Eksperymenty na zwierzętach
Dziedziną, w której szowinizm gatunkowy można najwyraźniej zaobserwować, jest używanie zwierząt do eksperymentów. Usprawiedliwieniem często bywa stwierdzenie, że eksperymenty prowadzą nas do odkrycia czegoś o ludziach; jeśli tak, eksperymentatorzy muszą przyznać, że zwierzęta i ludzie są podobni pod ważnymi względami. Jeśli np. zmuszanie szczura do wyboru między zagłodzeniem się na śmierć i przejściem przez sieć wysokiego napięcia, przez którą płynie prąd, by dosięgnąć jedzenia, mówi nam coś o reakcjach ludzi na stres, musimy zakładać, że szczury stresują się w takiej sytuacji.
Ludzie myślą czasem, że wszystkie eksperymenty na zwierzętach służą istotnym celom medycznym i mogą być usprawiedliwione tym, że uśmierzają więcej bólu. niż powodują. To przekonanie jest błędne. Firmy chemiczne testują nowe szampony i kosmetyki, które zamierzają wprowadzić na rynek, przez wkraplanie ich kondensatów do oczu królików, w teście znanym jako test Draize'a. (Nacisk ze strony ruchu wy zwolenia zwierząt doprowadzi! wiele firm kosmetycznych do zaprzestania tvch praktyk. Został opracowany alternatywny test, w którym nic używa się zwierząt. Mimo to wiele firm, włączając w to największe, przeprowadza test Draize’a). Dodatki do żywności, w tym sztuczne barwniki i utrwalacze, są testowane za pomocą LD^ - testu służącego do ustalenia ..groźnej dawki”, czvli takiej, której spożycie doprowadzi 50% poddanych próbie zwierząt do śmierci. W trakcie eksperymentu prawie wszystkie zwierzęta bardzo chorują, niektóre w końcu zdechną. podczas gdy inne przetrwają. Testy te nic są konieczne. bv ochronić ludzi przed cierpieniem: nawet gdyby nie było alternatywnych metod testowania bezpieczeństwa produktów tego typu. mamyjuż wystarczająco dużo szamponów i barwników żywności. Nie ma potrzeby opracowywania nowych, które mogą być niebezpieczne.
Siły zbrojne wielu krajów przeprowadzają na zwierzętach potworne eksperymenty, które rzadko wychodzą na jaw. Oto jeden przykład: w Instytucie Radiobiologii Sił Zbrojnych Stanów Zjednoczonych w Bcthcsdzie, w stanic Maryland, ćwiczy się rezusy, by biegały wewnątrz wielkiego koła. Jeśli zwolnią za bardzo, kolo również zwalnia i doznają wstrząsu elektrycznego. Kiedy nauczą się przebiegać długie dystausy. poddaje się je dziełaniu śmiertelnej dawki promic-niowania. Wtedy, chore i wymiotujące, są zmuszane do dalszego biegu aż do zupełnego wyczerpania. Ma to niby na celu dostarczenie informacji o zdolności żołnierzy do kontynuowania walki po ataku nuklearnym.
Także nie wszystkie uniwersyteckie eksperymenty można obronić, twierdząc, że uśmierzają więcej cierpienia, niż zadają. W trzech eksperymentach na Uniwersytecie w Princeton trzymano 256 młodych szczurów bez wody i pożywienia, dopóki nic zdechły. Wyciągnięto stąd wniosek, że młode szczury w warunkach silnego pragnienia i wygłodzenia są dużo bardziej aktywne niż normalne dorosłe szczury, którym podaje się pożywienie i wodę. W znanej serii eksperymentów, które były prowadzone przez ponad 15 lat, H. F. Harlow z Centrum Badania Naczelnych w Madison, w stanic Wisconsin. wychowywał małpy bez matki i w zupełnej izolacji. W wyniku lego doświadczenia stwierdził, że mógł doprowadzić małpy do stanu, w którym gdy zostały umieszczone wraz z innymi małpami, siedziały skulone w kącie w utrzymującej się depresji i lęku. 1 larlow wytworzył także małpie matki tak neurotyczne, że uderzały twarzami małpiątek o podłogę, podnosiły je i znowu uderzały. Chociaż sam Harlow już nic żyje, niektórzy z jego byłych studentów kontynuują różne warianty tvch eksperymentów na innych uniwersytetach w Stanach Zjednoczonych.
W tych i wielu innych podobnych przypadkach korzyści dla ludzi albo w ogóle nie ma, albo są niepewne, podczas gdy straty dla przedstawicieli innych gatunków są pewne i realne. Eksperymenty więc wskazują na to, iż nic ma równego rozważenia interesów wszystkich istot, bez względu na gatunek.
W przeszłości argument odwołujący się do eksperymentów na zwierzętach często gubił ten aspekt, ponieważ był postawiony w absolutnych kategoriach: czy oponenci eksperymentów dopuściliby do śmierci tysięcy ludzi z powodu strasznej choroby, która mogłaby być wyleczona dzięki eksperymentom na jednym zwierzęciu? Jest to czysto hipotetyczne pytanie, jako że eksperymenty nic dają wyników o tak spektakularnym efekcie, ale dopóki jego hipotetyczna natura jest zrozumiała. myślę, że trzeba by na nie odpowiedzieć twierdząco - innymi słowy, jeśli jedno czy nawet dwanaście zwierząt musiałoby ucierpieć w' eksperymencie, by ocalić tysiące ludzi, uważałbym, że jest to słuszne i w zgodzie z równym rozważeniem interesów; powinno się go do-
75