich odmian rasowych i okresów historycznego roz- ' woju ludzkości, oraz wrażliwość na różne rodzaje ludzkiego bytu d na różnorodność odmian kultury.
Manifestacją tych przekonań była wydana przez' UNESCO iw 1992 r. niewielka książka Rasa a nauka (Dunn i współaut., 1961), która wyraża potrzebą zwalczania wszelkiej dyskryminacji rasowej i przywrócenie znaczenia koncepcji jedności ludzkości, przedstaw cnej w dawnych religiach i mitach. Apele te miały już głęboką podbudową w postaci wielu badań terenowych w Afryce, Ameryce, Australii czy Melanezji. Badano strukturą społeczną i jej podstawowe wiązi, obyczaje, wzory zachowań, jązyk, mity i magię, wykazując, ze kultura społeczeństw pierwotnych jest hardziej złożona, niż to się wydawało początkowo, i nie można upraszczać jej interpretacji.
Z. SOCJALIZACJA W SPOŁECZEŃSTWIE PIERWOTNYM
Charakterystykę socjalizacji w społeczeństwie pierwotnym będę opierała głównie na dorobku antropologii kulturalnej. Wykorzystanie tych materiałów nastręcza jednak wiele trudności, gdyż poszczególni autorzy . uwzględniają różne elementy kultury: jedni bardziej zajmują się obyczajami i pracą całego plemienia, inni dają więcej materiału dotyczącego zajęć dzieci. Proces socjalizacji dokonuje się głównie poprzez rytuały i mity, obejmuje całą ludność i trwa do końca tycia. Zainteresowana przede wszystkim „wrastaniem w kulturę", Zbierałam materiał w ten sposób, aby na początku zarysować materialne warunki życia, stosunki społeczne oraz obyczaje i wierzenia, a dopiero później zająć się życiem dzieci.
B. Malinowski (19*0), jako jeden * pierwszych pasta, wil pytanie, ery dziki Jest dziki? i wykazał fałszywi tego stereotypu, ale sam początkowo używał tego terminu, który nie występuje Jul w literaturze później, saej. Nawiązuję do rozważań Malinowskiego, gdył jego rozróżnienie prawa i zwyczaju oraz uwagi na temat religii, magii i mitu wydają się istotne dla analizy socjalizacji.
Malinowski krytykował autorów, którzy zapewniali, że w społeczeństwach pierwotnych Jednostki aą całkowicie podporządkowane grupie i że poddają się nakazom z niewolniczym posłuszeństwem; trudność problemu dostrzegał on w skomplikowanym i nieuchwytnym charakterze sił, które składają się na prawo pierwotne. Zaczątków prawa pierwotnego dopetrzył się w regułach uznawanych i odczuwanych jako zobowiązanie jednej osoby oraz uprawnione roszczenia innej, czym różni się prawo od obyczaju. Ustrój społeczny opiera się i na prawie, i na zwyczajach. Członkowie plemienia nie są tak „absolutnie" posłuszni i bierni wobec nakazów, jak to wcześniej sądzono. Oczekują oni bowiem przynależnych świadczeń i potrafią okazać swoje niezadowolenie. W jaki sposób regulowane są sprawy gospodarcze i jak łączą się z obrzędami, zilustrował autor na przykładzie Triobriandczyków.
Uprawiali oni rybołówstwo, rolnictwo, ogrodnictwo, hodując głównie bulwy jamu. Wykonywali również1 czynności rzemieślnicze i artystyczne, chętnie zajmowali się handlem i wymianą. We .wsiach przybrzeżnych łowiono ryby, których w lagunie było pod dostatkiem. Natomiast we wsiach śródlądowych hodowano na żyznej ziemi bulwy. Gdy rybacy wracali z połowu, hodowcy bulw czekali już na ryby i dokonywano wymiany.
Mamy. tu przykład adekwatności zobowiązań i rosż-
27