P6050015

P6050015




nie chciała pracy, do której nie czuła się zdolną, aby ta energiczna robotnica, w oblicza i boleści serca szukająca po wszystkich drogach ziemi uczciwego kawafl^ chleba, aby ta dumna dusza wyciągająca niegdyś dłonie do Boga z błaganiem jj usunął od niej dolę żebraczą, stać się mogła pastwą tych okrutnych, piekielny^ w piekło złych żądz i czynów wiodących uczuć?

A jednak musiało tak być.1

Młoda i zdrowa kobieta nie może więc pracować, gdyż nikt jej nie zatrudni bo jest kobietą, co mówi jej wprost jubiler, dla którego projektuje udany wzór bransolety, a także księgarz, u którego próbuje sprzedać tłumaczenie z francuskiego. Mówi jej to również prowadząca biuro dla nauczycieli i nauczycielek Żmiń-ska: historii, geografii, literatury czy rysunków nauczają mężczyźni, bo taka jest tradycja, oni też dostają pracę, bo są „głowami domów, ojcami rodzin”. Piętnastoletni pomocnik jubilera czuje się bezpieczniej niż Marta, gdyż bez trudu znajdzie kolejną, lepiej płatną pracę, podczas gdy ona zgadza się pracować za połowę jego pensji, co wzbudza jedynie uśmieszki innych pomocników. Także od właścicielki sklepu bławatnego dowiaduje się, że jako kobieta nie znajdzie w nim pracy, bo kobiety nie lubią kobiet sprzedających w sklepie, a przystojni sprzedawcy przyciągają klientki. Orzeszkowa nie wini więc tylko mężczyzn, ale i kobiety, całe zatem społeczeństwo. Pokazuje, że Marta nie otrzymuje pracy nie dlatego, że trafia na złych, niewrażliwych, czy niechętnych jej łudzi, wprost przeciwnie - wiele z tych osób chciałoby jej pomóc, ale nie mogą tego zrobić, bo nie widzą takiej możliwości. Słowa, które ciągle powracają w Marcie, to wypowiadane przez bohaterkę „dlaczego nie mogę...” i przez innych: „szkoda, że pani nie umie...”. Pisarka, wykorzystując cały dostępny jej aparat literacki, stara się pokazać, że koleje losów Marty określa społeczne fatum, że jej upadek jest wynikiem określonej sytuacji, w której przyszło jej żyć, a więc praw, przesądów i przyzwyczajeń; wszak pomocnika jubilera bawią nawet żeńskie nazwy zawodów. To te przyzwyczajenia i przesądy doprowadzają ją ostatecznie do śmierci pod kołami tramwaju konnego, śmierci niejako symbolicznej, w panicznej ucieczce przed światem kapitalistycznym, przed „dwoma czarnymi masami” - tłumem i maszyną.2 Mimo celowo dobieranych elementów służących dowiedzeniu pewnej tezy, jak choćby idealny charakter bohaterki czyjej całkowite osamotnienie (nie może liczyć ani na rodzinę, ani na przyjaciół) Marta jest typową reprezentantką społeczeństwa.

Marta to „każda”, jedna z anonimowej masy tłoczących się w biurach pośrednictwa niedouczonych guwernantek „na początki”, niefachowych robotnic wyzyskiwa-

1

Ibidem.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Szkolenia pracowników (Art. 237 Kodeksu pracy) Pracownika nie wolno dopuścić do pracy, do której wyk
•    Nie należy zmuszać dzieci do pracy, do której same nie są chętne. •
pracy ( zadań, programu), do której realizacji zatrudnia się pracownika i której ukończenie powoduje
Wprowadzenie Instrukcja bezpieczeństwa i higieny pracy do której niniejszy tekst stanowi wprowadzeni
1 OPIEKA NAD NIMI. 181 siadać zaświadczenie lekarskie, że są zdrowe i zdolne fizycznie do pracy, do
io8 dnik tatrzańskk i numerem rzymskim klasy, do której należy. Dzielą się oni na trzy
IMGg77 Jeżeli, jakieś warunki należące do którejkolwiek z wymienionych ^ powtarzają się dostatecznie
skanuj0003 8 Imperium retoryki buntuje się przeciw podobnej tendencji - do której zresztą sam się po
skan7 domości; nie będę się więc zajmował tą bardzo trudną kwestią historyczną. Chodzi mi o Chrystu
Lachur zarys jezykoznawstwa ogolnego4 2.    Nie wydaje się możliwe, aby udało się od
DSC03350 (6) Nie wydawało się wszakże, aby Staś odziedziczył .czy to talent narracyjny matki, ózy i
Magazyn8601 djvu w zamku, do której rychło zaczęła się zgłaszać młodzież po naukę miłego i popła

więcej podobnych podstron