216 GNOSTYCK1B SYS11.MY DOKTRYNALNI*
powrócić". Tik przestawia się w tym systemie „cierpienie Sophii”: jest ono następstwem faktów, które są skutkiem jej zbłądzenia. a przeto — w porównaniu do jego przełomowej, w dosłownym sensie „rzeczywistej" roli, jaką odgrywa w systemie walcntyniańskim — jest ono zaledwie emocjonalnym epizodem.
W odpowiedzi na jej pełną skruchy modlitwę i wstawiennictwo jej „braci" Eonów, najwyższy Duch pozwolił jej towarzyszowi zstąpić do niej aby uleczyć jej słabość; jednakże z powodu nadmiernej niewiedzy, jaka się w niej pojawiła musiała ona pozostać w sferze Dziewiątej, tzn. powyżej kosmicznej Ogdoady poza Pleromą. aż do całkowitego odnowienia. Miał jej w tym dopomócgłos, który usłyszała: „Istnieje Człowiek i Syn Człowieka" (pierwszy Bóg i Jednorodzony).
Stworzenie Człowieka Przez Archontów (Adam Psychiczny)
Głos ten usłyszał również Jaldabaoth. a najprawdopodobniej (w tekście jest luka) głos ten stworzył też w wodzie obraz doskonałego Ojca, „Pierwszego Człowieka" w postaci „człowieka”.14* Natchnęło to Jaldabaotha ambicją stwórczą (podobnie jak Archonta-Króla u Maniego), na którą przystało wszystkich siedmiu Archontów. „Ujrzeli oni w wodzie złudny obraz i rzekli do siebie: - Uczyńmy człowieka na obraz i podobieństwo Boga — ”, Tak więc zagadkowa forma liczby mnogiej tego słynnego biblijnego wersetu, która, tak w judaizmie jak i poza nim. wielu skłaniała do rozmaitych interpretacji mistycznych, tutaj wykorzystana zostaje do tego, by na modłę gnoslycką stworzenie człowieka przypisać Archontom. Nieuprawnione i nieudolne naśladownictwo bóstwa przez moce niższe stanowi rozpowszechnioną gno-stycką ideę: niekiedy naśladownictwo to cechuje juz dcmiurgiczną aktywność jako taką (u walcntyman), zaś kończy się ono stworzeniem człowieka naturalnego - w tej postaci z ideą tą spotkamy się ponownie i poznamy ją dokładniej w micie manichcjskim.
A oto dalsza część naszej opowieści: „Stworzyli oni i ukształtowali z siebie i wszystkich swych mocy pewien byt. A każdy z nich stworzył ze swej mocy duszę: stworzyli ją podług obrazu, który widzieli, naśladując Tbgo, który istnieje od prapoczątków. Doskonałego Człowieka”. Na razie mowa jest tylko o stworzeniu Adama psychicznego: „z siebie” oznacza tu z ich substancji,
l4* Por mit „Poimandrcsa" i dyskusję na lemat lustrzanego odbicia, ss. 1761 nn.
którą jest nic materia a „dusza". Każdy z Archontów ma swój udział w stworzeniu duszy, a przeto jest ona całością złożoną z siedmiu części. Różne jej części związane są z różnymi częściami ciała: istnieje „dusza kości”, „dusza ścięgien”, etc.; pozostałe z 360 aniołów tworzą „ciało".149 Przez długi jednak czas stwór ten pozostawał nicporuszony i moce nic potrafiły sprawić, żeby się podniósł.
Wszczepienie Człowieka Pneumatycznego
Arogancja jak leź nieudolność cechująca działanie Archontów była korzystna dla Matki pragnącej odzyskać przekazaną w stanic niewiedzy swemu synowi. Pierwszemu Archontowi, moc. W odpowiedzi na jej błagalną prośbę Bóg-Światłość wysiał Chrystusa wraz z jego czterema Światłami (Eonami), które pod postacią aniołów Jaldabaotha (! — oprócz tego jednego podstępu, najwyższy Bóg nie jest tu brany pod uwagę) udzieliły mu rady, która miała skłonić go do rozstania ze znajdującą się w mm „mocą Matki": „Tchnij w jego oblicze nieco z twego ducha \jmcunw\, który jest w tobie, a istota owa powstanie". Gdy to uczynił Adam ożył. W ten oto sposób doszło do wszczepienia człowieka pneumatycznego w człowieka psychicznego. Za u waz my przy okazji, że istnieją w ogóle dwa gnostyckic wytłumaczenia obecności pneumy w człowieku stworzonym: w pierwszym obecność ta jest oznaką porażki Światłości — czy to z powodu własnej skłonności w kierunku świata niższego (np. Poimandres) czy też archontyc/ncgo zamysłu (Mani); w drugim,przeciwnie, jest ona podstępem użytym przez Światłość w jej walce z Archontami (jak to ma miejsce tutaj i w micie walcniyniańskim). Nic należy wszakże uważać tej drugiej wersji za bardziej „optymistyczną" od pierwszej, jako że czyni ona jedynie najlepszy użytek z fundamentalnego zła, jakim jest pierwotne oddzielenie boskiej substancji od świata Światłości.
Ruch i kontrposunięcic
Archonci spostrzegli /. przerażeniem, że istota, która nosi ich moce i dusze, przewyższa ich mądrością i sprowadzili ją w dół na dno wszelkiej Materii. Ze względu na „moc, która pochodzi od Matki", uwięzioną teraz w stwo-
149 Kiórc na tym etapie musi być rozumiane jako coś niematerialnego, jako forma substancji psychicznej.