Trzebi dodać, źe bardzo wiele celtyckich oppidów było budowany na wapiennej skale. Bardziej systematyczne badania przeprowadzoi dopiero w okresie powojennym (1949-1953) pod kierownictwem G. be czyka. Niestety badania uzależnione od tempa prac renowacyjny< klasztoru nie pozwoliły uzyskać pełnego obrazu zarówno osiedla prze< romańskiego, jak i starszych śladów osadnictwa, które przy okay się ujawniły. Badacz ten wspomina, iż malowana ceramika wynosi zaledwie 0,5% ogólnej ilości naczyń. Taki stosunek jednakowoż ni jest czymś wyjątkowym, występuje bowiem m.in. we Francji, np. w Auł nat pod Clermont—Ferrand i na wielu innych stanowiskach.
Badania w Tyńcu objęły wzgórze „grodzisko" i teren opactwa wra! z kościołem i podgrodziem. Majdan za grodzisku mierzył 9 ha. Nil odkryto na nim warstwy kulturowej. G. Leńczyk pisze: „na terenu ogrodu klasztornego stwierdzono ćlady owalnych półziemianek, rozciągające się nawet na linię dolnego rowu, liczne wgłębione palenisku.
a
Tu przeważały ułamki naczyń lateńskich, wykonanych ręcznie; znale-_
ziono też parę skorupek malowanej ceramiki w przekopie 7 i 9. Dalej była jama ze skorupami grafitowymi" (czyli celtyckimi — przyp. J.R.P).\
Ryc. 23.
a) Piec garncarski;
b) fragment celtyckiego naczynia malowanego,
Nowa Huta-Pleszów I, skupisko 39 (wg S. Buratyńskiego)
Obok tego były tam fibule brązowe i żelazne „rzymskie" oraz ułamki dużychi zasobnie. Stąd też pochodzą ślady warsztatu odlewcy brązu.
Obecność skorup celtyckich zarówno grafitowych, Jak i malowanych, nawet w tej niewielkiej liczbie, i tak pozostaje świadectwem ich użytkowania tu na miejscu, nie mówiąc o ewentualności ich miejscowego pochodzenia, lokalnej produkcji. Nie znalazły się tutaj przypadkiem i nie były zgromadzone w jednym tylko miejscu. O wynikach badań na Tyńcu pisze R. Jamka: „Na wzgórzu klasztornym stwierdzono umocnienie, które uległo znacznemu zniszczeniu przy budowie klasztoru. W południowej części klasztoru odkryto fragmepty fosy ze śladami spalonego wału, w stronie południowo-wschodniej tylko fosę.
W partii wschodniej ujawniono fosę ze śladami dwu palisad wzniesio-’ nych na brzegach fosy i wreszcie na północnym odcinku klasztoru resztki wału. We wschodniej części grodziska wzdłuż umocnień istniały ziemianki i paleniska, w których stwierdzono materiał celtycki, pucho wsk i, łużycki. Również pod krużgankiem w palenisku nr 6 znaleziono warstwę popiołu, skorupy łużyckie oraz duży ułamek naczynia malowanego celtyckiego. Jama nr 15 zawierała skorupy łużyckie, grafitowe oraz ułamek dużych zasobnie. Obok jamy leżały fragmenty puchowskich skorup. U podnóża wzgórza klasztornego zauważono ślady drugiego umocnienia, a po stronie zewnętrznej resztki palisady. Na obszarze tej fosy ujawniło się kilka ziemianek. W ziemiance nr 14 znowu wystąpiły skorupy celtyckie malowane, a w ziemiance 16 i 17 naczynia zasobowe".
R. Jamka podkreśla, że na wzgórzu klasztornym w Tyńcu umocnienia przebiegają współśrodkowo, i dalej stwierdza, że „obecność palisadowej konstrukcji wałów pozwala na wysunięcie przypuszczenia o ewentualnej łączności tego grodziska z Celtami, bo u ludu tego znane były tego rodzaju umocnienia".
Nieco wcześniej, bo w 1958 r., podobny pogląd wyraził A. Żaki upatrując w Tyńcu kasztel celtycki. Powstał on „na nowym miejscu, na wzgórzu opactwa w pewnej odległości od ruin grodu łużyckiego, na wzgórzu »grodzisko«".
W innym miejscu A. Żaki wysunął bardzo prawdopodobną hipotezę, iż Celtowie nie budowali od nowa grodu na Tyńcu, lecz dostosowali do swych potrzeb i umocnili istniejące już obwałowania obronne.
Badania prowadzone w latach 1961—1962 przez ekipę Instytutu Historii Sztuki UJ pod kierownictwem L. Kalinowskiego i H. Zoll-Ada-
5 - J. Rosen-Przeworska. SpaćĆ^))*fl ©^(O)^ ©o©®