skąd pochodzą. W mitologii ich dużą rolę odgrywa element astralny 187. U Paunisów (między Arikarami na północy a Wiczy-tami na południu) gwiazdy są to istoty boskie, patrzące z nieba 188. Czasem pojmowane są wręcz jako oczy, ale takie, które widzą nie w dzień, tylko w nocy. „Bardzo dawno temu”, mówi jedeń ‘ z mitów Paunisów z grupy Skidi18ft, „Tirawa (Istota Najwyższa) chciał obdarzyć ludzi pewnymi zawiniątkami, za których pośred-r nictwem miały być składane ofiary Gwiazdom porannym, a prze* de wszystkim Wielkiej Gwieździe. Tirawa nie wiedział, w jaki sposób trafić wprost do ludzi, poradził się więc dwóch Gwiazd porannych i zapytał, czy mogłyby się zmienić w dwóch starców, zejść na ziemię i pozostać wśród ludzi, wziąwszy ze sobą coś niecoś w zawiniątku do zawieszenia w świątyni. Jako Gwiazdy nie mogłyby nas widzieć, byłyby ślepe w ciągu dnia, ale widziały nas nocą... Gwiazdy zgodziły się... Tak to owe Gwiazdy zmieniły się w istoty ludzkie, były ślepe w dzień, ale nocą widziały nas”.
Słońce także wszystko widzi 19°. Ale nie zajmuje wybitnej pozycji w wierzeniach, czołową postacią jest bowiem Istota Najwyższa imieniem Tirawa191. Tirawa, Tiraioa atius, Ojciec powszechny, przebywa nad chmurami, w błękitnej kopule niebios nad wielkim kręgiem niebiańskim, gdzie mieszkają niższe moce (Tirawahut), i stamtąd zwraca dobrotliwie oczy ku ziemi i ku ludziom odprawiającym święte obrzędy ku jego czci („Ojcze, ty nas widzisz”)192. „Od wschodu” mówią kapłani podczas uroczystości zwanej hako, „blask oczu Tirawy przenika powietrze nad nami i nad świętymi przedmiotami”.
Święto hako to jedna z najważniejszych uroczystości w religii Paunisów. Składa się na nią dwadzieścia następujących po sobie obrzędów, podzielonych między rozmaite dni i noce 193. Intencją świata hako jest pomnożenie potomstwa, reprezentowanego w obrzędach przez młodego chłopca. Cała ceremonia przepojona jest symbolizmem duałistyczno-seksualnym na podłożu kosmicznym. Męskie i żeńskie siły kosmiczne symbolizuje dzień i noc, słońce i księżyc, niebo i ziemia, orzeł i kłos pszeniczny. Element męski reprezentuje laska pomalowana na niebiesko, na kolor nieba; element żeński — laska pomalowana zielono, na kolor ziemi. Do laski zielonej przywiązuje się pióra białego orła (samca), do laski niebieskiej — pióra brunatnej orlicy. Święty kłos symbolizujący ziemię ma koniec zabarwiony niebiesko194, gdyż jest to kolor nieba, z którego spływa na ziemię zapładniająca siła. Kulminacyjnym momentem uroczystości jest konsekracja chłopca: maluje mu się na twarzy niebieską linię łukowato wygiętą (przez czoło od jednego policzka do drugiego); linia ta wyobraża sklepienie niebios, siedzibę Tirawy, druga zaś, prosta, wymalowana od czoła do czubka nosa, wyobraża oddech Tirawy, czyli wiatr. W innym obrzędzie hako opuszcza się na czoło chłopca piórko, gdyż pióra są wyobrażeniem chmur, chmury zaś są blisko siedziby Tirawy. Jedna z pieśni liturgicznych, intonowana w chwili, kiedy kapłani, stojąc w ciasnej gromadzie, zwróceni ku wschodowi, spostrzegają pierwszy brzask poranka, brzmi: ,,Zbudź się, o Matko, ze snu. Zbudź się! Już minęła noc. Blask jutrzenki jawi się na wschodzie, skąd płynie nowe życie. Syn nocy się narodził... Tirawa, ojciec nasz z góry, szybując wśród ciemności, niesie świt...” Podczas czynności liturgicznych święta hako nie wolno używać wody z wyjątkiem tej, która jest niezbędna do celów sakralnych; złamanie tego zakazu mogłoby spowodować burzę, a tymczasem niebo musi być wtedy pogodne, bezchmurne, aby nic nie stawało pomiędzy rzeszą wiernych a wyższymi mocami (por. kult Iho u Maorysów, rozdz. XX, 3)195.
Tirawa osiągnął w wierzeniach Paunisów rzadko spotykaną wzniosłość. „Mówimy Tirawa atius, Ojciec nasz w górze, ale nie myślimy o Tirawie jako o osobie. Myślimy o Tirawie jako o jego obecności w każdej rzeczy...” (Fletcher, The Hako, s. 217). O Tirawie mówi się „On”, nie oznacza to żadnej określonej płci, z drugiej jednak strony nie można mówić „To”, gdyż Tirawa jest osobą (ibid., s. 107). Ale mimo że tak wysublimowany w myśli teologicznej Paunisów, jak widzieliśmy, w kulcie Tirawy zachowały się niewątpliwie oznaki jego uranicznego charakteru. Podobnie jak w przypadku „Wielkiego Ducha” Algonkinów, Iho Maorysów i innych, Niebo, a więc Istota Niebiańska196, jest podstawą, z której, przy współdziałaniu wpływów i sugestii zewnętrznych, różnorodnego pochodzenia, rozwinęło się transcendentne pojęcie Istoty Najwyższej.
Wśród ludów prerii jest jeszcze plemię Kiowa, lingwistycznie różniące się zarówno od Kaddów, jak od Sjuksów: „największym bogiem Kiowów jest Słońce; na nie też przysięgają” 197.
367