szym w islamie, który założył urząd rejestracyjny i pierwszym, który sam interesował się obsługą pocztową al-barld1, która rozwinęła się za czasów 'Abd al-Malika w dobrze zorganizowany system łączący ze sobą różne części daleko sięgającego imperium. Spośród wielu żon ulubienicą jego była pewna syryjska Arabka ze szczepu banu Bahdal, imieniem Majsun, która gardziła dworskim życiem Damaszku i tęskniła za wolnością pustyni. Przypisywane jej wiersze, chociaż mogła ich nigdy nie skomponować, wyrażają uczucia tęsknoty za rodzinną pustynią, jakich musiało doznać wielu beduinów, przechodzących teraz do miejskiego trybu życia2.
Majsun była jakobicką chrześcijanką, podobnie jak jej poprzedniczka Na’ila, żona 'Utmana, która także należała do szczepu Kalb. Często zabierała swego syna Jazida, przyszłego następcę Mu'awiji, do syryjskiej pustyni (bddija), zwłaszcza do Palmyry, gdzie jej beduiński szczep koczował i gdzie młodociany następca tronu był przyzwyczajany do polowania, trudnej jazdy, picia wina i tworzenia wierszy. Począwszy od tego czasu al-badija stała się szkołą książąt omajjadzkich, gdzie nabywali oni czystości arabskich obyczajów3, nie skażonych wpływami aramejskimi, i dokąd uciekali przed stale nawiedzającymi miasta epidemiami. Późniejsi kalifowie omajjadzcy, łącznie z 'Abd al-Malikiem i al-Walldem II, kontynuowali tę tradycję, budując wiejskie rezydencje na pograniczu syryjskiej pustyni i nazywając je „al-Badija“.
Mansur ibn Sargun (greckie Ssrgius)4, który zapisał się zdradzieckim poddaniem Damaszku w czasie inwazji arabskiej, był potomkiem wybitnego chrześcijańskiego rodu. niektórzy jego członkowie zajmowali w późnym okresie bizantyjskim stanowiska kontrolerów finansowych kalifatu. Zaraz po naczelnym dowództwie w armii stanowisko to było najważniejsze w rządzie arabskim. Wnuk tego Mansura był sławnym św. Janem (Juhanna) Damasceńskim, który w swej młodości był dobrym kolegą Jazida. Lekarz kalifa, Ibn Utai, którego Mu"awija uczynił administratorem prowincji Hims, był również chrześcijaninem 5. Takie stanowisko piastowane przez chrześcijanina było według muzułmańskich roczników bez precedensu6. Omajjadzki poeta al-Ahtal, drugi towarzysz Jazida, należał do chrześcijańskich Arabów Taglib z al-IIIry i był przyjacielem św. Jana. Ten nadworny poeta mógł wejść do pałacu kalifa z krzyżem zwisającym na piersi i recytować swoje poematy ku zadowoleniu muzułmańskiego kalifa i jego świty. Jakobici i maronici przedkładali swoje religijne spory temu kalifowi7, o którym Teofanes mówi8, że odbudował nawet kościół chrześcijański w Edessie, zburzony w czasie trzęsienia ziemi.
Kiedy w r. 679 Mu'awija mianował syna Jazida swoim następcą 9 i kazał przybyć delegacjom z prowincji, aby złożyły przysięgę wierności, wprowadził do kalifatu zasadę dziedziczności stosowaną potem przez główne dynastie, łącznie z Abbasydami. Wykorzystując ten precedens panujący kalif mógł ogłosić swym następcą jednego ze swych synów lub krewnych, którego uważał za najbardziej kompetentnego, i mógł zażądać dla niego złożenia przysięgi wierności z góry, najpierw od mieszkańców stolicy, a potem od innych, głównych miast imperium.
