Trzeba przyznać, że szkoły współczesnej socjologii religii niechętnie zajmowały się powyższym zagadnieniem. Terminy takie jak „indywidualizm” i „społeczeństwo masowe” tak bardzo były nadużywane przez różnych ,krytyków społecznych”, że straciły swoje znaczenie. Ich zastosowanie było tak często łączone z romantycznymi w swej istocie poglądami na tradycyjne społeczeństwo, że wzbudziło to podejrzenie w dyscyplinie, która szczyciła się niedawno uzyskaną wolnością. Wiele kontrowersji interpretacyjnych wokół zagadnień „społeczeństwa masowego” i,indywidualizmu” pozostało poza zasięgiem akademicko ujmowanych nauk społecznych. Ale rezonans tej kontrowersji i poważne refleksje, snute na temat współczesnego życia, a wywołane przez nią, udzieliły się nawet co bardziej ascetycznym socjologom, powodując podejrzenie, iż istota tej kontrowersji może być czymś więcej ni/ banałem.
Po pobieżnej analizie można by traktować ten problem jako jedną z wersji ogólnego socjologicznego problemu socjalizacji, zaszczepionej niepotrzebnie, wraz z pewną dozą sensacji, przez , Jery tyków społecznych” i inne współczesne Kasandry. Rozumując w ten sposób, można przyjąć, że procesy socjalizacji we współczesnym społeczeństwie stały się mniej spójne aniżeli w społeczeństwach tradycyjnych. Szybkie zmiany społeczne, wzrastająca mobilność społeczeństwa, zmiany struktury rodziny i wysoki stopień zorganizowania różnych instytucji społecznych prowadzą, jak można domniemywać, do pewnych trudności w adaptowaniu sie jednostki do porządku społecznego. Takie trudności mogą się bardzo szybko okazać tragiczne dla jednostki, która, tym łatwiej, znajdzie poparcie dla subiektywnej iluzji mówiącej, iż jej problemy są historycznie unikatowe wobec dosłownych potępień „społeczeństwa masowego”. Ale, jak dalej można argumentować, wszystko to nie wymaga teoretycznej reorientacji. Rozumując w dalszym ciągu w ten sposób, najważniejszy prąd współczesnej socjologii, funkcjonalizm strukturalny, uważa, że omawiany problem jest w zasadzie rozwiązany oraz dopuszcza możliwość dalszego badania szczegółów empirycznych.
Rozważmy teraz inną możliwość. Co byłoby, gdyby stosunek jednostki do porządku społecznego uległ radykalnemu przekształceniu wraz z pojawieniem się współczesnego społeczeństwa? W takim przypadku przed socjologią pojawiłby się problem, którego nie można byłoby rozwiązać poprzez zwykłe zastosowanie „uniwersalnych” teorii strukturalizmu funkcjonalnego
o socjalizacji i zmianach społecznych. Teoria uspołecznienia zakłada generalnie identyczne procesy internalizacji treści „kulturowych” w danym „systemie społecznym”. Opiera się na ahistorycznej koncepcji związku pomiędzy „systemami społecznymi” a „psychologicznymi”. Teoria zmian społecznych tłumaczy specyficzne zmiany instytucjonalne, odnosząc się do funkcjonalnego modelu równowagi wewnątrz „systemu społecznego”. Zaczynając od dialektycznej koncepcji związku pomiędzy jednostką a społeczeństwem w historii, trzeba być gotowym do zbadania hipotezy mówiącej, że zasadnicze przesunięcie dotyczyło „lokacji” jednostki w porządku społecznym nowoczesnego społeczeństwa. Jeśli założy się możliwość takiego przesunięcia, dyskusje o wpływie „społeczeństwa masowego” na „indywidualizm” jawią się w nowym świetle. Mogą być one interpretowane jako symptomy relokacji jednostki w porządku społecznym. Jeśli istnieją jakościowo różne wzorce umiejscowienia jednostki w społeczeństwie i jeśli zmiana instytucjonalna może prowadzić do jakościowo różnych form społecznych, to ahisto-ryczna koncepcja socjalizacji i instytucjonalnej zmiany nie jest już dłużej poprawna i ze strony socjologii potrzebny jest nowy wysiłek teoretyczny.
Zamiarem niniejszej pracy jest podjęcie tego rodzaju próby. Żadne „społec/no-krytyczne” zamierzenie, jakie wyraża się, na przykład, w aktualnym zastosowaniu takiego terminu jak „społeczeństwo masowe”, tego wy-siłku^nie wspiera. Wychodząc z założenia, że związek między istnieniem jednostki a porządkiem społecznym ma charakter historyczny, możemy się przyznaj do przekonania, iż zagadnienie egzystencji jednostki w społeczeństwie osiągnęło punkt krytyczny we współczesnym świecie. Jeśli socjolog chce* aby jego teorie miały sens w oczach jemu współczesnych, nie może odmawiać stawiania niewygodnych pytań w kontekście dysput naukowych.
0 większości rodzajów „krytycyzmów społecznych” można powiedzieć, że, choć dostrzegają one problem, nie udało się im go sformułować obiektywnie
1 w sposób dopuszczający kontrolę procedury dowodzenia. A jest to jedno z najważniejszych zadań socjologów.
Problem istnienia jednostki w społeczeństwie powinien być rozwiązany w sposób całościowy na gruncie socjologicznej teorii religii. W tradycji socjologii, tego rodzaju spojrzenie trzeba przypisać Emilowi Durkheimowi i Maxowi Weberowi. Obaj głęboko byli zainteresowani losem jednostki we
49