obraz3

obraz3



kwestię jego pierwszeństwa w stosunku do antropomorficznej postaci stwórcy. Postać Kojota sięga korzeniami w humus archaicznej kultury myśliwskiej, kiedy to życie ludzi zależało od łowów na zwierzęta, a więc Istoty, która włada zwierzętami. „Pan zwierząt” jest przypuszczalnie pierwszą Istotą Najwyższą w dziejach religijnych ludzkości, jest embrionalną formą idei powołanej następnie do wyższych przeznaczeń (patrz Synteza). Kojot jest prawdopodobnie dawnym „władcą zwierząt”, który później ze sfery spraw świętych spadł do sfery profanum. Upadek Kojota nastąpił nie tyle w skutek ewolucji wewnętrznej, ile z przyczyn natury zewnętrznej, które sprawiły, że zaczęły, dominować inne formy Istot Najwyższych, co nie przeszkodziło jednak, że w pewnych przypadkach przetrwała supremacja Kojota, a on sam przybierał postać Stwórcy. Nawet tam, gdzie został odsunięty na drugi plan, jako współpracownik podległy antropomorficznemu stwórcy, czy jego przeciwnik, nawet w tym mniej lub więcej zaakcentowanym dualizmie znajduje wyraz pierwotna godność Kojota i dzieje jego upadku 106.

Owa koncepcja „władcy zwierząt” jako Istoty Najwyższej, o której tutaj można, rzecz jasna, tylko pobieżnie wspomnieć107, zgorszy zapewne tych, dla których „monoteizm” jest artykułem wiary. Faktem jest, że u ludów pierwotnych nie spotykamy nigdzie idei „monoteistycznej” w integralnej formie i z pełnią boskich atrybutów.

Prawdziwe Istoty Najwyższe czy to w Kalifornii, czy u Pigmejów, czy gdzie indziej, odpowiadają monoteistycznemu ideałowi tylko w sposób mniej lub więcej niedoskonały. Monumenalne dzieło Schmidta jest mozolnym wysiłkiem etnologicznego, czyli historycznego, rozszyfrowania tych wszystkich przybliżeń jako degradacji bądź dewiacji tego pierwotnego ideału. Ale cały ten wysiłek etnologicznej erudycji jest ab initio stracony, gdyż punkt wyjścia jest niehistoryczny: jest to przyjęta a priori przesłanka, że istnieje ta jakaś abstrakcyjna idea „monoteistyczna”, a rozmaite „istoty najwyższe” byłyby jej wypaczeniem i degradacją. Konkretnie: historycznie idea integralnie monoteistyczna przynależy do europejskiej myśli religijno-teologiczno-filozoficznej inspirowanej przez chrześcijaństwo i wywodzącej się ze Starego Tes-lamentu. „Pierwotny monoteizm” jest ideą monoteistyczną wyrwaną z konkretu swojej formacji historycznej i dowolnie przerzuconą w abstrakcyjny świat prapoczątków.

4. DENE (ATAPASKOWIE)

Niezależnie od stwórców z wierzeń ludów Dene z Kalifornii północnej (Wailaki, Sinkyona, Kato, por. wyżej) i Oregonu (Jos-hua, z ich Xovalaszi, „Dawcą”)10s, okazuje się, że (według G. Mo-rice’a) zachodni Dene „wierzyli mgliście w pewnego rodzaju bezosobowe, nieokreślone bóstwo... niejako tożsame z siłami niebiańskimi, rządzące deszczem, śniegiem, wiatrami i innymi zjawiskami atmosferycznymi” 109.

Szczep Carrier (zachodni Dene) zwał go imieniem Yutto.ere, „Ten, który jest w górze”. Do młodzieńca objawiającego skłonności do samowoli mawiano, kiedy jeszcze nie dotarło tam chrześcijaństwo: „Ten, który jest w górze, słyszy cię”. Analogicznie też, powszechnie stosowaną formułą przysięgi było u Carrie-rów „Ten, który jest w górze, słyszy mnie”, albo: „Mówiąc to w obliczu tego, który jest w górze”110. W wyrażeniach tych, przyjmując, że były zupełnie wolne od wpływów misjonarskich, zawarte jest pojęcie wszystkowidzącej i wszystkosłyszącej wszechwiedzy Yuttoere.

Oczywiście trzeba brać także pod uwagę, penetrację pojęć chrześcijańskich. Ale reinterpretacja chrześcijańska rozwinęła tylko w kierunku monoteistycznym (tutaj termin ten ma sens sobie właściwy) pojęcie krajowców o bogu nieba, a raczej bogu--niebie. Carrierowie znad rzeki Bulkley — najdalej na zachód wysunięta grupa Carrierów (Bulkley jest dopływem Skiny, w północnej części Kolumbii Brytyjskiej) — zapewniają, że znali pojęcie Istoty Najwyższej na długo przed pojawieniem się Europejczyków w ich kraju. Nad Jeziorem Stuarta zwała się ta Istota Yutarre, nad Jeziorem Frazera Yutakki, a nad rzeką Bulkley Utakke, co znaczy „to, co jest w górze”. Był to typowy bóg nieba; Indianie znad Bulkley mówili o nim często po prostu Sa, czyli „niebo” albo „światłość nieba”... grzmot powstawał, według nich, z ruchu skrzydeł ptaka przebywającego na szczycie wysokiej góry; ale kiedy słońce i niebo znikały za zasłoną deszczu czy

347


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Obraz7 (91) mniej korzystnie w stosunku do aktualnej ceny rynkowej waloru, czyli dla sprzedaży poni
SNC00157 Art. J3 Ustawa o gospodarce nieruchomościami jego części, w stosunku do której użytkowanie
POLITECHNIKA LUBELSKA Zmianę charakterystyki termometru w czasie jego użytkowania w stosunku do
mapa001 djvu Fig. 3. WIDOK DAWNEGO BARBAKANU I JEGO POŁOŻENIE W STOSUNKU DO FORTYF1KACYI MIEJSKICH
5. 5. *3Pfitł M- ■wiatę Jego upośledzenie w stosunku do klas praoojęoych iwiyoh kzwjótr - noże
1 (180) 3 360 Wybór prac krytycznych Typ germańskiego raubrittera, jego pogardliwy stosunek do Słowi
o zastawnik miał pierwszeństwo w stosunku do wierzycieli dysponujących przywilejem egzekucyjnym ■
2. Typy postaci. A.    Ze względu na stosunek do fabuły; a.    Postaci
Autor w akcie tworzenia dzieła i po nim Autor i jego zamiary w stosunku do gotowego już dzieła
haft wstazeczkowy0044 Liście Każda roślina charakteryzuje się odmiennymi liśćmi. Barwa liścia, jego
stosuje i jaki jest jego osobisty stosunek do dziecka. Zasada pomocy odnosi się też do pomocy postpe
Jego transcendencję w stosunku do świata. Relacje między poszczególnymi osobami są rezultatem poznaw
Image (99) 166 MICHAEL COX i porządkującą w stosunku do kwestii wewnętrznych, które z kolei -jego zd
CCI2013111228 66 K» /il/liil pierwszy. Obraz w powiększeniu Honor lub Jego brak, w przeciwieństwie

więcej podobnych podstron