W niemałej mierze powodzenie kalifa Mu'awiji można przypisać gronu współpracowników, którymi się otoczył, szczególnie 'Amr ibn al-'Asowi, namiestnikowi żyznego Egiptu, al-Mugira ibn Su'bie, gubernatorowi buntowniczej Kufy, i Zijad ibn Abihowi, rządcy niezadowolonej Basry. Ci trzej wraz ze swym szefem Mu'awiją stanowili czwórkę politycznych geniuszów (duhdt) arabskich muzułmanów. Zijad był najpierw nazywany Ibn Ablhem z powodu wątpliwości co do tożsamości jego ojca. Jego matka, którą znał Abu Sufjan, ojciec MiTawiji, była niewolnicą i prostytutką w at-Ta’ifie. Zijad był zwolennikiem 'Alego. W krytycznym momencie Mu'awija uznał Zijada za swego prawdziwego brata10 11. Zijad okazał się niezmiernie użyteczny. Jego silna ręka ciężko zaważyła nad Basrą, centrum szyityzmu. Po śmierci al-Mugira został wyniesiony do godności gubernatora Kufy. Stanowisko to uczyniło go absolutnym władcą wschodniej części imperium, łącznie z Arabią i Persją. Z wyćwiczonym korpusem straży liczącym 4000 ludzi, którzy działali także jako szpiedzy i policjanci, rządził okrutnie i ścigał bezlitośnie każdego, kto ośmielił się okazać przychylność potomkom 'Alego lub znieważać Mu'awiję.
MiTawija miał prawdopodobnie zmysł finesse politiąue bardziej rozwinięty niż jakikolwiek inny kalif. Jego arabscy biografowie uznali, że najwyższą jego cnotą była Mim ®, ta niezwykła zdolność, aby do użycia siły uciekać się tylko wtedy, gdy jest to bezwzględnie konieczne, a we wszystkich innych wypadkach stosować środki pokojowe. Jego roztropna łagodność, która pozwalała mu rozbrajać nieprzyjaciela i zawstydzać opozycję, jego nieunoszenie się gniewem i absolutne panowanie nad sobą czyniło go we wszystkich okolicznościach panem sytuacji. Mówią, że jakoby miał wypowiedzieć następujące słowa: „Kie używam swego miecza, gdzie wystarcza mój bat, ani nie stosuję bata, gdzie wystarcza mój język. A nawet jeśli istnieje jeden włos łączący mnie z moimi towarzyszami, nie dopuszczam do tego, aby się zerwał. Jeśli oni pociągają, ja popuszczam, jeśli oni popuszczają, ja pociągam1'12. A oto kopia listu, jaki przypuszczalnie posiał on do al-Hasana z okazji abdykacji tego ostatniego: „Uznaję, że ze względu na powinowactwo krwi ty jesteś bardziej uprawniony do tego wysokiego stanowiska niż ja. A także gdybym był przekonany o twojej wielkiej zdolności do wypełniania obowiązków, jakie ten urząd pociąga za sobą, bez wahania przysiągłbym ci poshiszeństwo. Tak więc proś, o co chcesz11. Załączony był
167
Faliri, s. 148. Patrz niżej, s. 267.
51 Abu al-Fida’, t. I, s. 203; Nicholson. Literary Histiyry, s. 195.
a 'Iqd, t. I, s. 293, wiersz 30.
“ O pomieszaniu .jego imienia z imieniem jego syna Sarguna ibn Mansura w arabskich kronikach patrz: at-Tabari, t. II, s. 205, 228, 239; al-Mas'udi, Tanbih, s. 302, 306, 307, 312; por. Tkeophanes, s. 365.
Ibn 'Asakir, t. V, s. 80.
24 Al-Ja'qubi, t. II, s. 265, Wellhausen, Reich, s. 85, uważa wiadomość o tej nominacji za fikcyjną.
24 Wellhausen, Reich. s. 84.
S. 356.
s* Al-Mas'udi, t. V, s. 09-73; por. at-Tabari, t. II, s. 174- 177.
Ad-DInawari, s. 232 n.; at-Tabari, t. II, s. 69 n.; Ibn 'Asakir, t. V, s. 397.
Faljri, s. 145; 'Iqd, t. II, s. 304; al-Mas'udi, t. V. s. 410.
Al-Ja'qubi, t. II, s. 283; 'Iqd, t. I, s. 10.