10
Marlena to ja. Joseph von Sternberg w 1930 r.
jednym z najczęściej opisywanych. Jego bohaterka rodzi się na naszych oczach dwukrotnie. Raz, jak jej tytułowa imienniczka, wylania się, wprawdzie nie z piany morskiej, ale z wody. Po raz drugi, w sposób jak najbardziej dosłowny, wychodzi z małpy. A jeszcze należałoby dodać, iż "wychodzi” z bajecznej, wieczorowej sukni, by wskoczyć w fartuszek. Cóż za metafory!
Ale i w planie niezmetaforyzowanym opowieść jest wystarczająco wymowna. Bohater, typowy młody Amerykanin, w trakcie podróży do Europy, poznaje i decyduje się poślubić śpiewaczkę kabaretową. Nic o niej nie wiemy, na jego i naszych oczach wyłania się z wody -wieczna kobieta. Wenus, istota tajemnicza i nie bezpieczna, ale skutecznie obłaskawiona przez miłość, małżeństwo, macierzyństwo. Jednak wraz z poważną chorobą męża przychodzi nędza. kładąc kres szczęśliwemu życiu rodziny. Bohaterka decyduje się wówczas wrócić do zawodu. zdobywa powodzenie, rozgłos i “adoratora*. skłonnego sfinansować niezwykle kosztowną kurację męża w Europie, jedyne, co może uratować mu życie. Ocalony mężczyzna nie jest skłonny wybaczyć żonie jej "upadku", niezależnie od motywów, którymi się kierowała. Odtrącona kobieta próbuje zachować dziecko, ale i ono zostaje jej odebrane. Lecz gdy pewnego razu przychodzi w odwiedziny i powtarza rytuał rodzinnego życia towarzyszący układaniu dziecka do snu. korząc się przed mężem, zyskuje łaskę przebaczenia.
Treść filmu jest niedorzeczna i roi się od sytuacji. którym brak elementarnego psychologicznego prawdopodobieństwa, ale to jedna z wersji ulubionego "Wiecznego" scenariusza Hollywood. Jedna z wielu historii ujarzmienia kobiety. okiełznania i rozbrojenia kobiecej seksualności. z istoty swej "występnej" i stanowiącej dla mężczyzny groźbę "kastracji".(Słownik psychoanalizy nie rozumie kastracji dosłownie, lecz jako pozbawienie mężczyzny jego męskiej dominacji. podporządkowanie kobiecie i jej kaprysom). Bohaterka BLOND WENUS, piękna, niezależna, mająca "świat u swych stóp" i każdego mężczyznę, którego zapragnie, rezygnuje ze swej pozycji i sukcesów, by spędzić życie jako przykładna żona u boku nieciekawego, pozbawionego wyobraźni mężczyzny, który cały jej promienny urok weźmie pod klucz i podda domowej rutynie. Film wmawia nam, że tego naprawdę pragnie każda kobieta, nie tylko niewinna dziewczyna, która nic nie wie o urokach życia, lecz także "grzesznica", która uroków tych zakosztowała.
Bohaterki hollywoodzkiego kina, jego "boginie". w które najczęściej wcielały się Grela Gar-bo i Marlena Dietrich, ale także wiele innych aktorek, początkowo zostają wyposażone w ewidentną przewagę nad swymi męskimi partnerami. Bowiem kobiecość, świadoma siebie i swej seksualnej władzy nad mężczyzną, jest żywiołem groźnym, który niesie zagładę i śmierć, jeśli nie zostanie w porę poskromiony. Ale jeśli nawet kobieta jest wytrawną uwodzicielką. znającą życie, a mężczyzna tylko naiwnym, niedoświadczonym chłopcem, noszącym w sercu wyidealizowany obraz partnerki - i tak on odniesie zwycięstwo, jeśli zdoła sprawić, by kobieta go pokochała. Wówczas zostanie rozbrojona i dobrowolnie zrzeknie się swych przewag, ślubując przywiązanie.
W POKUSIE Marlena Dietrich jest nie tylko "kobietą z przeszłością", ale i aferzystką, zfo-
11
dziejką klejnotów; nawiązuje romans Z Gary Cooperem, prostodusznym, amerykańskim chłopcem, nad którym bezspornie dominuje. Lecz gdy przychodzi wybrać między dawnym życiem a nową miłością, Marlena kapituluje i wyznaje mężczyźnie swoją kryminalną przeszłość. Zostaje przykładnie ukarana (to też obowiązkowy element "wiecznego* scenariusza). bowiem Cooper ujarzmia ją najstarszym znanym mężczyźnie sposobem. czyli sprawia jej solidne lanie. po czym nic już nie przeszkadza. by żyli długo i szczęśliwie.
Jgśli jednak winy bohaterki są zbyt wielkie, by mogła liczyć na ich odpuszczenie (a mężczyzna ma tu władzę rozgrzeszania), lub też nie zdradza ona skłonności do poprawy, kara. która ją spotyka musi mieć charakter ostateczny odtrącenie prowadzące nieuchronnie na złe drogi, unicestwienie i śmierć.
"Kobiecość", sama istota kobiecości. niezrozumiała dla mężczyzny. a nawet przerażająca go. zdaje się zagrażać nie tylko jemu, ale i jej samej Jest tym, co należy bądź zniszczyć. bądź opanować i poddać kontroli. by para. którą połączyła miłość mogła stać się przykładnym malżeń-
MFWOtfA KO00M-Kcnft
Bód-good girl o 'złotym sercu'. Mańlyn Monroo
by!ozrv
; X .
stwem. Jeśli mężczyzna nie potrafi lub nie chce tego dokonać, "kobiece monstrum* gotowe jest zniszczyć jego. siebie i pół świata
Ulubiona mełafora filmu grozy • przemiana kobiety w kota rozszarpującego ofiarę - wyraża obrazowo ów lęk przed wyzwolonym kobiecym seksualizmem, który potrafi przemienić łagodną istotę w bestię nie panującą nad swoimi drapieżnymi instynktami.
Feministki kontynuują także w swych analizach dychotomiczny podział, który zarysował się w kinie od samych początków jego istnienia, a który dostrzegał i opisał Panofsky. podział wszystkich pojawiających s.ię postaci. kobiecych na Wampy i Dziewczyny Uczciwe. Zewnętrzna charakterystyka tych postaci ulegała zmianie wraz z modą, upływającym czasem.
ale istota wzorca nie uległa zmianie. Wamf. zmierzał do opanowania mężczyzny i zniszczę nia go. rujnując rodzinę, jeśli mężczyzna takc wą już posiadał, bądź przekreślając wszelki-: jego widoki na przyszłość. Dziewczyna uczci wa gwarantowała spokój i stabilizację, podne siła mężczyznę z upadku, czekała wiernie ai powróci z wojny i nie miewała pragnień i ambicji innych niż jego własne. Kiedy okazało się. ż-; tak pomyślane bohaterki pozytywne są jedna* zbyt nudne, a lansowany przez nie ideał nadtc już anachroniczny, natomiast wampy fascynu ją ńiimo całego zła. jaki rozsiewają wokół (Byłć zła. była niebezpieczna, nie zaufałbym jej ar. na chwilę - powiada bohałer filmu WSZYSCY NA SCENĘ - ale to była kobieta w moim typie) trzeba było znaleźć inne rozwiązanie. Przynios-