Schaeffler Filozofia Religii2

Schaeffler Filozofia Religii2



w wieczności Pana objawiać w ciągle nowych momentach sakramentalnego uobecniania, lecz w sensie radykalnego zaufania w ,,przyszłość Chrystusa’'.

. Johann Baptist Metz obstawał wbrew Blochowi, przy prawie idei zbawczej, ponieważ bez nadziei grzesznika na zbawienie, wszelkie oczekiwanie na przyszłość zamienia się w „iluzję niewinności”, tak, iż posiadający nadzieję rozumie się jako egzekutor niebieskiego sądu, któremu słusznie podlega ten „zły świat”. Iluzja niewinności i związane z nią zdemonienie obecnego przeciwnika nie są pokonywalne przez nadzieję ateistyczną, lecz jedynie przez nadzieję wiary. ,,’Bóg naszej nadziei’ zbliża się do nas ponad przepaścią naszej rzetelnie poznanej i uznanej winy jako sędzia naszych decyzji, a jednocześnie jako odpuszczający naszą winę” (UH, Abs. I, 5). Nadzieja religijna, a tym samym religia w ogóle, potwierdza się w przeciwieństwie do ateizmu, w pokonywaniu iluzji niewinności, zdemonienia przeciwnika, a ostatecznie ideologii zwycięzców (por. Metz 1973, 127 - 134). Miarą porównywalności religii jest jednakże zawarta w religii „krytyczna potencja... dla procesu społecznego” (Metz Apol., 275).

Podstawowa kategoria rozumienia historycznego i społecznego, jak wynika to z nadziei religijnej, nazywa się „nawróceniem”. Ferdinand Kerstiens uwypuklił znaczenie filozoficzno-historyczne powyższej kategorii. Rozumie on „opatrzność” jako „wynalazek” boskiej miłości, który „zawsze 'przewiduje’ nowe możliwości powrotu (nawrócenia) i odwzajemnienia miłości”. (Kerstiens, 1969, 192). Tylko zaufanie tak rozumianej opatrzności umożliwia polityczno-moralną odpowiedzialność za świat — bez żadnego „pozłacania” tego co jest i co ma pozostać, lecz także bez niszczycielskiego demonizowania „złego świata”, który w takim stanie może jedynie być przeznaczony na zagładę. Nie w mniejszym stopniu niż miało to miejsce u Kanta, również tu wiara w Boga jest w swej formie podtrzymywaniem prawdziwości z zamiarem praktycznego użycia (dla umożliwienia moralności politycznej), w swej treści jest zaufaniem w obietnicę usprawiedliwienia grzesznika, w swej funkcji zaś jest zniesieniem dialektyki praktycznego zastosowania rozumu w odniesieniu do doświadczenia winy.

6. FILOZOFIA RELIGII

NA BAZIE TEOLOGII FILOZOFICZNEJ —

SPOJRZENIE NA JEDNĄ Z DRÓG I OCENA KRYTYCZNA

Nadzwyczajna różnorodność form teologii filozoficznych i bazujących na nich filozofii religii mogłaby zasłonić fakt, że przy wszystkich tych próbach chodzi o warianty jednego typu. Spojrzenie na drogę, jaką przebyła w swej historii teologia filozoficzna, pozwala wyraźniej rozpoznać cechy wspólne.

Wspólne dla wszystkich przedstawionych tu w sposób reasumujący form filozofii religii jest przekonanie, że istnieją argumenty filozoficzne, które umożliwiają specyficznie filozoficzny sposób mówienia o Bogu, np. w kontekście ontologii, filozofii transcendentalnej albo teorii nadziei. Wspólne jest dla nich dalej przekonanie, że każda rzeczywistość, o której mówi teologia filozoficzna np. '„byt w sensie nieograniczonym” albo „podstawa możliwości otwarcia horyzontu, w którym możemy spotkać przedmioty”, albo wreszcie „absolutna przyszłość, której z nadzieją ufamy”, jest istotnie tożsama z tym, co w języku religii nazywa się „Bogiem”. Tak np. Tomasz z Akwinu każdą ze swych „pięciu dróg” kończy spostrzeżeniem: et hoc omnes dicunt Deum (por. Thomas S. th. I q 2 a 3 c). Ta istotna tożsamość pozwala filozofowi wiedzieć, o czym jest mowa, gdy religie mówią o Bogu. Tak więc teologia filozoficzna zapewnia jednocześnie religijnemu sposobowi mówienia o Bogu odniesienie rzeczowe (reference) i bierze go w obronę przed zarzutem bezprzedmiotowości. Taka wiedza filozoficzna o odniesieniu rzeczowym wszelkiego mówienia religijnego o Bogu zawiera jednocześnie miarę, którą można zmierzyć treść wypowiedzi (meaning) tego mówienia religijnego. Tam, gdzie religie mówią o Bogu w taki sposób, że albo się kwestionuje, albo nie wyraża jasno, iż jest on „bytem absolutnym”, „podstawą umożliwiającą transcendentalną subiektywność”, „absolutną przyszłością”, tam religie te podlegają krytyce filozoficznej.

Jednakże z tego wszystkiego nie wynika wcale, że w reii-giach mogą występować wyłącznie tylko takie treści, które analitycznie można wyprowadzić z filozoficznego pojęcia Boga. Właśnie dlatego, że filozof wie, o czym mówi, gdy mówi o Bogu,


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Schaeffler Filozofia Religii7 ; sprzeciw^jako następujące po sobie akcje jakiegoś opowiadania. Przy
Schaeffler Filozofia Religii8 jawu/i jego postać_są Jsiotnymmcechami    Jako rzeczo
Schaeffler Filozofia Religii9 absurdalne, jak upewnianie się, najpierw w sposób nie akustyczny, o i
Schaeffler Filozofia Religii3 nosi błogosławieństwo, pochodzi ze słuchania, wówczas nauka 0  &
Schaeffler Filozofia Religii8 Pan, który przez swoje przykazaniu nakładu obowiązki nu Synów Izraela
Schaeffler Filozofia Religii7 sobą wymienione metody, nie jest już zdaniem niniejszych badań. Ogran
40230 Schaeffler Filozofia Religii5 struktury jest tak ukształtowana, że przedmiot swój ujmuje jako
46261 Schaeffler Filozofia Religii9 Gdy kultura osiągnie Już określony poziom zróżnicowaniu (np. Eu
11297 Schaeffler Filozofia Religii6 DRlGENOMlfiNObOCIlA MODLITWY r* ZMIYM 1 ltCłIII .tóMATYKI ODNOŚ
12722 Schaeffler Filozofia Religii5 nie odważyłby się nigdy na przeprowadzenie podobnego eksperymen
14589 Schaeffler Filozofia Religii6 pada jeszcze pytanie, jak należałoby pomyśleć „Boga”, aby można
65248 Schaeffler Filozofia Religii3 dzinę badań religioznawczych i filozofii religii) i czy odpowia
69288 Schaeffler Filozofia Religii1 fozę” swego myślenia, która dopiero uzdolni ich do prawidłowego

więcej podobnych podstron