138 JERZY ILLG
rani namiętnościami o nie spotykanej gwałtowności, trawieni na przemian porywami ambicji, wyrzutami sumienia, żądzą zemsty bądź śmiertelną trwogą. Ta złożona sfera przeżyć psychicznych gotyckich bohaterów nadawała się do tak chętnie przez modernistów podejmowanej penetracji najgłębiej ukrytych regionów ludzkiej duszy, do analizy psychiki wraz z jej wszystkimi anomaliami, stanami z pogranicza świadomości, a także właściwościami parapsychicznymi.
Cały ten arsenał niezwykłości oddziałując na wyobraźnię czytelnika miał oderwać go od rzeczywistości, pogrążyć w nastroju wyjątkowym, •dostarczyć silnych emocji i upragnionego modernistycznego „dreszczu”.
Istotne znaczenie miał tutaj także wpływ patronującego tym tendencjom i równocześnie proponującego atrakcyjne wzorce literackie Edgara Allana Poe, często tłumaczonego i budzącego żywe zainteresowanie w okresie Młodej Polski18. Twórczość jego znana była naturalnie także Micińskiemu, w którego wypadku istotne dlań inspiracje kulturowe można by ustalić sporządzając rejestr charakterystycznych, stanowiących nieomal manierę porównań. Dla przykładu — opisując w Nietocie wjazd do niesamowitego gotyckiego zamczyska usiłował dodatkowo spotęgować efekt komentarzem: „Tak wjeżdża się do piekła śnionego przez Edgara Poe...” (N 426). Podobnie w innym miejscu:
Dziwną grozą napełniały te jęki obumarły las, który na przestrzeni setek mil był spalony — pnie czarne mroczyły się w księżycu, jak wyobraźnią Edgara Poe stworzone widma. [N 356]
Polską tradycję, w zakresie nie tyle zewnętrznego sztafażu, co głębszych założeń ideowych, stanowił Słowacki, odczytany bardzo swoiście, liczący się bowiem przede wszystkim jako autor wyraźnie bliskich gotyckim tendencjom koncepcji lucyferycznych zawartych w Samuelu Zborowskim i Królu Duchu.
Na tle wskazanych upodobań estetycznych okresu jest zatem gotycyzm zjawiskiem zrozumiałym, aczkolwiek — co należy wyraźnie podkreślić — bardziej znamiennym aniżeli pierwszoplanowym. Trudno byłoby przypisywać mu poważniejsze znaczenie, jako że, zwłaszcza w literaturze wysokiej, niewiele dałoby się odnaleźć utworów, w któ-Tych technika i problematyka charakterystyczna dla gotycyzmu doczekałaby się czystej gatunkowo realizacji. Nie mieliśmy wówczas w naszej literaturze odpowiednika chociażby La Bas Huysmansa (1891), powieści satanistyczno-okultystycznej mieszczącej się w nurcie inspirowanym przez gotycyzm. Odpowiednikiem czy może konsekwencją zainteresowania średniowieczem widocznego w sferze idei jest w sferze poetyki sięgnięcie do wypróbowanych schematów powieści gotyckiej. Są one bądź rekonstruowane wiernie na zasadzie niemalże gatunkowych cyta-
u Zob. informacje zawarte w popularnym opracowaniu F. Lyry Edgar Allan Poe (Warszawa 1973), s. 296—303.
tów, bądź też modyfikowane i poddawane transformacjom — choćby przez zderzanie ze strukturami gatunkowymi krańcowo odmiennej proweniencji (zob. chociażby inkrustowane elementami gotyckimi Sny Marii Dunin i ich miejsce w strukturze Pałuby).
ELEMENTY GOTYCYZMU
139
Chyba najciekawiej posługuje się elementami konwencji gotyckiej w swoich powieściach Tadeusz Miciński. Gotycyzm stanowi jedno z wielu egzotycznych źródeł inspiracji dla pisarza szukającego podniet artystycznych i myślowych w najróżniejszych epokach, religiach i kulturach, dla pisarza, którego fascynuje wszystko, co naznaczone „grozą, otchłanią, mrokiem zagadek i węzłem najzawilszych ducha splotów” 19. Wciąż jeszcze ograniczona znajomość kręgu lektur autora Xiędza Fausta nie pozwala na ustalenie, jakie powieści gotyckie mogły się w tym kręgu znaleźć. Jedyny wyjątek stanowi gotycko-okultystyczna powieść Edwarda Bulwer-Lyttona pt. Zanoni20, jednakże wyjątek to znamienny, albowiem główna oś kompozycyjna tej powieści masońskiej stała się wzorem dla kompozycji Nietoty21. Jakkolwiek żadna z synkretycznych, niejednorodnych gatunkowo powieści Micińskiego nie zasługuje w całości na miano powieści gotyckiej, to w każdej z nich odnaleźć można problematykę, wątki fabularne, scenerię i rekwizyty typowe dla romansu grozy. Rozmiary i rola tych elementów kształtują się w każdym tekście inaczej, odnośnie do jednych można mówić o występowaniu swoistego gotyckiego pokładu genologicznego, do innych — co najwyżej o inkrustacji elementami gotyckimi. Niewykluczone, iż w dorobku Micińskiego znajdowała się powieść gotycka — mógłby na to wskazywać obiecujący tytuł Pałac szatanów, wymieniony wśród innych utworów, w większości nie wydanych, na okładce książki Do źródeł duszy polskiej (1906). Los, który niełaskawie potraktował spuściznę rękopiśmienną pisarza, nie umożliwia tutaj niczego prócz wysunięcia takiej hipotezy 22
>• W. Feldman, Współczesna literatura polska. Wyd. 8. Okresem 1919—1930 uzupełnił S. Kołaczkowski. Kraków 1930, s. 272.
20 E. G. Bulwer, Zanoni. London 1842. Przekład polski: Zanoni. Powieść z czasów rewolucji francuskiej. Tłumaczyła M. Komornicka. T. 1—3. Warszawa 1905. Szerzej omawia Zanoniego Rustowski w rozdziale swej pracy Angielska powieść gotycka doby wiktoriańskiej zatytułowanym Gotycka powieść okultystyczna (s. 87—102).
21 Fakt niewątpliwego pokrewieństwa genetycznego wykazał S. Pigoń w studium Niesamowite spotkanie literackie. Tadeusz Miciński — Wincenty Lutosławski (w: Mile życia drobiazgi. Warszawa 1964, s. 431—440).
22 Mógłby ją potwierdzać czas powstania nie zachowanej powieści, a także częste u tego pisarza zjawisko włączenia pewnych motywów, postaci, fragmentów wcześniej pisanych utworów do dzieł późniejszych, niejednokrotnie odmiennych rodzajowo. Otóż Pałac szatanów powstał w r. 1898, powieść ta była zatem pisana niemalże równolegle lub też bezpośrednio po zaniechaniu dramatu Walka dusz. Ten także do dzisiaj nie wydany dramat rozgrywający się w wielowiekowym zam-