Z dziejów stosunków kościelnych na Podhalu. 87
kapliczki. Także kapliczka św. Leonarda nie była zabezpieczona należycie. „Zwierzęta wchodziły pod jej fundamenty". W następnych wizytacjach niema już wzmianki o tych defektach w poszanowaniu kaplic.
Już wyżej zauważyliśmy, że Sromowce Wyżnie były źródłem zgorszenia wizytatorów biskupich. Nie brakło innych „scandala", ale bez złej woli powstałych. Kościół sromowicki, o którym legenda głosiła, że założyła go królowa Kinga, posiadał starożytne obrazy, o których wspomina wizytator w r. 1608. Prócz tego pod ścianą w chórze stała dziwaczna szopka, rzeźba, przedstawiająca położnicę na łożu, a obok niej św. Józefa, położnę, wołu, osła, „i inne osoby" — jak pisze wizytator. Tuż obok wisiał obraz, przedstawiający wprawdzie Trzech Króli, ale „non sine risu et scandalo". Owo łoże wyrzucono z klasztoru w Lechnicy. Znalazło przytułek w Sromowcach Wyżnich i zastało „zaaplikowane" do tego łoża. Wizytator ostrzega przed zgorszeniem i oburzeniem, ale równocześnie dowiaduje się, że w jakiejś skrytce tego łoża mają znajdować się ukryte pieniądze kościelne...1)
Wiele innych przyczyn niezadowolenia odkrył sumienny wizytator. Tu wali się kapliczka, tam chór należałoby podeprzeć. Gdzieniegdzie cyborjum jest otwarte i pełne much, albo książki kościelne nie w porządku. Niekiedy księgi chrztów i małżeństw nie są wcale prowadzone, albo proboszcz nie protestuje przeciw temu, aby chrzczone dziecko miało po kilkanaście... rodziców chrzestnych (objaw sprytu i wyrachowania podhalańskiego!). Przestrzega też, aby na probostwie nie znajdowały schronienia zbędne osoby, aby nie odbywały się tańce i inne zabawy. Nakazuje wystrzegać się rozmów z heretykami i apostatami.
Kilka interesujących szczegółów jeszcze można podać z wewnętrznych spraw kościelnych. 1 tak n. p. jedynym kościołem na Podhalu, mającym przy końcu XVI wieku organy, był kościół nowotarski. Pomocnikiem organisty, „kantorem", był... dzwonnik, kościelny. Na chórze śpiewał także chór chłopców szkolnych, pod wodzą swego kantora. — Bibljotek przy kościołach i kaplicach nie było żadnych, co jest rzeczą zrozumiałą. Nie każdy kościół posiadał nawet komplet ksiąg liturgicznych. Jedne księgi były drukowane, inne pisane. W inwentarzach z r. 1596 bywa wspominany „mszał krakowski" (missale cracoviense), bardzo rzadko natomiast mszał rzymski,
h Wizytor czyni wzmiankę o starożytnym klasztorze Kartuzów w Lechnicy, przed niedawnym czasem, a więc w XVI wieku, zajętym przez dyssydentów. Pisze m. i., że klasztor ten znajdował się wśród najwyższych wzniesień górskich w jakiejś przełęczy, posiadał szereg wspaniałych budynków, poczem został zajęty przez zbrojnych dyssydentów, obecnie zaś jest schronieniem heretyków, włóczęgów i apostatów. Dyssydenci zrabowali wszelkie kosztowności, wspaniałą bibljotekę i 130.000 talarów.