70 RODOWÓD IDEOWY
den z publikujących swoje dzieła w tej sprawie — tak jak wymaga ło tego bractwo — nie został doń przyjęty. To napięcie usiłował rozładować w 1615 r. Julius Sperber, twierdząc, że należy d0 Zakonu Różanego Krzyża, co oczywiście nie było prawdą35. Nje wszyscy alchemicy marzyli też o wstąpieniu do bractwa. Znaleźli się wśród nich i tacy, którzy doktrynę Różanego Krzyża poddali rzeczowej krytyce. Jako pierwszy wystąpił z takim głosem Andreas Libavius (1540-1616)36.
Mimo głosów krytyki i coraz bardziej oczywistego - w miarę upływu czasu — braku pokrycia dla obietnic bractwa, grono zwolenników Różanego Krzyża nie dawało za wygraną i wrzawa wokół sprawy bractwa nie cichła. Wśród zabierających głos w międzynarodowej debacie nad przesłaniem różokrzyżowych manifestów najbardziej wyróżnili się dwaj lekarze: Niemiec, Michael Maier (1568-1622), od 1612 r. osobisty medyk landgrafa Hessen--Kassel, oraz Anglik, Robert Fludd (1574-1637). Występowali oni nie po to, by argumentować za realnym istnieniem bractwa, lecz by wziąć w obronę samą jego ideę i doktryny, które bractwo reprezentowało. Ze swobodą też modyfikowali oni tę ideę i dzięki temu w decydujący sposób przyczynili się do zbliżenia Różanego Krzyża z ówczesnym wolnomularstwem.
Alchemia, którą zajmowali się różokrzyżowcy, była dla Maiera poszukiwaniem uniwersalnej prawdy - procesem intelektualnych poszukiwań i duchowego doskonalenia. Natomiast samo bractwo Różanego Krzyża nabrało w jego koncepcji wybitnie tajnego charakteru: miało pracować nad reformą świata nie tyle jako organiza-
35 Pisał o tym w dziele Sendbegriff oder Bericht an Alle Welche von Neuen Bruederschaft dess Ordens vom R.C. gennani Frankfurt 1615, wydanym pod pseudonimem „Julianus de Campis”. W nim też jako pierwszy nazwał naukę różokrzyżowców „teozofią”. Por. Bugaj, dz. cyt., s. 286.
36 Uczynił to w dziełach: Analysis Confessionis fraternitatis de Rosa Cruce Frankfurt 1615; Wolmeinendes Bedencken. Vom der Fama und Confession der Bruderschaft dess Rosen Creutzers, Frankfurt 1616.