skazywane na okrutne cierpienia w imię nierzadko dość trywialnego (jeśli jakiegokolwiek) postępu wiedzy. W stosunku do części z nich niezwykle trudno byłoby ocenić wagę interesów człowieka, które bezpośrednio lub pośrednio przemawiają za ich przeprowadzeniem i mogą usprawiedliwić zadawanie poddanym eksperymentom zwierząt cierpienia. Są i takie doświadczenia na zwierzętach, które nie wiążą się z zadawaniem im cierpień, choć oczywiście kwestią otwartą pozostaje to, czy nie naruszają one ich interesów innego rodzaju (na przykład prawa do życia na wolności, godności etc.).
5.2. Tom Regan i uprawnienia zwierząt
Nieco inaczej przebiega rozumowanie uzasadniające tezę o prawach zwierząt, a więc o posiadaniu przez nie swoich własnych moralnych uprawnień. Należy przy tym pamiętać, że samo pojęcie uprawnienia moralnego - również w odniesieniu do człowieka (przybierające na ogół postać dyskusji o pojęciu „praw człowieka”) - budzi kontrowersje i żywe spory filozoficzne co najmniej od czasów J. Benthama (który nazwał tę ideę „bujdą na resorach”75). Dlatego zwolennicy koncepcji praw zwierząt chętnie przyznają, że dyskusja o „prawach zwierząt ma sens
0 tyle, o ile akceptuje się pojęcie „praw człowieka”,
1 godzą się na relatywizowanie swojego stanowiska w ten sposób, że pewne uprawnienia moralne przysługują zwierzętom, o ile jakiekolwiek uprawnienia moralne przysługują człowiekowi.
Pojęcie praw zwierząt jest przy tym w istocie niezależne od wiary w obiektywne istnienie tak czy inaczej rozumianych „naturalnych uprawnień moralnych (czegoś, co człowiekowi w sposób niejako „przyrodzony przysługuje), które należy jedynie odkryć i wyartykułować. Można je z równym, jeśli nie większym, powodzeniem pogodzić także ze stanowiskiem, zgodnie z którym uprawnienia moralne są przez nas jedynie przypisywane jednostkom ze względu na akceptowane przez nas normy czy zasady moralne76. W tym sensie czyjeś prawo do życia stanowi konsekwencję ogólnej normy moralnej „nie zabijaj” i można mówić o jego przysługiwaniu jednostce jedynie na gruncie uznania za obowiązującą owej generalnej i abstrakcyjnej normy moralnej, z której tego rodzaju podmiotowa konsekwencja jest wyprowadzana. Przy tego rodzaju rozumieniu uprawnień - jako moralnej lub prawnej sfery szczególnej ochrony pewnych dóbr określonego podmiotu