ciwstawiemem śmiertelnego króla Królowi nieśmiert^ nemu) związana jest idea pochodzenia wszelkiej wła<fev od Boga (por. Rz 13, IX idea odpowiedzialności narchy za powierzony jego opiece świat, ale w żadaM mierze nie wiąże się z tym idea jakiegoś charyzmatu. * Dość często nazywał siebie „śmiertelnym króle*#* car Aleksy Michałowicz. Na przykład w gram oto* adresowanych do W. B. Szeremietiewa car pis^. „Wiadomo Tobie samemu, że wielki i wieczny Król zwalił być u nas (...) u wielkiego pana i śmiertelnego cara. Tobie, Wasylu Borysowiczu, znakomitemu wśród bojarów (...) Bóg zechciał nam, wielkiemu władcy i śmiertelnemu carowi, cześć okazać, a Ciebie jąć (...) według woli Bożej i naszego, wielkiego władcy i śmiertelnego cara, ukazu...” (ZORSA, II, s. 751—753). To samo wyrażenie znajdujemy w jego liście do mo. nasteru św. Trójcy i św. Sergiusza (1661 rok), infor. mującym o zwycięstwie nad Polakami. W tym przy. padku car określa siebie w sposób następujący: „wierny i grzeszny sługa Chrystusa (...) i w tym przemijającym świecie zasiadający na tronie carskim i dzierżący, z woli Bożej (...) carstwa Rosyjskiego berło i granice jego, śmiertelny car Aleksy” {AAE, IV, Nr 127 s. 172X
Scharakteryzowany tu stosunek do monarchy, przejawiający się w określaniu go terminem „śmiertelny car”, został jasno przedstawiany w dobrze znanym na Rusi 41. słowie z Taktikonu Nikona Czamogorea. W szczególności, we włączonym w Taktikm fragmencie z dzieł Jana Chryzostoma, przeprowadzone jest bardzo dokładne rozróżnienie między ustanowieniem władzy przez Boga jako zasadą i ustanawianiem przez Boga konkretnego monarchy: „Nie ma władzy, jeżeli nie pochodzi od Boga, a ty co mówisz, czy każdy kniaź bywa ustanowiony przez Boga? Nie to mówię, ani też o którymkolwiek z kniaziów słowo teraz wypowiadam, ale o samej rzeczy, czyli o władzach, o tych, co władają i o tych, którymi rządzą, aby po prostu nie prowadzili się jak fale, tam i siam (...) tegoż nie mówię; nie ma bowiem kniazia, jeżeli nie/ jest ustanowiony przez Boga, i to mówi mędrzec, że gdy przez Boga zaręczana jest żona mężowi, to wtedy powiesz, że maile żeństwo Bóg uczynił, a nie, że ktoś z żoną kogoś połączył, gdyż widzimy wielu w złym i nieprawym związku żyjących, a nie jest to po Bożemu” (Nikon, 1795, karta 306).
Nazywanie cara „bogiem” ma wielowiekową tradycję. Jednakże do określonego czasu taką terminologię spotyka się tylko w jednym specyficznym kontekście.
Najbardziej znana jest wypowiedź Józefa Wołockie-go, który zwracając się do carów pisze w Proswietitielu (słowo XVI): „...bogowie bowiem jesteście i synowie Najwyższego, czuwajcie więc, abyście nie byli synami gniewu, abyście nie pomarli jako ludzie i nie zostali sprowadzeni na miejsce psa w otchłani. Przeto zrozumcie, carowie i kniaziowie, lękajcie się Najwyższego: dla waszego bowiem zbawienia napisałem do was, abyście czynili wolę Bożą, przyjęli od Niego miłosierdzie: Was bowiem Bóg posadzi obok siebie na swoim tronie” (Josif Wołocki, 1855, s. 602). Oto jak interpretuje ten fragment M. A. Djakonow: „Carowie okazują się nie tylko sługami Bożymi, wybranymi i posadzonymi na tronie przez Boga: oni sami są bogami, podobnymi do ludzi tylko przez naturę, a przez władzę upodabniający się do samego Boga. To już nie jest teoria boskiego pochodzenia władzy carskiej, a po prostu ubóstwienie osoby cara” (Djakonow, 1889, s. 99). Pogląd Djakono-wa jest charakterystyczny, ale równocześnie wyraźnie nie zgadza się z faktycznym stanem rzeczy: jest rezultatem błędnego odczytania tekstu (por. Waldienbierg, 1916, s. 210—211; Waldienbierg, 1929).
Przede wszystkim należy podkreślić, że zacytowany fragment Proswietitiela w swej zasadniczej części nie jest autorstwa Józefa Wołockiego. Te same słowa, z większą lub mniejszą dokładnością, powtarzają przeróżne teksty staroruskie, pochodzące z jednego wspólnego źródła, a mianowicie ze Słowa swiatago otea naszego Wasilija, archijepiskopa Kiesarijskago, o sudiach i wlastielech — zabytku najprawdopodobniej ruskiego pochodzenia, przypisywanego niekiedy metropolicie Cyrylowi II (1224—1233). Czytamy w nim: „Uważajcie, bowiem jest napisane: bogowie jesteście i synowie Najwyższego. Kniaziowie i wszyscy sędziowie ziemscy są sługami Boga, to o nich P*n — gdzie będę Ja.
17
2 — Car i Bóg