(morał agentś) na podstawie obowiązujących je norm moralnych. Do tego rodzaju uprawnień (przysługujących pasywnym podmiotom moralnym) należy między innymi prawo do życia, do niedoznawania bólu i cierpień, poszanowania wolności, godności etc. Respektowanie tego rodzaju praw podmiotowych stanowi moralny obowiązek podmiotów czynnych wobec zarówno innych podmiotów czynnych, jak i podmiotów pasywnych. Tym samym stanowi zachowanie, które jest z ich strony moralnie należne uprawnionym do niego istotom. Poszanowanie praw przysługujących zwierzętom nie jest więc „wyrazem dobroduszności, ale wymogiem sprawiedliwości 87. To nie „sentymentalne potrzeby czynnych podmiotów moralnych uzasadniają ich etyczne obowiązki w stosunku do dzieci, osób upośledzonych i innych pasywnych podmiotów moralnych, w tym zwierząt", ale obowiązek oddawania im tego, co należne88.
Z rozumowania T. Regana wynikają bardzo radykalne konsekwencje w zakresie istniejących praktyk postępowania ze zwierzętami. Opowiada się on za prawnym zakazem spożywania mięsa, polowań, a także wyrządzania zwierzętom krzywdy w celach edukacyjnych, naukowych lub doświadczalnych. Jeśli bowiem uznać zwierzęta za odrębne podmioty moralne mające własne uprawnienia, to przyjemność człowieka wynikająca ze spożywania ich mięsa w oczywisty sposób nie może przeważyć praw zwierząt do życia, wolności czy niezadawania im bólu i cierpień. Z tych samych przyczyn - zgodnie ze stanowiskiem T. Regana - prawnym zakazem powinny być objęte rozrywki związane z naruszaniem praw zwierząt (zdaniem niektórych, nawet wówczas, gdy wiążą się one jedynie z pozbawianiem zwierząt specyficznej dla ich gatunku godności, jak chociażby miewa to miejsce w cyrkach). Wykorzystywanie zwierząt w celach edukacyjnych, naukowych i doświadczalnych stanowi, jak sądzi T. Regan, właśnie tego rodzaju sytuacje, w których dążenie do osiągnięcia określonego dobra wspólnego (postępu wiedzy, podniesienia jakości kształcenia etc.) koliduje z poszanowaniem podmiotowych uprawnień zwierząt. Posiadanie uprawnienia (a nie jedynie interesu) polega bowiem właśnie na tym, że w razie tego rodzaju kolizji uzyskuje ono bezwzględne pierwszeństwo (z takich samych powodów, z jakich nikt nie zgodziłby się aby dla dobra nauki zezwolić na przeprowadzanie eksperymentów na ludziach, mimo że zapewne przyspieszyłoby to postęp w nauce niż eksperymenty na zwierzętach). Idea praw zwierząt
103