396 PLATON.
odróżnienie pewnej części nieśmiertelnej od innej śmiertelnej, było i jeszcze jest powodem do zaciętych sporów. Wprawdzie troistosć duszy nie jest dotknięta tym nowym podziałem, bo cześć nieśmiertelna ta sama, co rozumna a śmiertelna obejmuje i pożądliwą i po-pędliwą. Ale nie ulega wątpliwości, że na pozór zachodzi różnica nie mała między Fedrosem, który, od początku przypisuje duszy wszystkie trzy części, a Timeuszem, dającym jej dwie śmiertelne dopiero przy wstąpieniu do ciała. Należy zatem rozjaśnić ten punkt ciemny. Dowiadujemy się, że Bóg najwyższy, stworzywszy >część boską i przewodnią* duszy 1), każe dzieciom swoim (t. j. bogom niższym) dorobić do niej część ^śmiertelną*, aby tak powstały jestestwa żywe 2). Jaka to część śmiertelna ? Timeusz tak ją określa. Bogowie odebrawszy z rąk Ojca każdą duszę z osobna, tworzą dla niej »ciało śmiertelne i wszystko, czego jej niedostawało jeszcze* 3). Pomijam długi, prawie nużący opis, jak utworzyli ciało a spieszę do tego, co dodali do części nieśmiertelnej duszy. Platon tak się wyraża: »Odebrawszy pierwiastek nieśmiertelny duszy, bogowie ukształtowali na około niego ciało śmiertelne i oddali mu całe, aby na nim jeździł, jak na wozie; drugi także rodzaj duszy w niem umieścili, śmiertelny, mający w sobie gwałtowne 1 konieczne namiętności; najpierw przyjemność, największą przynętę złego, potem boleści, nieprzyjaciółki dobrego; oprócz tego śmiałość i bo-jaźń, doradczynie nieroztropne, i zawziętość nieubłaganą i nadzieję łatwo dającą się uwieść. A pomieszawszy te rzeczy wedle konieczności z czuciem bezrozumnem i z miłością wyuzdaną na wszystko, ułożyli rodzaj śmiertelny* 4).
') Tim p. 41 c: $tiov Xey<5jj.£vov fjYE[iovoCv t1 iv airtotę (t. j. w ludziach).
ł) T i m. ibid. d: x&-xvxzm &-vrtzbv 7cpo<juęaivovTe;, aTOpya^ea^E £ioa etc.
,J) Tim. p. 42 d: acupaia rcXarreiv &v7]ta, zó zi inCkonzoy, 5aov Izt rjv 'Iw/Jfi ay&pwTUyr); Seov 7tpoayEv^ad'at etc.
4) T i m. p. 69 c—d. Przełożyłem wedle wyd. Archer-Hind’a, które w tym ustępie zupełnie zgadza się z wyd. Kar. Fr. Hermanna (Teub. 1883 IV p. 378). Henri Martin przeciwnie poszedł za tekstem Stallbauma i tłumaczy koniec ustępu: Fespćrattce, qui se laisae facilement seduire par la sensation irraison-nable et livrde en proie a (arnour de tous les objets. Mćlant tontes ces choses d’apres la nćcessiti, ils composerent ainsi 1‘espece mortelle. (Etudes sur le Timie I p. 187). Podobnież tłum. S a i s s e t (wyd. Charpeutier VI p. 2 56). Ale test Hermanna polega 1-0 na słynnym rękopiśmie paryskim (Par. A.) z 9-0 stul.; najlepszym z wszystkich; 2-o zawiera myśl daleko jaśniejszy (o czem zob. przedm, Hermanna