8
UtC o moj on wiomy... Marlena Dietrich jako BLOND WENUS Josepha von Sternberga
ny Z kobiecością koresponduje muzyka i obrazy. Także film łatwiej wykorzystać i przekształcić tak. by służył ekspresji kobiecej niż to jest możliwe z językiem werbalnym, językiem literatury, choć pojawiają się znamienne próby i w tej dziedzinie.
Orientacja feministyczna w teorii filmu, jak już wspomniałam, ma wiele odmian i odcieni. Ale zasadnicza linia podziału, jeśli chodzi o formy wypowiedzi, przebiega między lekstami o problematyce teoretycznej, a tymi. których pr2ed-
miotem jest analiza postaci i problematyki kobiecej w poszczególnych filmach, twórczości wybranych reżyserów, szkół i kierunków. Dla ^ tego pierwszego typu modelem jest głośny artykuł Laury Mulvcy 'Przyjemność wzrokowa a kino narracyjne2.
Drugi typ inspiruje jeden z najbardziej kła-_
sycznych tekstów feministycznych • 1Od czci do gwałtu' Molly Haskell. którego fragmenty —■ zamieszczamy w tym numerze "Firnu na Świer^ cie“. Ten drugi rodzaj piśmiennictwa koresponduje z jednym z nurtów współczesnej socjolo gii kina. którego przedmiotem są swoiście poj- J _ mowane 'obrazy". Oczywiście, nie chodzi o obrazy filmowe jako takie, lecz o obrazy społeczeństwa. narodu, wybranej grupy, zjawisk takich jak wojna, rewolucja obyczajowa, klęska ! i żywiołowa, które film przekazuje, współkształtuje i tworzy.
Rodzący się agresywny feminizm lat siedemdziesiątych był przede wszystkim "feminizmem wojennym1, którego wypowiedzi przyjmuje się dziś z dużym dystansem, nie tylko z powodu 'drapieżnego' ujmowania kwestii kobiecej. co z powodu naiwności i prymitywizmu żargonu rewolucyjnego, jako że feministki przejęły marksizm w tym jego wydaniu, które 1 u nas nazywano wulgarnym. Współczesny feminizm jest raczej wolny od tego typu koneksji; jest bądź jednym z typów dyskursu syntetycznego współczesnej teorii filmu (metarełleksja nad jego teorią), bądź - w swym najciekawszym wydaniu. a zarazem najmniej kontrowersyjnym • poświęca się studiowaniu "obrazów kobiet' w różnych fazach rozwojowych kina. pod różnymi szerokościami geograficznymi, ale przede wszystkim w kinie amerykańskim. Powiedzmy od razu, źecltoć feminizm kwitnie także w Europie. jego główny nurt jest tworem zasadniczo amerykańskim, wydaje się korespondować w szczególny sposób z kulturami anglosaskiego kręgu kulturowego. Być może jest to wrażenie mylne, dyktowane początkowo szczególną 'hałaśliwością' feminizmu amerykańskiego, przy którym europejski wydawał się raczej powściągliwy i umiarkowany, a później ekspansją wy-
dawniczą firm amerykańskich które niezmordowanie oferują wciąż nowe publikacje feministyczne.
