przyjmujemy sami - to tym bardziej i w najwyżsi mierze jest tak w przypadku dziecka. Jego<rmyśleme zaś ma charakter animistyczny.
Jak wszystkie ludy przedplśmienne i wiele ludów znających pismo, „dziecko przyjmuje, że to, co dzieje się między nim a światem nieożywionym, ma ten sam charakter, co jego stosunki z ożywionym światem osób: pieści czule ulubione przedmioty, jakby było matką, bije drzwi, które go przytrzasnęły”.14 Dodać trzeba, że jeśli obdarza pieszczotami przedmiot, to dlatego, że w jego mniemaniu przedmiot ten — podobnie jak ono samo — lubi, aby go pieścić, a jeśli karze drzwi, to dlatego, że przekonane jest, iż drzwi zatrzasnęły się umyślnie, z zamiarem sprawienia mu bólu.
, Jak wykazał Piaget, myślenie dziecka pozostaje animistyczne aż do wieku dojrzewania. Rodzice i nauczyciele mówią mu, że przedmiot nic nie czuje ani nic sam nie czyni, a ono udaje, że im wierzy, chcąc im się podobać lub z obawy, że zostanie wyśmiane; jednakże w głębi duszy wie lepiej. Kiedy dziecko spotyka się z racjonalnymi pouczeniami innych, może jedynie zagrzebać swą „prawdziwą wiedzę” w jeszcze głębszych pokładach duszy, gdzie racjonalność jej nie dosięga; ale poddaje się ono wpływowi tego, co mają mu do powiedzenia baśnie.
Dla ośmiolatków (by posłużyć się przykładem Pia-geta) słońce jest ożywione, bo świeci (i z kolei — można dodać — świeci, bo tak chce). Według właściwego dziecku animistycznego sposobu myślenia kamień-jest ożywkmyr-ho może się poruszać, jak wówczas, gdy toczy się z góry na dół, na przykład po zboczu pagórka. Nawet w przekonaniu dziecka, które ma już dwanaście i pół roku, strumień jest ożywiony i obdarzony wolą, bo woda w nim płynie. Zgodnie z mniemaniami dziecka, w słońcu, kamieniu i wodzie przebywa duch podobny do człowieka, toteż czuje on i działa jak człowiek 16 J
W odczuciu dziecka nie ma wyraźnej i ostrej granicy
między tym, co ożywione, a tym, co nieożywione wszystko, co istnieje, podobne jest do nas samych. Jeśli nie pojmujemy tego, co kamienie, drzewa i zwierzęta mają nam do powiedzenia, to dlatego, że nie jesteśmy i nimi dostatecznie zestrojeni. Dziecku, które próbuje rozumieć świat, wydaje się rzeczą całkowicie uzasadnioną, by od obiektów budzących zainteresowanie oczekiwać odpowiedzi. A ponieważ dziecko jest egocentryczne, spodziewa się, że zwierzę powie mu coś o tym, co dla niego, dla dziecka, jest nadzwyczaj ważne, tak jak czynią to zwierzęta w baśniach i same dzieci, kiedy przemawiają do zwierząt — realnych lub będących zabawkami. Dziecko jest przekonane, że (zwierzę to istota, która je rozumie?) tylko nie okazuje tego otwar
cie.
Zważywszy, że zwierzęta poruszają się swobodnie po całym świecie, jest rzeczą naturalną, iż w baśniach zwierzę służy bohaterowi za przewodnika, gdy ma on do przebycia daleką drogę. Ponieważ wszystko, co się porusza, jest ożywione, dziecko wierzy, iż wiatr może mówić i przenosić bohatera do miejsc, w których bohater pragnie się znaleźć, jak w baśni Tam, gdzie wschodzi słońce i tam, gdzie zachodzi księżyc.10 Zgodnie z myśleniem animistycznym, nie tylko zwierzęta czują i myślą jak my, lecz nawet kamienie są ożywione; istota przemieniona w kamień po prostu tylko zamilkła i znieruchomiała na pewien czas. Podług tego samego rozumowania, jest rzeczą całkowicie godną wiary, że stworzenia i przedmioty uprzednio nie przejawiające zdolności mówienia — zaczynają mówić, dają rady i dołączają się do bohatera podczas jego wędrówek.
godne że człowiek może zamienić się w zwierzę i na godne, ze baśniach Piękność i Bestia czy Żabi
odwrot, jak w baśmac granicy między tym,
I ponieważ we wszystkim, co istnieje, przebywa duch podobny do wszystkich innych duchów (mianowicie duch samego dziecka, rzutowany przez nie na wszystko). to z racji tej identyczności jest całkowicie wiaro-.jC? ■ . i____: fatnipnić sie w zwierzę i ns
baśniach Piękność król.11 Ponieważ nie ma
105