Przeniósł się do Warszawy dwa lata później
5.5. IKONICZNOŚĆ
16 Por. także, w tej samej funkcji, konstrukcje z przyimkiem typu kurek od kranu czy przymiotniki denominalne, np. województwo nowosądeckie. (Uwagę tę zawdzięczam p. prof. Marii Honowskiej.)
przeniesiona na poziom konceptualizacji, znajduje liczne korelaty w strukturach językowych.
Na przykład w zdaniu
„przenosiny do Warszawy” sytuują się jako późniejsze (o dwa lata) w stosunku do jakiegoś (czasowego) punktu odniesienia, który nie został wprawdzie bezpośrednio wyrażony w zdaniu, ale którego zlokalizowanie jest warunkiem zrozumienia tego zdania. Wydaje się, że jedną z podstawowych funkcji dopełniacza w językach fleksyj-nych jest właśnie identyfikacja takich-punktów odniesienia: ulice Warszawy, lata wojny, skutki prywatyzacji16.
Ostatnim aspektem procesu obrazowania jest iko-niczność (ang. iconicity), czyli bezpośrednie podobieństwo między strukturą pojęciową i formą wyrażenia językowego. ód czasów deTSaussu^yO£raucznS§ć uchodzi wśród językoznawców za zjawisko bardzo marginesowe: jest wyjątkiem od ogólnej zasady arbitralności znaku językowego, ograniczonym do nielicznych w językach przypadków wyrażeń onomatopeicznych. Obecnie przyznaje się jej w języku coraz więcej miejsca, dostrzegając jej obecność na wszystkich poziomach struktury językowej. Stanowisko to znajduje pełne uzasadnienie w zasadach kognitywistycznego modelu języka.
W odróżnieniu od obrazu powstającego w wyniku postrzegania wzrokowego, językowe portrety scen mają z konieczności charakter linearny, narzucony przez li-neamość języka. Mimo to nie brak jednak dowodów, że struktury językowe często odwzorowują struktury pojęciowe powstające w umyśle człowieka. Wiadomo na przykład, że sekwencja zdań w tekście jest odbierana jako bezpośrednie odwzorowanie chronologii zdarzeń, o których mówią te zdania — jak w interpretacji klasycznej już pary zdań
Marysia wyszła za mąż i urodziła dziecko Marysia urodziła dziecko i wyszła za mąż.
Zasada ikoniczności rządzi także szykiem przymiotników we frazach przymiotnikowych. Tak więc w normalnych warunkach powiemy
pyszna gorąca zupa pomidorowa
ale nie, na przykład
gorąca pomidorowa zupa pyszna.
Najpierw lokalizujemy przedmiot konceptualizacji w obrębie kategorii „zupa”, a dopiero potem w jednej z poakategorii odpowiadającej gatunkom. Ikoni-czność jest więc w gruncie rzeczy podobieństwem między procesem konceptualizacji i jej językowego wyrażenia. Atrybut „gorąca” przysługuje zupie w sposób bardziej obiektywny (wymierny) niż ocena aksjologiczna („pyszna”), która jest sprawą indywidualnego uznania. Element semantycznie „bliższy” innemu elementowi jest mu więc bliższy także w obrębie struktury językowej.
W pragmatycznych studiach nad grzecznością językową o interesującym przypadku ikoniczności mówi się w związku z długością wypowiedzi. Otóż w wielu językach za grzeczne uważa się „mówienie ogródkami”, czyli, w terminologii anglojęzycznej, używanie hedges (dosl. „żywopłotów”), a nic „mówienie bez ogródek”. Obu tym metaforom — polskiej i angielskiej — odpowiada