104 DYJALOG O ZMARTWYCHWSTANIU PAŃSKIM
Pódź jeno sam, cześniku!” — Tu jak psa za uszy Wywlókszy mnie, szkaradnym oszczepem zagłuszy.
A potem, gdy w tak srogim zamykał łańcuchu,
Rzekł: „Za chwilę też sobie [pojsiedzisz, zły duchu!”
175 A mnie się już tak ciężkie uprzykrzyło brzemię.
Ej, mój kochany panie, proszę, wyręczże mię!
Wszak wiecie, o co takie dziś cierpię karanie,
Żem we wszytkim uczynił wasze rozkazanie.
LUCYPER
Jakoż cię ja mam ręczyć, i mnieć by on chciał męczyć. 180 Ale wiem, co uczynię i wet oddam wetem.
Pozna Bóg, że ja jeszcze jego się dekretem Nie cale kontentuję, że mię wypchnął z nieba.
Jeszcze mnie tak dalece poturać nie trzeba!
Jeszcze tego dokażę, że śmierć Jego Syna 185 Dziesięć zbawi — stu będzie do piekła drabina! Zasmakuję pijaństwo, zmierżę mężom żony,
Zniecę swary, niezgody, plotki i gomony,
Pychę i ambicyją, łakomstwa, zazdrości,
Gusła, czary i wszytkie grzechów obrzydłości,
190 Wszytkich pożądliwości wszetecznych ponęty,
Opaczne Chrystusowej nauki wykręty.
Rozsieję herezyje, namieszam kąkoli W pszenicę i wszelakie miejsce dam swywoli,
Obrzydzę im biskupy, obrzydzę kościoły;
195 Karczmy, wiechy, zantuzy — te im dam za szkoły.
w. 171 sam — tu; cześnik — urzędnik dworski stołowy (tu ironicznie od częstowania Ewy jabłkiem).
w. 179 Wiersz 14-zgłoskowy. w. 183 poturać — poniewierać.
w. 187 Zniecę — tak w wyd. KB; rkps: Znieci; gomon — kłopot, hałas, rwetes.
Wszytko, co było grzechem, w zwycząj im obrócę. Cnotę i politykę na nice wyszpecę.
Krótko: Stary i Nowy, obadwa zakony W bajki ludziom przetworzę albo zabobony.
200 Powabny świat i krewkie instrumentem ciało,
Które zawsze z natury do złego się miało,
Tymi, tymi skoro myśl i serce zaślepię,
Najbrzydszy grzech w człowieka śmiertelnego wlepię. Zasmakuję rozkoszy, obrzydzę pokutę,
20S A na miejsce pokory taką wszczepię butę,
Że cnota wstydem będzie, rzadki kto o niebie Pomyśli, nikt [nic] widzieć nie będzie do siebie.
Dla powierzchownej formy nabożeństwa będą,
Które usta bez serca pacierzem odbędą.
2,0 Wstać z grzechów nie pomyślą, lecz Bogu w nadgrodę Posty, dróżki, suchoty i święconą wodę Przyniosą, przez jałmużny drudzy i obrazy,
Świece, pompy, muzyki zgładzą swoje zmazy.
Ślepi, że chociażby kto wszystko, co miał, wydał,
21S Choćby nie tylko pościł, ale się nie wstydał
Na każdy dzień biczować, choćby wszytkie cnoty I dobre miał uczynki — daremne pozłoty,
Daremne umartwienia i jego prezenty,
Jeźli choć jednym grzechem śmiertelnym ujęty!
220 Chociaż to wszystko dobre, chociaż miłe Bogu
Z czystych rąk i, jakom rzekł, bez grzechu nałogu — Ofiara dla zasługi, ale nie za złości.
w. 197 wyszpecę — rkps: wyspeczę; wyd. KB: wyszpocę; wyszpecić — zupełnie zeszpecić, wykrzywić, wypaczyć.
w. 198 Stary [...] zakony — Stary i Nowy Testament, Pismo Święte. w. 199 przetworzę — lak w wyd. KB; rkps: przetworne. w. 207 nikt [...] do siebie — nikt nie będzie do siebie brał, odnosił przestróg, nakazów.