I Rozdział 12
|u|iiltin'a i wobec rodziny. W pewnym momencie grata doprowadza do ,i< liowan objawowych, najczęściej zachowań psychotycznych. Jasno pi•./,(• o lym Prata (1988) w swoim artykule pt. Od symetrycznej gry małżeństwa do psychotycznej gry rodziny. Pisze ona, że rodzina zgłasza się do terapii z problemem, jakim jest psychotyczne dziecko, starając się skoncentrować na tym, co działo się od momentu, kiedy pojawiły się te zachowania. Jest to tylko zasłona dymna, terapeuta bowiem powinien zdjąć maskę z gry, która toczyła się w systemie rodzinnym przedtem, czasami przez wiele pokoleń.
Zrozumienie zasad gry, szczególnie w odniesieniu do rodzin schizofrenicznych, jest zadaniem bardzo trudnym. Selvini-Palazzoli porównuje je z wędrówką po labiryncie w mitycznym pałacu w Knossos. Czasami wejście do jakiejś odnogi labiryntu jest możliwe jedynie na kolanach, a na dodatek skończyć się może spotkaniem z Minotaurem. Pisze ona: „Poruszanie się w tym labiryncie wymaga ostrożności, rozwinięcia niezwykłej wrażliwości na informacje zwrotne, oparcia się pokusie powtarzania tych samych błędów, uwolnienia się od arogancji i stałej świadomości wszechobecnych niebezpieczeństw” (Selvini--Palazzoli i wsp. 1978, s. 48). Stworzenie technik pozwalających przerwać grę systemu rodzinnego to wielka zasługa zespołu mediolańskiego. Nie było to zadaniem łatwym. Przyjęto założenie, że taka sama gra, która toczy się w systemie rodzinnym, toczy się pomiędzy rodziną a zespołem terapeutycznym. Sełivini-Palazzoli uważa (1978, s. 51), że aby wyrwać się z „tyranii uwarunkowań lingwistycznych” konieczne jest stałe myślenie o tym, że rzeczywistość i nasz jej obraz nie są tym samym. Dlatego lepiej posługiwać się czasownikiem pokazywać (to show) niż być (to be). O matce lepiej jest powiedzieć, iż pokazuje, że jest odrzucająca, niż że jest odrzucająca. Nie jest to zwykła gra słów, ta zmiana pozwala się skupić na relacyjnym aspekcie komunikacji a w konsekwencji na interakcji, a nie na zachowaniu.
Trzy podstawowe zasady prowadzenia sesji w mediolańskiej szkole terapii rodzin to: stawianie hipotez, cyrkularność, neutralność. Omówimy je kolejno, odsyłając jednak czytelników do oryginalnych artykułów zawartych w książce Cecchina pt. Mediolańska szkoła terapii rodzin (1995) w polskim tłumaczeniu.
Stawianie hipotez to proces formowania przez terapeutów przypuszczeń na temat sytuacji rodziny w oparciu o informacje, które posiadają na tym etapie terapii. Oczywiście, że w tym procesie bierze udział także wiedza terapeuty o rodzinie w ogóle i prawidłowościach rządzących jej funkcjonowaniem. Najczęściej hipoteza dotyczy funkcji zachowań objawowych dla systemu rodzinnego, one to bowiem ułatwiają zrozumienie, jak system funkcjonuje. Hipoteza ma wartość funkcjonalną, tzn. jest użyteczna niezależnie od tego, czy jest fałszywa czy też prawdziwa. W pracy terapeutycznej pozwala uporządkować proces terapii, a więc otrzymywane od rodziny informacje, równocześnie pomagając porządkować proces zadawania pytań. Proces formowania hipotezy jest analogiczny do procesu eksperymentu, w którym brak potwierdzenia słuszności hipotezy także stanowi istotną informację. Z tego, co powiedziano powyżej, wynika, że może być kilka hipotez, które wyjaśniają funkcjonowanie systemu rodzinnego. Wymagają one kolejnego sprawdzania przez terapeutę. Ważne, aby hipoteza była systemowa, tj. obejmowała wszystkich członków systemu rodzinnego a często również członków poprzednich pokoleń rodziny. Opisując cyrkulamość zdecydowaliśmy się przytoczyć definicję zespołu mediolańskiego: „Przez cyrkulamość rozumiemy zdolność terapeuty do prowadzenia poszukiwań w oparciu o informacje zwrotne od rodziny, powstające w odpowiedzi na informacje, które uzyskuje on o relacjach, a więc o różnicy i zmianie” (Selivini-Palazzołi i wsp. 1980, s. 8). Dwie podstawowe zasady cyrkularności wynikają ze słynnego stwierdzenia Batesona (1972), że nie możemy myśleć o rzeczach w kategoriach wiedzy, a jedynie w kategoriach relacji. Oznacza to, że różnica jest relacją a informacja jest różnicą. Z zasady cyrkularności bezpośrednio wynika technika pytań cyrkularnych. Polega ona na zadawaniu pytań odnoszących się do różnic lub definiujących relacje. Zwykle są to pytania kierowane do każdej z osób w rodzinie, dotyczące relacji dwu pozostałych, uszeregowania członków rodziny np. pod kątem martwienia się zachowaniami identyfikowanego pacjenta, lub pytania dotyczące przyszłości, np.: „Kto zostanie z rodzicami, kiedy wyprowadzisz się z domu?” oraz bardzo wiele innych. Ten zupełnie inny sposób prowadzenia sesji i zadawania pytań ma wielkie znaczenie dla rodziny i terapeuty. Po pierwsze, zmusza rodzinę do innego myślenia, ponieważ trudno jest na nie odpowiadać w sposób stereotypowy. Po drugie, pytania cyrkularne pozwalają omijać opór rodziny, walkę pomiędzy jej członkami oraz walkę z terapeutą. I po trzecie, stymulują rodzinę do dalszego myślenia w kategoriach różnic i relacji, a więc niejako uczą ją myślenia cyrkularnego.