Sprzeczności pluralistycznego społeczeństwa otwartego jako źródło impulsów pedagogiki postmodernistycznej.
Pedagodzy są takimi samymi ludźmi, jak inni, nie są pedagogicznymi nad-ludźmi.
W takim społeczeństwie występują następujące sprzeczności:
1 . wszyscy oczekują stosunków międzyludzkich opartych na wzajemnym zaufaniu, ale jednocześnie wolą się samorealizować ; oba te cele wzajemnie się wykluczają, a więc nie są możliwe do zrealizowania ;
2 . wszyscy chcieliby polegać na czymś fundamentalnym, trwałym, ale nikt nie chce się przyczynić do tego, tylko oczekuje od innych pewności przekazywanych reguł, zgodnie z którymi mogliby postępować ;
3 . wszyscy proszą o rady, ale sam nikt nie chce udzielać rad - bo to trudne, albo z obawy przed konsekwencjami ; wszelkie poradnictwo zakłada, że ludzie nie potrafią sami sterować swoimi sprawami , nie czują się kompetentni ; w rzeczywistości nie chcą żadnych rad ;
Skoro jest pluralizm społeczenstwa, to jest również i pluralizm ekspertów. Lęk przed pluralizmem wiedzie nas do dialektyki między identyfikacją a krytycznym dystansem.
Polityczne działąnie i myślenie nie jest ani identyfikacją z państwem, ani upaństwowieniem w partii, lecz jest krytycznym decydowaniem (decydowaniem w kategoriach interesów, a nie prawdy). Edukacja ma pomagać człowiekowi w przygotowaniu go do politycznej podmiotowości.