O Ho twórczość feministyczna łączy się głównie z formacjami typu awangardowego, piśmiennictwo najchętniej zajmuje się klasycznym kinem hollywoodzkim. Wybór ten nie jest przypadkowy, oni dyktowany tylko faktem, ze są to lata. w których triumfowały wielkie gwiazdy, a filmy realizowano głównie z myślą o nich. Hollywood trzydziestolecia 1930-1960. niezależnie od bajkowych tematów, obowiązkowego happy endu i realizacji zasady wishlu! thlnking ku zadowoleniu widza, proponował model kina uchodzącego wówczas za realistyczne. Realizm ten był sprawą zgodności ze zdroworozsądkowym doświadczeniem, horyzontom oczekiwań publiczności, jej systemem sądów i przekonań. dzięki czemu mógł uchodzić za filmowe przedstawienie "samego życia3 z całą jego nieodpartą logiką oczywistości. Ale z pewnego dystansu czasowego system hollywoodzki ujawnia współczesnym widzom swoje konwencje, reguły gry są widoczne i jawne bez podejmowania jakiegokolwiek trudu ich rozszyfrowania; to. co wydawało się niegdyś 'życiem3, dziś manifestuje się jako 3ideologoia“. która z powodzeniem usiłowała za owo życie uchodzić. Kino hollywoodzkie - w opinii feministek - ukazywało obraz życia nie tylko poddany specyficznej transformacji życzeniowej, lecz przede wszystkim podporządkowany interesom klas i warstw do minujących w życiu społecznym. Feministki, tc z aspiracjami do marksizmu, mniej wszelako interesowały się burżuazyjnym obliczem kina. a bardziej jego uległością wobec kultury palriar-chalncj i interesów patriarchatu Kino hollywoodzkie było dla nich najbardziej klasycznym przykładem kina męskiej dominacji, kina wyrażającego seksistowskie uprzedzenia wobec kobiet
Jak żadne inne. kino hollywoodzkie uprzed-miotawia kobietę, sprowadza jej wartość i znaczenie do walorów ‘ekspozycyjnych3. Kobieta jest rzeczą, którą można zdobywać, posiadać, wymieniać (ewentua'nie także kupować i sprzeda wać) i aby mogła w tej roli funkcjonować, winna być rzeczą upragnioną, tj. piękną i odpowiadającą wymaganiom tego. kto o nią zabiega. Kobieta brzydka, agresywna, wyposażona w uczucia. pragnienia i aspiracje nic ukierunkowane na mężczyznę, staje się "starą panną3, rzeczą, której nikt nie chciał, czego winna się wstydzić, a w najlepszym wypadku oczekiwać politowania i współczucia.
Twórcom kina hollywoodzkiego wydawała się cn globo przysługiwać jakaś pr/edustawna świadomość tego. co męskie, a co kobiece, co jest sprawą jednej i drugiej pici, co kobiecie przystoi, a co nie uchodzi. Ponadto potrafili wmówić swej widowni, ż.e to jej własna świadomość na temat naturalnego porządku rzeczy.
Kino. jak żadna inna sztuka, umiało dobyć i pokazać przedmiotowość kobiety, tym bardziej wyraziście, że w opozycji do ewidentnej podmiotowości mężczyzny. W kinie hollywoodzkim mężczyzna wydaje się nieomal zawsze pod miotem sprawczym akcji, wszelkiego działania, tym. za sprawą którego rzeczy przybierają pożądany obrót. Mężczyzna jest - jak określają to feministki - (Urnowym władcą spojrzenia, widzimy to. co znajduje się na linii jego wzroku, a męskie ego wid za kinowego, dzięki identyfikacji z tym spojrzeniem, ulega wzmocnieniu. Kobieta natomiast jest tylko obiektem, na który pada wzrok mężczyzny. Winna zatem przyciągać jego wzrok czym tylko potrafi - urodą. pozą. strojem. sex-appcalcm. Kobiety kina hollywoodzkiego wyglądają czasem jak obrazy ze snu fety szysty. a feministki próbują te obrazy zidentyfikować i opisać. Czy gdziekolwiek poza wyobraźnią mężczyzny mogłaby narodzić się kobieta. która wygląda i zachowuje się tak. jak bo haterki hollywoodzkiego kina? Kobieta, która wydaje się składać z długich nóg. wpółobnażo nych piersi, jedwabiem opiętych bioder, rozpuszczonych włosów i rozchylenia ust? Kobieta jako stgriilianl pożądania? - by posłużyć się feministycznym językiem
Marlena to ja - powiedział o swojej gwiaździe Joseph von Sternberg i miał rację. Marlena Dietrich jest kreacją reżysera, jest nią tak dalece. ze żapewne nie umiałaby być już sobą.
BLOND WENUS3 von Sternberga z Marleną w roli głównej jest wśród przykładów hollywoodzkiego kina najbardziej symptomatycznym i
Sc/re/j 19/5. vol.l6. nr.3. Polski przekład ukaie się w
przygotowywanej do druku antologii 'Panorama współczesnej myili filmowej1
Uio/ona w porządku alfabetycznym łilmografia wszystkich tytułów, jakie pojawiają się w monograficznej częic tego zeszytu, znajduje się na ss.60-91 fprzyp.red.)