32 Druidzi
Jowiszowi, zawiesiwszy ją na świętym dębie; wprowadził tym samym zwyczaj spolia opima (honorowe trofea). W świątyni Westy na Forum Romanum płonął ogień podsycany tylko drewnem dębowym. Z czasem kulty te przerodziły się w bardziej skomplikowane idee teologiczne. Również religia Celtów uległa przemianom, ale w ciągu wieków uczeni mężczyźni i kobiety zachowywali tytuł „znawców dębów”.
W przeciwieństwie do Grecji i Rzymu wśród Celtów kult dębu przetrwał znacznie dłużej. W Seguret w Prowansji zachowała się podobizna celtyckiego ojca bogów w otoczeniu dębów. W Galii znaleziono około 150 kamiennych pomników ojca bogów (np. w Hausen-an-der-Zaber), każdy przedstawia drzewo przybrane dębowymi liśćmi i żołędziami. O wyborze dębu, jako szczególnego drzewa Celtów brytyjskich i kontynentalnych, świadczą również liczne drewniane wota znalezione w świątyni u źródeł Sekwany (Fontes Seąuanae). Wykonano je z drewna dębowego, choć w okolicy płaskowyżu Chatillon znaleźć można wiele innych drzew, których drewno nadaje się do rzeźbienia. Maximus z Tyru, grecki mówca i filozof z drugiego wieku n.e., twierdził w swym dziele Logoi, że „celtyckim wizerunkiem Zeusa jest wzniosły dąb”.
Dęby wykorzystywano do wznoszenia budowli pogrzebowych we wczesnych kulturach celtyckich, zarówno epoki halsztackiej, jak i lateńskiej. Również w Gristhorpe, w Yorkshire, w celtyckim grobie odnaleziono dębowe gałęzie. Symbolika dębu jest wszechobecna w starożytnej kulturze celtyckiej.
Większość autorytetów cytowanych do tej pory, mówiąc o dębach i „znawcach dębów” zgodnie używa terminologii rodzaju męskiego. Należy jednak pamiętać, że przedchrześcijańska religia Celtów dopiero z czasem przekształciła się w system zdominowany przez element męski, później wzmocniony jeszcze przez patriarchalne chrześcijaństwo. U podłoża religii Celtów, jak i wielu światowych religii, znajdowało się pojęcie bogini-matki. W przypadku Celtów boginią-matką była Danu (woda z niebios), której imię nosi Dunaj. Co znamienne, cywilizacja celtycka, jak się powszechnie uważa, rozwinęła się właśnie na terenach wokół górnych dopływów Dunaju.
Woda, powodująca wzrost roślin, była symbolem płodności, dlatego kojarzono ją z elementem żeńskim. Dąb tymczasem stał się symbolem męskim. Woda w postaci bogini-matki urodziła i wykarmiła dąb. Przeanalizujemy te pojęcia dokładniej w kolejnych rozdziałach.
We wszystkich społecznościach celtyckich druidzi stanowili kastę wykształconą, i była to nie tylko męska elita, lecz grupa składająca się zarówno z mężczyzn, jak i kobiet. Jednakże jeszcze przed zmianami spowodowanymi przez chrześcijaństwo Celtowie zaczęli przekształcać się w społeczeństwo patriarchalne. Druidzi śledzili zmiany zachodzące w otaczającym ich świecie i posiedli wiedzę („znajomość dębów”), która stawała się niezbędna do przetrwania społeczności myśliwych i zbieraczy. Ale jak postrzegali druidów przedstawiciele innych kultur? Druidzi byli dla Celtów tym, czym bramini w Indiach. Na podstawie ich obowiązków w społeczności należy sądzić, że sprawowali liczne funkcje wymagające wykształcenia. Zdaję sobie sprawę z kontrowersyjności tego stwierdzenia i dlatego przeanalizuję teraz wszelkie dostępne argumenty, poczynając od tych, które przeczą postrzeganiu druidów jako kasty, która rozwinęła się pierwotnie w społeczeństwie celtyckim.
Uczony Camille Jullian w Historie de la Gaule (Historia Galii, 1908) utrzymywał, że druidyzm narodził się w obrębie społeczności celtyckiej, ale stosunkowo późno, co tłumaczyłoby, dlaczego brak o nim wzmianek w źródłach klasycznych przed drugim wiekiem p.n.e. D’Arbois de Jubainville w Les Druides (1906) przyjmuje bez zastrzeżeń stwierdzenie Juliusza Cezara, iż przypuszcza się, że nauka druidów powstała w Brytanii i stamtąd została przeniesiona do Galii1, i dowodzi, że druidzi związani byli z Celtami gaelickimi (Goidelami), którzy przetrwali po przybyciu na Wyspy Brytyjskie Celtów brytyjskich. Druidzi mieliby około roku 200 p.n.e. przybyć do Galii, gdzie zostali zauważeni przez greckich komentatorów. Według D’Arbois de Jubainville’a tłumaczy to, dlaczego o druidach wspomina się zawsze w kontekście Galii, Brytanii lub Irlandii, a nigdy Galii Przedalpejskiej (na północy Italii), Galacji czy Iberii. Powrócimy do tych uwag niebawem.
Sir John Rhys początkowo nie zgadzał się z wnioskami D’Arbois de Jubainville’a, twierdząc, że instytucja druidyzmu była wspólna wszystkim Celtom, a w pracy Celtic Britain podkreślał, że druidyzm nie narodził się w Brytanii. Jednakże w kolejnej pracy, Celtic Folk-lore (1901), Rhys doszedł do wniosku, że druidyzm wykształcił się w Brytanii i Irlandii w czasach przedceltyc-kich. Rhys podtrzymywał ten pogląd w późniejszych pracach, gdzie dowodził, że druidzi należeli do wcześniejszej cywilizacji, wchłoniętej przez kulturę celtycką.
By zaakceptować wnioski Rhysa, należałoby również przyjąć bez zastrzeżeń uwagę Juliusza Cezara, iż przypuszcza się (existimatur), że druidyzm powstał w Brytanii, a następnie pojawił się w Galii. Sir John Rhys widzi w druidach niearyjskich kapłanów, w tym samym czasie Sir John Morris-Jones w artykule „Pre-Aryan Syntax in Insular Celtic” (Elementy nieindoeuropejskie w składni celtyckiego wyspowego, 1899) starał się udowodnić, że języki celtyckie mimo klasyfikowania jako „aryjskie” (termin zastąpiony, ze względu na brak precyzji, przez określenie „indoeuropejskie”) charakteryzują się składnią niearyjską. Sugerował, że składnia ta jest typowa dla grupy języków semito-chamickich, w której skład wchodzą między innymi arabski, hebrajski, etiopski, berberyjski i starożytny egipski. Uwagi te przyczyniły się znacznie do wzrostu popularności ruchu Brytyjskich Izraelitów, według których Celtowie stanowią jeden z zagubionych ludów Izraela. Zgodnie z argumentacją Sir Johna Rhysa, Sir George’a Laurence Gommea i Salomona Reinacha, Celtowie odziedziczyli druidów po mitycznych Praceltach.
Juliusz Cezar, Wojna galijska, księga VI, tł. Eugeniusz Konik.