MII WSTł-P
W analogiczny sposób kształtuje się powieściowy dziejów Rzeckiego. Zapowiedź jego istnienia pojawia w rozdziale 1 w rozmowie piwoszów. W ersję ..twarda’’ jc dziejów zapoczątkuje rozdział II (Rzq(/y starego subiekta). ale wersję główną formuje Pamiętnik Starego subiekta. Nadto pewne informacje i opinie o panu Ignacym znajdą się w wypowiedziach kilku postaci powieściowych.
Podobnie będzie z historią pana I ęckiego i panny Izabeli. Wersję pierwszą otrzymamy w rozdziale W w rozmowie Wokulskiego z Rzeckim. Niebawem skonfrontujemy ją z rzeczywistością „obiektywną", tj. narratorską. w rozdziałach V i VI. gdy akcja przeniesie się do wytwornego mieszkania Łęckich. Ale przecież na tym się nic kończy dzieje pana Tomasza i jego córki oprócz istnienia w narracji trzecio-osobowej i w ich własnych wypowiedziach sporo miejsca zajmą w pamiętniku Rzeckiego i w zainteresowaniach Ochockiego. Wąsowskiej. prezesowej Zasławskiej i kilku innych postaci.
Dalszymi przykładami stosowania tej metody mogłyby być dzieje baronostwa Krzeszowskich. Po raz pierwszy dowiadujemy się o nich z wypowiedzi hrabiny Karolowej w rozdziale V podczas jej rozmowy z panną Izabelą. Dopiero później zobaczymy, jak baronowa wyłania się z narracji, własnych odezwań i listów anonimowych, a niezależnie od tego jej byt powieściowy wiele zawdzięcza pamiętnikowi Rzeckiego, w nim zaś relacji Wirskiego. Ochocki, nim go poznamy bliżej jako człowieka nieprzeciętnych zalet, ukaże się nam najpierw w rozgorączkowanym i podejrzliwym spojrzeniu Wokulskiego, który z ukrycia w konfesjonale podgląda kwestowanie panny Izabeli i gryzie się widokiem szczęśliwego - jak sądzi
rywala, spoufaloncgo z paniami.
Gdyby metoda ta stosowała się tylko do inicjowania wątków. można by ją zlekceważyć, ponieważ byłaby powieleniem tradycyjnego pomysłu technicznego, polegającego zwłasz-
cza w sztukach teatralnych na rozbudzaniu zaciekawień czytelniczych dla postaci, które mają ukazać się na scenie.
W Lalce jest jednak inaczej. Tu mamy do czynienia z nieustanna destabilizacją tego, co przez chwilę wyglądało na ustabilizowane dzięki narracji trzccioosobowcj. Oprócz tedy prezentacji zdarzeń oraz zamiast nich otrzymujemy często relacje, wersje, warianty; zamiast zdecydowanej opinii mamy wątpliwości; zamiast definitywnego rozstrzygnięcia — gromadzimy pytania.
ł atwo zauważalną właściwością wersji i wariantów w Lalce bez względu na to. która z postaci je tworzy jest skłonność do schematyzmu, do powinowactwa ze stereotypem. Postacie występujące w tej powieści mają solidnie przez autora ukształtowane (zgodnie z wymogami pozytywistycznego realizmu) zakorzenienie społeczno-obyczajowe i kulturowe. Nic więc dziwnego, że przemawiają przez nie wyobrażenia i interesy, nawyki, nałogi i szablony środowiskowe.
Na tym tle należy docenić rolę zjawiska, które skądinąd zasługiwałoby na dokładniejszą analizę, mianowicie zjawiska wspomnianej już plotki. W żadnej powieści polskiej ten fenomen psychospołeczny nie ma tak znaczącej funkcji jak w Lalce. Do czasu Lalki (a i później) opisywano plotkarzy dla celów moralizatorskich jako nosicieli brzydkiej przywary. Prus nie pochwala plotkarstwa, jednakże motywu plotkowania nie wykorzystuje wyłącznie dla efektu humorystycz-no-satyrycznego, dla pokazania czytelnikowi, jak nieładnie być plotkarzem; wie dobrze, że plotkarstwo należy do symptomów' patologii społeczeństwa w okresie „rozkładu" i że da się wyrazić pewne prawdy o ludziach i zbiorowościach ludzkich, gdy się bada plotki.
Plotkarzy jest w Lalce co najmniej kilkoro. To wspomniany radca Węgrowicz ze swoim znajomym Szprotem. To baronowa K rzeszowska - specjalistka w kojarzeniu pogłosek z donosami i szantażami. Lubi poplotkować poczciwa Misie-