4% PROBLEMY SPOŁECZNE
ciom spotykać się z dziećmi wrogów, a gdyby doszło do połączenia poprzez małżeństwo, obie rodziny wyklęłyby „zdrajców”. Jednak pewnego dnia dowiadują się, że rzeka, która zaczęła osiągać niebezpiecznie wysoki poziom wody wskutek ulewnych deszczy, grozi zniszczeniem graniczącej z ich ziemią tamy. Jeśli więc nie połączą wysiłków i nie zaczną wspólnie pracować na rzecz nadrzędnego celu, stracą wszystko, prawdopodobnie łącz* nie z życiem ich rodzin. Zaczynają więc budować umocnienia na tamie, pracują dzień i noc, żony donoszą wspólnie spożywane posiłki i biorą do swoich domów byłych wrogów na krótką drzemkę. I gdy nadchodzi szczytowa fala, połączony wysiłek ratuje obie wsie. Wrogowie stają się przyjaciółmi. „Wymuszona” przez pojawienie się nadrzędnego celu współpraca pozwala zlikwidować uprzedzenia dzięki dostrzeżeniu w trakcie tego kontaktu nieoczekiwanego podobieństwa do nich samych ludzi należących niedawno do | „obcych”.
13.5.2.2 Współpraca niezbędna dla zwalczenia wspólnego wroga
W połowie drugiej wojny światowej, gdy Niemcy, przy współpracy z Włochami Musscfl niego i Japonią (powiązane traktatem tak zwanej Osi), opanowały już całą Europę, część Azji i Afryki, kontrolowały Pacyfik i większość Atlantyku, prezydentowi Rooseveltowi udało się przekonać amerykański Kongres, że Stany Zjednoczone muszą stać się alianta* mi sowieckiej Rosji, by zwalczyć wspólnie faszyzm. Współpraca aliantów okazała się całkiem przyjazna. Zapewne wielu amerykańskich generałów zmieniło obraz „prymitywnych” Sowietów, dostrzegając na przykład, jak ciekawe pomysły strategiczne mają ich so*! wieccy koledzy lub że - podobnie jak oni sami - tęsknią za rodziną przebywając na froncie.;
Współpraca jednocząca dotychczasowych wrogów może powstać także w obliczu za-; grożeń ekonomicznych. Ciekawy jest przypadek przemysłu motoryzacyjnego w Stanach. Otóż na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych Amerykanie przestali kierować się patriotycznymi pobudkami przy zakupie aut i zamiast chryslerów, buicków czy fordów kupowali toyoty i hondy. Były one zgrabniejsze w sylwetce i operowaniu, paliły mniej benzyny, były tańsze i - przede wszystkim - nie psuły się. Był to nie tylko „policzek” dla ambicji amerykańskiego przemysłu samochodowego, ale także wspólne zagrożenie ekonomiczne dla trzech potentatów, to jest Chryslera, Forda i General Motors. Blisko stuletni oponenci po raz pierwszy w historii tego przemysłu usiedli przy okrągłym stole. W rezultacie jakość amerykańskich aut wyraźnie się poprawi’2 i Amerykanie znów kupują nieco bardziej „patriotycznie”, choć japońskie auta cieszą stf nadal dużą popularnością.
13.5.2.3 Konsekwencje nieskutecznej współpracy
Czy zawsze podjęcie współpracy kończy się trwałą likwidacją wrogości? Nie! Po pierw* sze, cel współpracy musi zostać osiągnięty. Jeśli dwie skonfliktowane wsie budują tan#' która nie wytrzymuje naporu wody i powódź jest prawdziwym kataklizmem, wrogość sij nasila. Następuje wzajemne obwinianie się i spekulowanie „Gdybyśmy sami to robili-' lub „Myśmy mieli inną koncepcję, ale oni naciskali, by umocnić w tym miejscu...'** \° drugie, jeśli wspólny cel zostaje osiągnięty, ale istnieje ważna sprzeczność w zakreśl innego interesu, wrogość nie zostanie wyeliminowana. Gdy alianci zwalczyli faszysto^' skie Niemcy - zimna wojna znów się nasiliła. W Stanach objawiła się erą Maccartyzfl,u’
pamiętaną dziś jako „polowanie na czarownice komunizmu”. W obozie komunistycznym sympatyzowanie z imperialistycznym wrogiem prowadziło także do tragicznych konsekwencji.
13.5.2.4 Szanse na harmonię międzygrupową w postkomunistycznej Europie
Upadek komunizmu w Europie uczynił bardziej otwartymi granice między różnymi narodami. Stworzyło to większą szansę na zmniejszenie uprzedzeń poprzez nasilony kontakt i współpracę. Na przykład Amerykanie odwiedzający Polskę w sprawach biznesowych nie mają już dłużej stereotypu Polaków jako jedzących pierogi, pijących wódkę i niezbyt inteligentnych. Jednocześnie jednak konkurenta wolnorynkowa, połączona z migracją z krajów uboższych, stworzyła polaryzację bogactwa, co nasiliło przesądy i dyskryminację. Polacy, podobnie jak dzieci z eksperymentu Jane Elliot, nie pamiętają dzisiaj przykrości bycia traktowanym „z góry” podczas zarobkowej pracy w Niemczech i nastawieni są raczej wrogo do nielegalnych emigrantów z Rumunii, Ukrainy czy Rosji poszukujących pracy. Akceptują ich jednocześnie jako tanią siłę roboczą, gdy sami ich zatrudniają; nie traktują ich jednak jak równych sobie.
Upadek komunizmu ożywił także ruchy wyzwoleńcze mniejszych narodów. Podkreślanie przez każdy naród swojej odrębności jest wielką barierą w tworzeniu norm tolerancji etnicznej, która jest warunkiem sine qua non pomyślności współczesnego świata, 0 którym uważa się, że staje się Wielką Wioską.