270 ADOLF BECK
nerwowy bowiem zwierząt zimnokrwistych, podobnie jak i inne tkanki tych zwierząt, będąc siedzibą słabszych o wiele procesów chemicznych niż tkanki zwierząt ciepłokrwistych, zachowują swą żywotność a więc i pobudliwość o wiele dłużej, tak, że czas jakiś — nieraz dość długi — mogą być przedmiotem badania. Ale i u zwierząt ciepłokrwistych oddzielenie pewnej części rdzenia, jako aparatu odruchowego, od reszty układu nerwowego, nie przedstawia trudno-, ści. Wystarczy przeciąć rdzeń pacierzowy psa lub kota np. na wy-j sokości średnich kręgów piersiowych, aby przerwać związek między dolną częścią ciała, której nerwy odchodzą od rdzenia poniżej miejsca przecięcia a mózgiem, i w ten sposób usunąć tę dolną część ciała od wpływu mózgu.
Jeżeli żabę, pozbawioną mózgu, zawiesimy pionowo i drażnimy łapkę, uciskając lekko palce, to łapka ta wykonywa ruch skojarzony, a mianowicie zgina się w stawie biodrowym, kolanowym i skokowym (patrz ryc. 96). Ruch ten z regularnością powtarzać się będzie za każdem takiem podrażnieniem, które nie zawiedzie dopóty, póki preparat zachowa swą pobudliwość. A jeżeli nie zmienimy siły podniety ani miejsca jej zadziałania, nie zmieni się także jakość ruchu i nie obejmie on też innych mięśni. Jestto właśnie charakterystyczne dla odruchu, że występuje z taką regularnością w tym samym aparacie końcowym, że zależy tylko od miejsca zadziałania podniety, a co najwyżej także od siły tej podniety.
Na tym samym preparacie przekonać się możemy, że skoro tylko zniszczymy rdzeń pacierzowy, np. przez wdrążenie drutu do kanału kręgowego, to od tej chwili już najsilniejsze podniety stosowane na skórę łapki, odruchu nie są w stanie wywołać. Doświadczenie to poucza nas przedewszystkiem, o czem już w XVII stuleciu wiedział Stefan Hales, że do powstania odruchu niezbędnie potrzebny jest współudział układu nerwowego środkowego, i że nie może on przyjść do skutku przez przenoszenie się stanu czynnego, jak to sądzono przedtem, z nerwów czuciowych na ruchowe zapomocą anastomoz.
Łuk odruchowy. Oczywistą jest rzeczą, że do tego, aby odruch mógł przyjść do skutku, nie wystarcza całość samej tylko odpowiedniej części układu środkowego, czyli t. zw. ośrodka odruchowego, muszą bowiem i drogi, doprowadzające stan czynny do ośrodka, jako też i drogi odśrodkowe, prowadzące impuls do