NAUKA
Na zasadzie twierdzenia o bezwładności energji należało nawet tego oczekiwać.
Badania tego rodzaju doprowadziły jednak do wyniku, który wzbudził we mnie wielką nieufność. Mianowicie według mechaniki klasycznej pionowe przyśpieszenie ciała w pionowem polu gra-witacyjnem nie zależy od poziomej składowej prędkości. Łączy się z tern niezależność w takiem polu grawitacyjnem pionowego przyśpieszenia układu mechanicznego, bądź jego środka ciężkości od wewnętrznej energji kinetycznej tego układu. Jednak w teorji, którą wypróbowałem, nie było tej niezależności przyśpieszenia spadku od poziomej prędkości czy też od energji wewnętrznej układu.
Nie zgadzało się to więc z dawno ustalonem doświadczeniem, zgodnie z którem w polu grawitacyjnem wszystkie ciała mają to samo przyśpieszenie. Twierdzenie takie, które można sformułować jako twierdzenie o równości masy bezwładnej i ciężkiej, odsłoniło mi się teraz w całej swej głębi. Jego słuszność zadziwiała mnie ogromnie i przypuszczałem, że w niem to kryje się klucz do dokładniejszego zrozumienia bezwładności i grawitacji. Nie wątpiłem poważnie o ścisłej stosowalności tego twierdzenia, nawet nie znając wyników pięknych eksperymentów Eótvosa, z któremi—o ile dobrze sobie przypominam—zapoznałem się dopiero później. Zarzuciłem odtąd usiłowanie naszkicowanego wyżej
266